Radio Białystok | Gość | Julita Niepłoch-Sitnicka [wideo] - kandydatka na wójta Grabówki
- Nie chcę budować miejskich ratuszy, tylko skupić się na potrzebach mieszkańców - mówi Julita Niepłoch-Sitnicka.
Komitet Wyborczy Wyborców Razem dla Grabówki zarejestrował kandydatów na radnych we wszystkich 15 okręgach wyborczych i jest czwartym komitetem, który wystawia swojego kandydata na wójta. Jest nim Julita Niepłoch-Sitnicka. Jak chce do siebie przekonać wyborców? Co uważa za priorytet w rozwoju gminy i czy faktycznie jest "bezpartyjna"? O to wszystko pyta Ryszard Minko.
Bezpartyjna alternatywa dla mieszkańców
Julita Niepłoch-Sitnicka, kandydatka na wójta nowo powstałej gminy Grabówka z KWW Razem dla Grabówki, podkreślała w rozmowie w Polskim Radiu Białystok, że jej komitet stanowi "bezpartyjną alternatywę dla mieszkańców, którzy mają dosyć politycznych przepychanek". Odrzucała też możliwość współpracy z byłymi władzami gminy Supraśl.
Jestem i byłam bezpartyjna. Tak samo wszyscy kandydaci z naszego ugrupowania, z naszego komitetu, czyli "Razem dla Grabówki" są bezpartyjni. Nie jesteśmy, nie należymy do żadnej partii - zaznacza Julita Niepłoch-Sitnicka.
W Rozmowie Dnia odniesiono się także do jej wcześniejszego startu w wyborach do rady powiatu z list Trzeciej Drogi. Kandydatka tłumaczyła, że w wyborach powiatowych startowanie z list partyjnych jest konieczne, ale jej udział wynikał jedynie z koleżeńskich sympatii, a nie przynależności partyjnej.
Wybory do powiatu charakteryzują się tym, że trzeba startować z jakiejś listy. Zgodziłam się na to ze względu na sympatie koleżeńskie. Było to bardzo ciekawe doświadczenie, nauczyło mnie przede wszystkim tego, żeby nie pchać w tę dużą politykę i w partię. Chciałabym rozmawiać o naszej gminie i nie uważam, że tutaj partie są w jakikolwiek sposób potrzebne. Tutaj nie potrzeba wielkiej polityki i wsparć wielkich ugrupowań. My idziemy do wyborów jako mieszkańcy, jako społecznicy, jako lokalni aktywiści - mówi Julita Niepłoch-Sitnicka.
Priorytety dla nowej gminy
Podobnie jak inni, Julita Niepłoch-Sitnicka wskazuje pilną potrzebę budowy dróg i infrastruktury sanitarnej.
Ja mieszkam w gminie od 13 lat i od 13 lat jeżdżę po piaszczystej, nieutwardzonej i pełnej wybojów w drodze. Dlatego też podzielam los tych tysięcy mieszkańców, którzy mają tak samo. Są takie ulice, które od 20 lat czekają na drogę - zaznacza Julita Niepłoch-Sitnicka.
Zwróciła również uwagę na sytuację, w której mieszkańcy z własnych środków naprawiali drogi, a gmina Supraśl jedynie raz dołożyła się do remontu, wykorzystując żużel, który teraz powoduje duże zapylenie.
Nie rozbudowa a budowa nowej szkoły w Sobolewie
Jako pierwszą, najważniejszą inwestycję kandydatka na wójta Grabówki stawia budowę nowej szkoły podstawowej.
Jako matka trójki dzieci też widzę przepełnienie szkoły podstawowej w Sobolewie. Ona była dwa razy rozbudowywana z takim skutkiem, że jak rok temu oddano 9 nowych sal, to już wiadomo, że od września tego roku będzie ich za mało. Chcę wybudować nową szkołę, bo po co tworzyć moloch, znów duże skupisko? To, że oddamy nowe sale, nic nie zmieni, bo świetlice są małe, muszą pomieścić więcej dzieci, jest większy hałas, większy natłok - mówi Julita Niepłoch-Sitnicka.
Brak inwestycji w biurokrację
Julita Niepłoch-Sitnicka podkreśla, że priorytetem mają być potrzeby mieszkańców, a nie nowe urzędy.
Na początek nie chcę budować ratuszy, miejsc, w których ma się umieścić nasz urząd. Chciałabym się skupić na tym, co jest potrzebne mieszkańcom. My, jako urzędnicy, możemy pracować w warunkach, jakie mamy do tej pory. Jednakże społeczność, dzieci - to nasza przyszłość - zaznacza Julita Niepłoch-Sitnicka.
Walka o fotel wójta gminy Grabówka trwa
O stanowiska radnych gminy Grabówka walczą kandydaci z ośmiu komitetów wyborczych. Aktualnie o fotel wójta starają się cztery osoby: popierany przez PO Tomasz Frankowski, działeczka na rzecz utworzenia gminy Katarzyna Todorczuk, zastępca burmistrza Supraśla Marcin Iwaniuk oraz Julita Niepłoch-Sitnicka. Wybory w Grabówce odbędą się 16 marca.