Radio Białystok | Koronawirus | Rzym spodziewa się 130 tysięcy przyjezdnych w ciągu najbliższego tygodnia
Od północy 3 czerwca, po blisko trzech miesiącach zakazu, można już swobodnie przemieszczać się po Włoszech. Przy wjeździe do Rzymu, na autostradzie, utworzyły się korki.
Ruch jest tak duży, że na wiele pociągów pospiesznych z Mediolanu do Rzymu nie ma już miejsc. Jedyną kontrolą na stołecznej stacji kolejowej Termini są termoskanery. Nie trzeba, czego wielu się obawiało, wypełniać żadnych kwestionariuszy.
Linie lotnicze zwiększyły liczbę lotów krajowych, ale zastrzegają, że ruch nie wróci szybko do normy. Szacuje się, że dziennie samolotami i pociągami przybędzie do Rzymu około 20 tys. osób.
W czwartek, na kilkadziesiąt spodziewanych lądowań, 28 samolotów przyleci z kraju, 17 z państw strefy Schengen, a 15 spoza niej. 15 czerwca, w związku ze zniesieniem ograniczeń w innych krajach, samolotów lądujących na stołecznym Fiumicino przybędzie.
Przewodniczący regionu Lacjum Nicola Zingaretti podkreślił, że utrzymywany jest wysoki poziom ostrożności. We wtorek (2.06) w regionie odnotowano 5 przypadków zakażeń - to najniższa liczba od początku zamknięcia kraju.
Na lotniskach mierzona jest temperatura, zarówno u wylatujących, jak i przylatujących. Ci, którzy mają powyżej 37,5 st., nie są wpuszczani na pokład. Przyjezdni z wysoką temperaturą będą poddani testom, a w przypadku wyniku pozytywnego - kwarantannie.
Do kontroli na stacjach kolejowych, oprócz policjantów, skierowano kilkudziesięciu wolontariuszy. Przewodniczący federacji hotelarzy w Rzymie Giuseppe Roscioli ujawnia, że na 1402 rzymskie hotele, w środę (3.06) otwarto zaledwie 40, a w ciągu kilku dni kolejne 20. Uważa, że turystyka odrodzi się dopiero jesienią.