Radio Białystok | Koronawirus | Dworczyk: do tej pory wykonano 1 mln 176 tys. szczepień
Do tej pory udało się wykonać ponad 1 mln 176 tys. szczepień, z czego pierwszą dawką ponad 976 tys. osób, a pozostałe drugą dawką. Mamy ponad 200 tys. Polaków zaszczepionych dwiema dawkami - poinformował w poniedziałek (1.02) szef KPRM Michał Dworczyk, podsumowując pierwszy miesiąc szczepień w Polsce.
94 proc. lekarzy zostało zaszczepionych na COVID-19
94 proc. wszystkich lekarzy zaszczepiło się już na COVID-19. Zaszczepionych zostało również ponad 80 proc. pensjonariuszy DPS-ów - powiedział w poniedziałek (1.02) szef KPRM Michał Dworczyk. Wyraził zadowolenie z tego, że rośnie zainteresowanie szczepieniami.
#Szczepimysię
— #SzczepimySię (@szczepimysie) February 1, 2021
pic.twitter.com/zWXmVA4QBj
Odnosząc się do procesu szczepień, Dworczyk podkreślił, że są wyniki, z których powinniśmy być zadowoleni.
- Przykładowo, jeśli chodzi o personel medyczny, to 94 proc. wszystkich lekarzy już się zaszczepiło - powiedział.
Przypomniał, że lekarze - m.in. razem z przedstawicielami innych zawodów medycznych - są w grupie zero.
Będziemy się starali jak najszybciej tę grupę zero zaszczepić, tak by ten proces w lutym się zakończył
- zadeklarował szef KPRM.
Zdaniem Dworczyka, "podobnie (...) satysfakcjonujący" jest procent zaszczepienia podopiecznych domów pomocy społecznej. Poinformował, że ponad 80 proc. pensjonariuszy DPS-ów zostało już zaszczepionych przeciwko COVID-19.
Dworczyk: do końca marca do Polski trafi nieco ponad 6 mln dawek szczepionki
Według deklaracji dostawców szczepionki, do końca marca do Polski miało trafić ponad 9 mln dawek szczepionki, a faktycznie otrzymamy nieco ponad 6 mln dawek - powiedział w poniedziałek (1.02) szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Szef KPRM poinformował na konferencji prasowej, że według deklaracji dostawców szczepionki, do końca marca do Polski miało trafić ponad 9 mln dawek, a faktycznie otrzymamy nieco ponad 6 mln dawek.
Oczywiście to się może jeszcze zmieniać. Mamy nadzieję, że tylko na plus, ale cały czas trzeba mieć w tyle głowy nasze doświadczenia z ograniczeniem i opóźnianiem dostaw. Ta nasza ostrożność i niechęć podawania konkretnych informacji nt. szczepień w kolejnych kwartałach, wynika z ograniczonej przewidywalności, jeśli chodzi o dostarczanie do Polski szczepionek
- powiedział Dworczyk.
Przykro nam ze względu na różne niedogodności, które w ramach Narodowego Programu Szczepień pojawiają się. Tzn. zmiany dotyczące liczby szczepionek dostarczanych do poszczególnych punktów, punkty szczepień czasami są niemal w ostatniej chwili - czy były, mam nadzieję, że już takich sytuacji nie będzie - informowane o zmianie dostawy. To powodowało wiele stresu, różnych napięć
- oświadczył minister.
Wskazywał, że szczepienia grupy zero wydłużyły się, a w niektórych miejscach szczepienia osób z tej grupy zostały wstrzymane.
Bardzo nam przykro z tego powodu, jako rząd dokładamy wszelkich starań, aby ten program płynnie był realizowane, ale sprawą zasadniczą, jeśli chodzi o różnego rodzaju problemu, są zmiany decyzji producentów szczepionek i dostaw tych szczepionek do Polski - dodał.
Pomimo ograniczeń w dostawach szczepionek, system działa. Procentują decyzje strategicznie - np. zachowanie drugiej dawki dla osób zaszczepionych pierwszą dawką. Postawiliśmy na bezpieczeństwo Polek i Polaków.#Szczepimysię
— #SzczepimySię (@szczepimysie) February 1, 2021
pic.twitter.com/GC598q2gul
Niedzielski: mamy zakontraktowanych blisko 100 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19
Obecnie mamy zakontraktowanych blisko 100 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19. Wystarczy to na zaszczepienie około 58 mln osób - poinformował w poniedziałek (1.02) minister zdrowia Adam Niedzielski.
Na tę chwilę mamy zabezpieczenie na poziomie blisko 100 mln dawek. Ponieważ jedna z tych szczepionek - Jonhson&Jonhson jest jednodawkowa, to oznacza, że zakontraktowany potencjał wystarczy na wyszczepienie 58 mln ludzi. Co - jak widać - w pełni zabezpiecza populację
- powiedział minister zdrowia.
Przed 10 lutego możemy spodziewać się dostawy szczepionki AstraZeneca
Przed 10 lutego możemy spodziewać się dostawy szczepionki AstraZeneca. Jest realne, że w drugim kwartale szczepionek będzie więcej i program szczepień ulegnie przyspieszeniu - powiedział szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
Wiemy, że ta szczepionka ma określone ograniczenia. Czekamy jeszcze na rekomendacje Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim w tej sprawie
- powiedział Dworczyk.
Jad dodał, "wtedy będziemy podejmować ostateczne decyzje, dla jakich grup ta szczepionka będzie przeznaczona, jak nią będziemy szczepić".