Radio Białystok | Magazyny | Gry polityczne | Podsumowanie dwóch lat rządów PiS, debata w PE

Podsumowanie dwóch lat rządów PiS, debata w PE

20 listopada 2017

Robert Tyszkiewicz, Dariusz Piontkowski i Szczepan Barszczewski, fot. Monika Kalicka

Podsumowanie dwóch lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, debata o Polsce w Parlemencie Europejskim i ciąg dalszy dekomunizacji.

Goście Edyty Wołosik: 

Szczepan Barszczewski – Porozumienie
poseł Dariusz Piontkowski – Prawo i Sprawiedliwość
poseł Robert Tyszkiewicz – Platforma Obywatelska 

[fragment dyskusji:]

Edyta Wołosik: Podsumujmy rząd Beaty Szydło, 2 lata minęły, porozmawiamy najpierw może o plusach, żeby było optymistycznie, jeśli takie są.

Dariusz Piontkowski, PiS: Same plusy można powiedzieć: Mieszkanie plus, Rodzina plus, 500 plus, Senior plus i tak dalej. Troszkę żartem oczywiście, ale sami państwo widzą, że choćby po nazwie programów są to wartości dodane w stosunku do tego, co działo się w Polsce przez poprzednie kilka lat. My, w przeciwieństwie do poprzedniej koalicji, która rządziła Polską, staramy się realizować swoje zamierzenia, swoje postulaty programowe i te nazwy programów, które wymieniłem są wyraźną oznaką tego, że realizujemy swoje zapowiedzi. 

Można powiedzieć też, że zmieniliśmy wyraźnie sposób dystrybucji środków publicznych na także tych, którzy w mniejszym stopniu korzystali z przemian gospodarczych w Polsce po '89 roku, a wręcz często tracili. To dzięki tym programom, mam tu na myśli głównie 500 plus, udało się praktycznie zlikwidować strefy ubóstwa wśród dzieci, zwłaszcza w rodzinach wielodzietnych, bo ona tam była najbardziej dostrzegalna. 

Ale to także wyraźne nastawienie na państwo, które reaguje na nieprawidłowości i łamanie prawa. Mam tu na myśli chociażby karuzele vatowskie i to wszystko, co dotyczy płacenia podatków w Polsce. Wyraźnie widać, że sprawność państwa jest tutaj zdecydowanie lepsza, ściągalność podatków także i mamy nadzieję, że to przełoży się także na rozwój gospodarczy. Wskaźniki wzrostu PKB chociażby są bardzo optymistyczne, spadło bezrobocie, także ten program i jego realizacja w praktyce przynoszą sukcesy. Myślę, że odczuwane także bezpośrednio przez Polaków w ich życiu codziennym.

Premier Beata Szydło podsumowując połowę kadencji jej gabinetu podkreśliła, że trzema filarami są: rodzina, rozwój i bezpieczeństwo. Ten społeczny aspekt czyli program Rodzina 500 plus jest tak bardzo eksponowany, myślę że właśnie tu jest bardzo dobry odbiór społeczny przede wszystkim tego programu, bezpłatne leki też, nieco gorzej jest z sądownictwem i myślę, że z reformą edukacji, która też nie wszystkim się podoba.

Robert Tyszkiewicz, PO: A już zupełnie najgorzej z pozycją międzynarodową Polski, bo to co się dzieje z miejscem Polski na mapie Europy i świata to jest naprawdę katastrofa wizerunkowa i polityczna, jakiej nie notowaliśmy od odzyskania wolności w 90 roku. Polska osamotniona, Polska skłócona z Unią Europejską, ale także ze swoimi sąsiadami. 

Obserwujemy coraz to nowe wymiary tego kryzysu sąsiedzkiego, teraz mamy nową fazę konfliktu z Ukrainą, po raz pierwszy Polska zaczyna zamykać swoje granice przed partnerami z Ukrainy. Opieranie polityki sąsiedzkiej, polityki międzynarodowej na kwestiach historycznych musi nieuchronnie prowadzić do kryzysów. Warto przypomnieć o tym, że Polska buduje swoją pozycję w Europie i budowała przez 25 lat ponad podziałami, jako ekspert i lider europejskiej polityki wschodniej. Dziś Polska abdykowała z tej polityki wschodniej, mało że nie jesteśmy aktywni, to jesteśmy coraz bardziej skonfliktowani z naszymi sąsiadami na wschodzie, w związku z tym także nasza pozycja w Europie przez to słabnie. 

Polska osamotniona - to jest w naszej historii najgorsza wizja pozycji międzynarodowej, to nam przypomina najgorsze lata, Polska ze względu na swoje geopolityczne położenie musi mieć silnych sojuszników i musi być silna w Europie, niestety to do czego doprowadził rząd PiS-u to jest absolutna katastrofa, alarmują na ten temat wszyscy, którym bliska jest idea Polski silnej, bezpiecznej, rozwijającej się. To wszystko ma wpływ i na nasze bezpieczeństwo i na nasze  szanse rozwojowe.

