Radio Białystok | Koronawirus | Potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce
Pacjent z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem pochodzi z woj. lubuskiego, jest hospitalizowany w Zielonej Górze.
"Pacjent czuje się dobrze. Rodzina i osoby, które miały z nim kontakt, są objęte kwarantanną"
Tak jak obiecywaliśmy wielokrotnie, tylko gdy dostaniemy dodatni wynik testów, zostaną państwo poinformowani. To dzisiaj się stało. Dzisiaj dostaliśmy w nocy dodatni wyniki pierwszego pacjenta, który ma potwierdzone zachorowanie na koronawirusa w Polsce - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Dodał, że to pacjent z województwa lubuskiego. Hospitalizowany jest w Zielonej Górze. Czuje się dobrze. To osoba, która przyjechała z Niemiec. Mężczyzna nie jest seniorem i nie jest z grupy bardzo wysokiego ryzyka. Osoby, które miały z nim kontakt, zostały poddane kwarantannie domowej - dodał Łukasz Szumowski.
????️Diagnostyka na obecność #koronawirus wykonywana jest w całej Polsce ⬇️⬇️⬇️ pic.twitter.com/fBIth6kkn8
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 4, 2020
Łukasz Szumowski podkreślił, że wszystkie procedury w tym przypadku zadziałały tak, jak powinny zadziałać. Dodał, że pacjent zgłosił się do lekarza i telefonicznie otrzymał informację, żeby się skontaktować ze służbami sanitarnymi.
Szef resortu zdrowia podziękował służbom sanitarnym za bardzo sprawne działanie, a także wojewodzie za odpowiednią karetkę do przewozu osób.
Pacjent został przewieziony do szpitala i tak jak zawsze to się dzieje, podobnie jak w Policach, wszystkie osoby, które miały kontakt z tym pacjentem, zostały objęte kwarantanną domową - poinformował Łukasz Szumowski.
MZ: Jeśli zajdzie potrzeba, to oddziały zakaźne będą zwiększać liczbę łóżek
Gdyby zdarzyła się taka sytuacja, że w którymś z oddziałów mamy większe obłożenie, mamy procedury, które zwiększają liczbę łóżek zakaźnych w danym szpitalu. Mamy kontakt z wojewodami dotyczący wolnych łóżek, ale to nie jest sytuacja na dziś. Dzisiaj mamy miejsca i możemy pacjentów przyjmować wszystkich, którzy tego potrzebują i tutaj na dzień dzisiejszy nie ma ryzyka. Śledzimy sytuację. Są przygotowane scenariusze na wszystkie ewentualności. Mamy blisko 3 tys. łóżek zakaźnych - powiedział Łukasz Szumowski.
Cieszyński: wszystkie osoby, które podróżowały z zarażonym koronawirusem pacjentem, poddane procedurze GIS
Wszystkie osoby, które podróżowały autobusem razem z pacjentem, u którego potwierdzono zarażenie koronawirusem, zostały poddane procedurze Głównego Inspektora Sanitarnego - poinformował w środę (04.03) wiceminister zdrowia, Janusz Cieszyński. Chodzi o to by, zapobiec powstaniu dodatkowych ognisk wirusa.
Po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego wiceminister podkreślał, że procedury związane z pierwszym potwierdzonym przypadkiem koronawirusa w Zielonej Górze zostały przeprowadzone modelowo.
Pacjent kontaktował się ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu. Modelowe postępowanie: skierowanie pacjenta do odpowiednich służb, do stacji sanitarno-epidemiologicznej, następnie przewiezienie pacjenta do szpitala, objęcie kwarantanną domową tych osób, które miały z nim kontakt, przekazanie próbki z materiałem do Państwowego Zakładu Higieny
- mówił.
Jak dodał, test na obecność koronawirusa - ze względu na jego specyfikę - jest zawsze wykonywany podwójnie. - Jest podwójna weryfikacja. W ciągu 30 minut od weryfikacji taka informacja trafiła do Ministerstwa Zdrowia, do Głównego Inspektora Sanitarnego, o czym niezwłocznie poinformowaliśmy społeczeństwo rano podczas briefingu ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego - podkreślił.
Informował też, że służby sanitarne są w kontakcie z osobami, które podróżowały autobusem razem z pacjentem, u którego potwierdzono zarażenie koronawirusem. - Będziemy tę sprawę do końca wyjaśniać, żeby nie było mowy o tym, że powstaną dodatkowe ogniska. Działamy zgodnie z procedurami, one zdały egzamin - powiedział Janusz Cieszyński.
Nie panikujmy - apeluje minister zdrowia
Minister zdrowia dodał, by Polacy zachowali spokój i zdrowy rozsądek. Podkreślił, że należy zachowywać higienę, myć ręce, "a jeżeli kaszlemy i kichamy, nie wychodzić do większych zbiorowisk ludzkich".
