Radio Białystok | Koronawirus | Jak nie zakazić się koronawirusem podczas kolacji wigilijnej?
Wirus nie robi tego, co chce, tylko to, co pozwolimy mu zrobić - stwierdził w rozmowie z hiszpańską telewizją Trece epidemiolog Jose Maria Martin Moreno. Doradził, jakie środki ostrożności należy zachować, aby nie zarazić się koronawirusem podczas rodzinnej kolacji wigilijnej i świątecznych obiadów.
Moreno, naukowiec w dziedzinie medycyny prewencyjnej i zdrowia publicznego Uniwersytetu w Walencji oraz doktor epidemiologii i zdrowia publicznego Uniwersytetu w Harwardzie, powiedział, że należy zadbać o to, aby świąteczne spotkania przy stole nie trwały długo.
"To jest tak, że zaczyna się od zachowania wszystkich środków ostrożności, a potem, w miarę upływu czasu, następuje rozluźnienie norm sanitarnych i ludzie zachowują się tak, jak zwykle podczas świąt. Dlatego nie należy przeciągać kolacji, aby zmniejszyć ryzyko bliskości i zarażenia się" - dodał.
Następną wskazówką jest ograniczenie kolacji do maksymalnie dwóch różnych rodzin złożonych z osób stale zamieszkujących. Zwykle podczas świąt spotyka się rodzina przyjeżdżająca z wielu stron kraju lub z zagranicy, ale teraz „to nie są normalne święta i trzeba uważać na siebie i na bliskich”. Im więcej osób z zewnątrz, tym większe prawdopodobieństwo, że znajdzie się ktoś zarażony, będący źródłem emisji wirusa i może zarazić pozostałych.
Jeżeli dojdzie do spotkania rodzinnego z osobami niezamieszkującymi razem, lekarz radzi, aby przedtem poddać się testom na koronawirusa. Według specjalistki ds. medycyny prewencyjnej Evy Elisy Alvarez negatywny test może być jednak "zdjęciem z przeszłości", gdyż można inkubować chorobę, nie wiedząc o tym. Zdaniem eksperta, najbardziej wiarygodne, ale także najdroższe są testy molekularne, jak PCR, wykrywające wirusa w fazie początkowej.
W tym roku jednym z najbardziej cenionych podarunków świątecznych dla rodziny i bliskich w Hiszpanii jest właśnie test PCR.
Alvarez pouczyła, jak należy postępować przy stole, aby znacznie zmniejszyć ryzyko zakażenia. Niezależnie od liczby uczestniczących osób - w Hiszpanii nie powinno ich być więcej niż 10 w dni świąteczne - przy stole należy zachować odległości co najmniej jednego miejsca między grupami stanowiącymi tę samą rodzinę zamieszkującą razem.
Naprzeciwko siebie, twarzą w twarz, powinni siedzieć członkowie tej samej rodziny, gdyż podczas rozmowy przepływają aerozole, które mogą zawierać wirusa. Zarówno przy powitaniu, jak i przy pożegnaniu, nie należy całować się ani obejmować. Zwłaszcza z dziadkami, należącymi do grupy wysokiego ryzyka, zalecany jest jak najmniejszy kontakt.
Przed posiłkiem należy umyć ręce, a do stołu podawać powinna ta sama osoba. Najlepiej unikać przystawek na jednym wspólnym talerzu, a dla uniknięcia pomylenia kieliszków, można każdy zaznaczyć, np. zawiązanymi wstążeczkami w różnych kolorach. Nie należy stukać się kieliszkami. Podczas spotkania każdy powinien mieć założoną maseczkę, która może być zdejmowana tylko do jedzenia. Obok talerzy gospodarze mogą położyć koperty do schowania na ten czas maseczek.
Eksperci nie radzą włączać muzyki, gdyż zmusza do głośniejszego mówienia, co zwiększa emisję aerozoli. Zalecają także często otwierać okna dla wentylowania pomieszczenia, kilka razy w trakcie kolacji, gdyż "wirus lubi zamknięte przestrzenie".
"Miejcie na uwadze, że wirus nie jest na wakacjach świątecznych, więc cały czas należy zachowywać środki ostrożności" - ostrzegł doktor Moreno.