Radio Białystok | Gość | Karol Pilecki - przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w podlaskim sejmiku
- Most za ponad 100 mln zł spełniający prawie kryteria dróg krajowych jest tutaj naprawdę istotną, strategiczną rzeczą. Przy takiej inwestycji trzeba było od razu przewidzieć kwestie dróg dojazdowych - mówi Karol Pilecki o nowoczesnym moście na Bugu, który łączy Granne w województwie podlaskim z miejscowością Krzemień Wieś w Mazowieckiem.
Nowoczesny most na Bugu o NATO-wskich standardach, który powstaje w powiecie siemiatyckim, już za kilka miesięcy będzie gotowy. Połączy wieś Granne w województwie podlaskim z miejscowością Krzemień Wieś w województwie mazowieckim.
Jakie znaczenie ma ta inwestycja? O tym w środowej (5.02) Rozmowie Dnia z przewodniczącym klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w podlaskim sejmiku Karolem Pileckim.
Most o znaczeniu strategicznym
Most, który połączył wieś Granne w Podlaskiem z miejscowością Krzemień Wieś w województwie mazowieckim jest mostem o znaczeniu strategicznym nie tylko dla okolicznych mieszkańców, ponieważ spełnia standardy NATO. Jest jednak problem z drogami dojazdowymi do przeprawy - mówi Karol Pilecki.
Powinniśmy się cieszyć, bo mamy most - kolejną przeprawę na rzece Bug łączącą województwo podlaskie z mazowieckim i o takich inwestycjach trzeba mówić w samych superlatywach, pod kątem obronności zwłaszcza, niemniej jednak żeby móc przejeżdżać przez most, to trzeba mieć drogi, którymi się do tego mostu dojedzie. I tutaj mamy problem, ponieważ most jest wybudowany w standardzie prawie że dróg krajowych, natomiast dookoła mamy drogi gminne i powiatowe, które zupełnie nie spełniają swojej roli dojazdowej do tak dużego mostu - podkreśla Karol Pilecki.
Plan budowy mostu jest sprzed wielu lat, kiedy nikt nie podejrzewał, że może być to most związany z bezpieczeństwem kraju - miał on przede wszystkim służyć okolicznym mieszkańcom. W tym przypadku drogi powiatowe i gminne byłyby wystarczające. Karol Pilecki uważa jednak, że przy takich inwestycjach zawsze trzeba mówić o celach strategicznych z racji położenia geograficznego i bliskości granicy z Białorusią:
Most za ponad 100 mln zł spełniający prawie kryteria dróg krajowych jest tutaj naprawdę istotną, strategiczną rzeczą. Przy takiej inwestycji trzeba było od razu przewidzieć kwestie dróg dojazdowych.
Budowa dróg dojazdowych do nowego mostu
Karol Pilecki mówi, że władzom województw podlaskiego i mazowieckiego zależy, by zbudowano odpowiednie drogi dojazdowe do nowego mostu.
To jest nasze zadanie teraz. W ostatnim tygodniu odbyło się spotkanie z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem. Województwom podlaskiemu i mazowieckiemu zależy na tym, żeby drogi dojazdowe przejęła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jeżeli chodzi o województwo podlaskie, to mówimy tutaj o odcinku od mostu w Grannem aż do drogi krajowej nr 66 w Brańsku, natomiast po stronie województwa mazowieckiego to odcinek od miejscowości Krzemień Wieś do obwodnicy Sokołowa Podlaskiego. Wszystkie mosty na rzece Bug są mostami krajowymi - chcielibyśmy, żeby z tym mostem również tak było - podkreśla radny.
Są jednak komplikacje natury prawnej:
Chodzi o możliwość przejęcia tych dwóch odcinków przez GDDKiA. To nie są problemy ze strony starostwa siemiatyckiego - wręcz przeciwnie, starostwu bardzo zależy na przejęciu dróg przez GDDKiA. To są takie problemy, że te drogi nie spełniają warunków - jest sieć dróg krajowych, trzeba byłoby ją zmienić i znaleźć pieniądze na zbudowanie drogi w standardzie krajowym – to ok. 20 km do Brańska i ok. 20 km do Sokołowa Podlaskiego.
Z perspektywy województwa podlaskiego zależy nam na tym, by zarówno most, jak i drogi dojazdowe były w standardzie drogi krajowej - podkreśla Karol Pilecki.
Nie zapadły jeszcze żadne decyzje w ministerstwie infrastruktury. My przedstawiamy swoje argumenty, a te rozmowy, mówiąc szczerze, nie należą do przyjemnych. Twardo stawiamy swoje stanowisko, a rozmawiamy tam o pieniądzach, dlatego te rozmowy są takie trudne. Niemniej jednak jest to nasz priorytet i pierwsza wersja, którą wybieramy. Te drogi dojazdowe powinny być drogami krajowymi - mówi radny.
Alternatywą jest przejęcie dróg dojazdowych przez województwo - wtedy miałyby one standard dróg wojewódzkich.
Czujemy się odpowiedzialni, żeby wesprzeć samorządowców niższych szczebli w tym zakresie, niemniej jednak musielibyśmy zmodernizować te drogi do standardów drogi wojewódzkiej – w Podlaskiem jest to 11 km dróg. Musielibyśmy wyłożyć na to kilkanaście milionów złotych i też, jeżeli miałyby to robić województwa, rozmawiamy z ministrem infrastruktury o stworzeniu specjalnego funduszu, o który można byłoby wystąpić właśnie na remont i dostosowanie tych dróg dojazdowych do mostu.
Co dalej z S8 i S16?
We wtorek (4.02) obradowała sejmowa komisja infrastruktury. Dyskutowano o drogach S8 i S16. Temat tych dróg poruszyli także samorządowcy z województwa podlaskiego na spotkaniu z ministrem infrastruktury:
Poprosiłem pana ministra o informowanie w tym temacie, ponieważ opinia publiczna jest wprowadzana przez opozycję w błąd. Nie będzie to droga o standardzie drogi ekspresowej, niemniej jednak będzie to droga ekspresowa o standardzie 2+2. To będzie znacznie ułatwiało podróżowanie i budowa drogi o niższym standardzie niż S nie będzie obarczona wieloma przepisami środowiskowymi. Będzie więc to znacznie prostsze - podkreśla Karol Pilecki.
Główna różnica jest taka, że na planowanej drodze będzie można jeździć z prędkością do 100 km/h, a nie do 120 km/h, jak na drodze ekspresowej. Kluczowy jest jednak komfort podróżowania - uważa podlaski radny.
Jeżeli mamy 2+2 pasy i 100 km/h na godzinę, to też może się to przełożyć na bezpieczeństwo podróżujących. Nam zależy, żeby to była droga 2+2 i ta decyzja już zapadła, że nie będzie to droga ekspresowa. Standard drogi ekspresowej znacznie wydłużyłby proces inwestycyjny. Wydaje mi się, że to rozwiązanie jest korzystniejsze - dodaje Karol Pilecki.