Co robić, aby uniknąć wirusa? - Myjmy ręce środkami dezynfekcyjnymi
Z danych podanych przez Główny Inspektorat Sanitarny wynika, że koronawirus jest "ciężki, nietrwały, nie unosi się w powietrzu i można go zlikwidować za pomocą najprostszych środków dezynfekujących, np. wodą z mydłem".
???? Co musisz wiedzieć o #koronawirus?
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 27, 2020
???? Jak zapobiegać zakażeniu?
???? Co zrobić po powrocie z regionu zagrożonego koronawirusem?
➡️Dowiedz się więcej na https://t.co/gb7VVKiv4Z ⬅️ pic.twitter.com/XYxN2VNwnQ
Warto przełożyć wyjazdy do krajów zagrożonych koronawirusem
Podczas konferencji prasowej w Warszawie, związanej z koronawirusem, minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski mówił, że nie zaleca wyjazdów do krajów, w których występuje koronawirus, np. do Włoch. - Natomiast w przypadku osób, które wróciły z państw, w których ta choroba się pojawiła, trzeba przede wszystkim stosować obserwację – podkreślił.
Minister edukacji narodowej przypomniał również procedurę w przypadku podejrzenia koronawirusem w szkole. Mówił, że pierwszym krokiem jest zgłoszenie się do szpitala zakaźnego lub stacji sanitarno-epidemiologicznej, gdzie – przekonywał – "w ciągu kilku godzin lekarze są w stanie ocenić, czy dana osoba rzeczywiście choruje na tę chorobę".
- Przekazaliśmy kuratorom prośbę o przekazanie prostych instrukcji dyrektorom szkół, one też pojawią się na stronie MEN-u – powiedział Dariusz Piontkowski. Instrukcje te widnieją również na stronach Ministerstwa Zdrowia i GIS-u.
Są to procedury – jak mówił Dariusz Piontkowski – które "już obowiązują i dają dyrektorom szkół prawo w sytuacji ewentualnego zagrożenia, by reagować i podejmować działania w kontakcie ze stacją sanitarno-epidemiologiczną".
Nie zabraknie środków ochronnych
Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski uspokaja, że w razie potrzeby szpitale dostaną odpowiednią ilość masek i odzieży ochronnej.
Szpitale z założenia powinny być przygotowane w trybie ciągłym. My to weryfikujemy, zbieramy informacje i jednocześnie szykujemy w Agencji Rezerw Materiałowych materiały ochronne do dyspozycji. I tę dystrybucję, tam gdzie będzie taka potrzeba, będziemy prowadzić
- mówi Sławomir Gadomski.
W Podlaskiem jest 8 szpitali z oddziałami zakaźnymi, do których będą kierowane osoby z podejrzeniem lub z zachorowaniem na koronawirusa z Wuhan. Są to USK i UDSK w Białymstoku, szpitale wojewódzkie w Łomży i Suwałkach oraz szpitale w Augustowie, Grajewie, Bielsku Podlaskim i Hajnówce.
Zasady ubiegania się o świadczenia w przypadku podejrzenia zarażenia koronawirusem
Epidemia koronawirusa Covid-19 rozpoczęła się w Wuhan
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20 proc. osób. Do zgonów dochodzi u 2-3 proc. chorych, ale eksperci oceniają, że dane te mogą być zawyżone, bo wielu osobom z lekkim przebiegiem najpewniej nie wykonano badań laboratoryjnych, gdyż mogli się nie zgłosić do lekarzy.
Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhanie, stolicy prowincji Hubei,gdzie sprzedawano m.in. dzikie zwierzęta.
W Polsce jest hospitalizowanych 68 osób
Według danych Ministerstwa Zdrowia przekazanych we wtorek wieczorem (3.03) w związku z koronawirusem w całej Polsce hospitalizowanych jest 68 osób. 316 osób poddano kwarantannie domowej, a 4459 zostało objętych nadzorem sanepidu.
Ponad 90 tys. zachorowań na świecie
Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że od 31 grudnia 2019 r. do 3 marca br. na całym świecie zanotowano 90 tys. 663 potwierdzone przypadki COVID-19. Na chorobę wywoływaną nowym koronawirusem zmarły 3 tys. 124 osoby.
Najwięcej zgonów zgłoszono jak dotąd w Chinach kontynentalnych, gdzie zmarło 2946 osób. Śmiertelne przypadki odnotowano też w Iranie (66 przypadków) oraz Korei Południowej (34 przypadki). W Europie najwięcej zachorowań zanotowano we Włoszech, gdzie stwierdzono ponad 2 tys. zakażeń i 79 zgonów.
Koronawirus pojawił się w ponad 70 krajach na świecie. Wśród krajów europejskich są to m.in.: Francja, Wielka Brytania, Chorwacja czy Czechy. Większość zainfekowanych osób odwiedziła w ostatnim czasie Włochy. Wirus dotarł także do Ameryki Łacińskiej, Stanów Zjednoczonych czy Kanady.