Dariusz Piontkowski:  Rząd PO/PSL doprowadził do tego, że Polska na arenie międzynarodowej tylko i wyłącznie płynęła w głównym nurcie, jak to swego czasu określił wasz lider, czyli tak naprawdę słuchała tego, co mówił Berlin, Bruksela, nie patrząc na nasze interesy. To dlatego między innymi nasze bezpieczeństwo energetyczne i gazowe było bardzo mocno zagrożone, to wy doprowadziliście do tego, że ówczesny polski rząd pod waszym kierownictwem zgodził się na przyjmowanie migrantów do Polski, chociaż jak widać na zachodzie Europy, przynosi to fatalne skutki dla bezpieczeństwa obywateli. 

Zapomina pan, panie pośle, że jednak jest chociażby Grupa Wyszehradzka i to m.in. współpracy, nie oszukiwania, tak jak wy zrobiliście w sprawie migrantów, kiedy zawiedliście pozostałą część Grupy Wyszehradzkiej - zagłosowaliście inaczej  niż pierwotnie ustaliliście, my w sprawie migrantów prowadzimy wspólną politykę i to doprowadziło do zmiany stanowiska Unii Europejskiej. 

Dzisiaj nawet wasz lider nie ośmiela się już mówić o tym, że należy kontynuować pomysł przymusowej relokacji migrantów. Polska nie jest osamotniona, przykładem tego jest choćby to, co się działo w ONZ - uzyskaliśmy członkostwo w radzie bezpieczeństwa, przy przytłaczającym poparciu prawie wszystkich państw świata.

Oczywiście mamy także swoje interesy, nie zawsze są one zbieżne z Berlinem. Trudno się dziwić, że Berlin, który miał w was pokornych wykonawców każdego swojego zamysłu, dzisiaj ostrożniej podchodzi do tego, co  się w Polsce dzieje i tego, że polski rząd broni polskich interesów. Na razie spokojnie realizujemy swoje cele i udaje się nam je realizować. 

Robert Tyszkiewicz: Jedno zdanie komentarza, panie pośle. Trudno takim językiem mówić o polityce zagranicznej, więc tylko przypomnę, że poprzez to skłócenie z Unią  Europejską, do którego doprowadziliście, Polska nie obroniła bardzo dla nas ważnej kwestii - dyrektywy o pracownikach delegowanych, która polskie firmy transportowe stawia w bardzo trudnej sytuacji i to jest praktyczny sprawdzian ten waszej  godnościowej wojenki politycznej. 

Panie pośle, czy jest jakiś plus w ocenie opozycji dwóch lat rządów Prawa i Sprawiedliwości?

Robert Tyszkiewicz: Programy społeczne na pewno, ale za jaką cenę? Myśmy zostawili budżet w takim stanie, który umożliwił wprowadzenie takich programów, jak 500 plus i teraz Polska, według danych za ten rok, jest drugim pod względem prędkości zadłużania się krajem w Europie. A na przyszły rok Polska będzie jednym z trzech krajów o największym deficycie budżetu, czyli to wszystko się dzieje w czasach rzeczywiście świetnej koniunktury gospodarczej, nawet takie kraje, jak Grecja na przyszły rok mają dodatni bilans w budżecie zapisany, a Polska będzie jednym z liderów zadłużenia, więc to jest wszystko na kredyt. Świetną koniunkturę gospodarczą nie potraficie wykorzystać do tego, żeby oszczędzać na trudniejsze lata i stabilizować budżet, tylko sprawiacie, ze Polska jest rekordzistą w zadłużaniu się i obciążacie przyszłe pokolenia.

Szczepan Barszczewski, Porozumienie: Bardzo ważnym, kluczowym było to ograniczenie przestępczości w zakresie chociażby karuzel vatowskich, bardzo ważne jest to, by wszelka działalność gospodarcza, biznesowa była prowadzona przez przedsiębiorców na różnych zasadach, a nie tak, jak to się działo za Platformy i PSL, w której było wręcz przyzwolenie ze strony gremiów rządowych, decyzyjnych na to, by przestępczość w zakresie przemytu paliw, nielegalnego obrotu paliwami działała i to pod przykrywką. 

Bardzo ważne w moim przekonaniu było to, właśnie ze względu na tę geopolitykę, o której pan poseł wcześniej wspomniał, mianowicie powrót tematu obrony terytorialnej. Dobrze by było i jak najbardziej w moim przekonaniu pożądane jest to, by w ślad za obroną terytorialną poszło również zwiększenie możliwości dostępności do broni, po to żeby Polacy nie byli najbardziej rozbrojonym narodem w Europie, tylko właśnie żeby w razie potencjalnego zagrożenia, potrafili się jako obywatele zorganizować i posługiwać jednocześnie bronią, która jak sama nazwa wskazuje służy do bronienia. 

W moim przekonaniu budowanie relacji z sąsiadami, jak choćby z Ukraińcami nie może abstrahować od tego, co się historii wydarzyło, a tylko li wyłącznie na prawdzie, na rzetelnych fundamentach i podstawach możemy tę relacje zbudować. W moim przekonaniu mamy do czynienia z sytuacją taką, że oto właśnie na zakłamywaniu tej historii mamy się podkładać my jako Polacy i rezygnować z pamięci o naszych przodkach.

[cała dyskusja do odsłuchania]