Radio Białystok | Koronawirus | Morawiecki: dziś głównym wyzwaniem są sprawy gospodarcze
W porównaniu do krajów Europy Zachodniej, Polska przeszła dalece bardziej obronną ręką przez trudne wody epidemii koronawirusa; dziś głównym wyzwanie są sprawy gospodarcze – mówił w sobotę w Polskim Radiu Wrocław premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu w wywiadzie udzielonym Polskim Radiu Wrocław powiedział, że epidemia koronawirusa została w Polsce opanowana.
- Czy my jesteśmy dziś na bardzo powolnym wchodzeniu na szczyt, czy już za tym szczytem, to pewnie historycy za parę tygodni będą mogli opisać w swoich annałach – natomiast najważniejsze jest to, że mamy 11,5 tys. łóżek zakaźnych, z czego wykorzystujemy 3 tys. (…) dla każdego chorego mamy czas, sprzęt medyczny, lekarstwa, a liczba zgonów w Polsce na milion pacjentów jest nieporównywalnie niższa niż w najbogatszych krajach świata - mówił premier.
Szef rząd powiedział, że w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, Polska "przeszła dalece bardziej obronną ręką przez trudne wody epidemii koronawirusa". Wskazał, że obecnie głównym wyzwaniem są sprawy gospodarcze.
Morawiecki podkreślił, że dziś budżet państwa jest "w sytuacji o wiele bardziej napiętej niż w roku 2019 czy 2018". "W prawie wszystkich krajach świata deficyty budżetowe będą rosły, dług publiczny będzie rósł" - powiedział premier.
Dodał, że w Polsce rząd zastosował arsenał środków o charakterze fiskalnym, budżetowym, monetarnym, finansowym oraz kompozycje różnych linii finansowych.
- Po to, aby pomóc polskim przedsiębiorcom ratować miejsca pracy. Wzięliśmy pieniądze budżetu państwa polskiego, czyli wszystkich podatników, na ratowanie wszystkich podatników - powiedział Morawiecki.
Premier wskazał przy tym, że według analiz ZUS, GUS i innych, również zagranicznych instytucji, dziś, gdyby nie tarcza antykryzysowa i tarcza finansowa, w Polsce byłoby o wiele wyższe bezrobocie i ogromna zapaść gospodarcza.
- Z tarczy finansowej bezpośrednie skorzystało już ponad 160 tys. przedsiębiorców (…) to przedsiębiorcy, dzięki którym uratowaliśmy już ponad 2 mln miejsc pracy. Z tarczy antykryzysowej skorzystało kilkaset tysięcy mniejszych przedsiębiorców oraz ponad milion osób na "postojowym" - mówił premier.
Szef rządu był też pytany o termin otwarcia granic w kontekście pracowników transgranicznych. Morawieckie powiedział, że w najbliższym czasie "postaramy się uruchomić pozostałe przejścia graniczne, po to był ułatwić przemieszczanie się do pracy".
Premier mówił też o wsparciu dla transportu publicznego.
- W ustawie przyjętej przez Sejm podjęliśmy taka decyzję, że dodatkowo zasilamy na przykład lotniska, by te mniejsze lotniska mogły przetrwać. Najważniejszy przy tym jest transport publiczny (…) zdaję sobie sprawę, że wszystkie spółki kolejowe przeżywają bardzo trudny czas – trzeba pomóc tym przewoźnikom odbudować siatkę połączeń, pomóc w odzyskaniu płynność i dlatego państwo polskie poprzez tarczę finansową nie zostawi spółek kolejowych w tym trudny czasie i w porozumieniu z samorządami będziemy starali się odbudowywać połączenia - mówił.
Morawieckie był też pytany o to, kiedy zniesiony zostanie obowiązek noszenia maseczek. "Myślę, że w najbliższych tygodniach, a w szczególności wówczas, kiedy opanujemy tych kilka większych ognisk epidemii, które jeszcze się tlą" - mówił premier.
Szef rządu podkreślił na zakończenie rozmowy w Polski Radiu Wrocław, że jeszcze nie wszyscy w Polsce i na świecie zdają sobie sprawę z tego, jak głęboki jest obecnie kryzys gospodarczy.
- To jest kryzys, o którym będą pisać w podręcznikach do historii gospodarczej jeszcze za sto i dwieście lat. To jest kryzys, na który nie ma żadnych poradników, w jaki sposób sobie z nim radzić od strony gospodarczej - mówił Morawiecki.
Dodał, że w tym przypadku trzeba mieć intuicję gospodarczą, refleks ekonomiczny, wiedzę finansową i umiejętność podejmowania decyzji w sytuacjach dalece niepewnych. "Dlatego mogę podkreślić to, że będziemy przede wszystkim ratować miejsca pracy, aby ta zmora III RP, czyli bezrobocie, z powrotem nie dała o sobie znać; będziemy ratować polskich przedsiębiorców, by ten rynek, który budowali od 30 lat, nie został utracony" - powiedział premier.