Radio Białystok | Koronawirus | W Białymstoku przeprowadzane są już testy na obecność koronawirusa
W Białymstoku ruszyły testy na oznaczenie koronawirusa w próbkach pobranych od pacjentów - poinformował w poniedziałek (16.03) wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Poinformowano, że przebadane dotąd próbki miały wyniki ujemne.
Wojewoda wraz z zastępcą dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku Pawłem Buczko poinformowali o tym w zamieszczonym w poniedziałek po południu w mediach społecznościowych nagraniu, które nazwano breifingiem; nie wzięli w nim udziału dziennikarze, nie było też możliwości zadawania pytań.
Utworzenie laboratorium w tej stacji zapowiadano na konferencji prasowej w minionym tygodniu; wcześniej nie przeprowadzano tam badań, bo nie było odpowiedniego sprzętu, a próbki wożono do innych miast. "Województwa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Białymstoku w zasadzie od soboty ma gotową linię i zaczęła w tym zakresie przeprowadzać badania" - poinformował w nagraniu Paszkowski.
Paweł Buczko powiedział, że laboratorium było przygotowywane od piątku, a sprzęt został użyczony przez Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Pracownicy UMB pomagają też w przeprowadzaniu badań.
Paweł Buczko mówił, że pierwsze trzy testy zostały przeprowadzone w sobotę i miały wyniki ujemne, w niedzielę - wykonano siedem próbek, także z ujemnymi wynikami. Natomiast w poniedziałek - jak poinformował - stacja otrzymała osiem testów do zbadania.
"Docelowo chcemy, aby w stacji w ciągu doby abyśmy mogli wykonać 50 takich testów" - powiedział Paweł Buczko i ocenił, że na obecną chwilę daje to "duże pole do badań".
W województwie podlaskim nie potwierdzono dotąd przypadku koronawirusa. Wojewoda poinformował w nagraniu, że na godz. 13.00: 426 osób pozostawało pod nadzorem epidemiologicznym, 78 pozostawało na kwarantannie, a 11 osób było hospitalizowanych. Pobrano też dotąd 135 próbek do badania, z czego - jak powiedział Paszkowski - na wyniki czeka kilkanaście próbek.