Radio Białystok | Koronawirus | WHO zaleca "ekstremalną czujność" przy odchodzeniu od ograniczeń
Wobec obaw o drugą falę infekcji, kraje, które łagodzą ograniczenia w związku z pandemią koronawirusa, powinny zachować "ekstremalną czujność" - powiedział w poniedziałek (11.05) wieczorem ekspert ds. sytuacji nadzwyczajnych Światowej Organizacji Zdrowia Mike Ryan.
Podczas wirtualnej konferencji prasowej w Genewie dr Ryan wskazał na Niemcy i Koreę Południową, kraje, w których po podjęciu pierwszych kroków w celu łagodzenia restrykcji doszło do ponownego wzrostu liczby zakażeń.
Jeśli choroba utrzymuje się na niskim poziomie w krajach, które nie są w stanie zbadać ognisk, aby je zidentyfikować, zawsze istnieje ryzyko, że choroba zacznie się od nowa
- ostrzegł ekspert Światowej Organizacji Zdrowia.
Ryan powiedział, że powrót do normalności nie może opierać się na hipotetycznej "odporności zbiorowej". "To naprawdę niebezpieczne kalkulacje" - podkreślił ekspert.
"Wstępne badania serologiczne pokazują, że stosunkowo niewielka część populacji ma przeciwciała przeciwko Covid-19" - stwierdził podczas tej samej konferencji dyrektor WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Oznacza to, jak dodał, że"większość populacji pozostaje narażona na wirusa".
Tedros Adhanom Ghebreyesus ocenił, że łagodzenie restrykcji świadczy jednak o sukcesie wysiłków podejmowanych w celu "spowolnienia wirusa i ratowania życia".
Większość traktuje ten obowiązek poważnie, ale niektórzy go lekceważą.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) pracuje nad własną aplikacją informacyjną o koronawirusie. Jak donosi serwis Mashable, istnieje możliwość, że program będzie wyposażony w funkcjonalność monitorowania kontaktów społecznych.
W związku z planami ws. łagodzenia obostrzeń analizowana jest sytuacja epidemiologiczna w kraju i zachowania obywateli, bo z niepokojem obserwujemy, że część osób przestaje nosić maseczki, a to warunek tego, byśmy mogli zdejmować ograniczenia - powiedział w poniedziałek (11.05) rzecznik rządu Piotr Müller.
Wciąż jesteśmy na początkowym etapie pandemii, jednak w poszczególnych krajach sytuacja epidemiczna jest mocno zróżnicowana – twierdzi epidemiolog, dr Paweł Grzesiowski. Według niego Polska pod względem epidemiologicznym wobec innych krajów jest opóźniona o miesiąc lub dwa, bo skutecznie wprowadziliśmy kwarantannę narodową.