Radio Białystok | Gość | Jacek Brzozowski - wojewoda podlaski
Powinno się rozpocząć budowę drogi, która jest realna do wybudowania - w ten sposób wojewoda podlaski komentuje decyzję dotyczącą przebudowy trasy z Białegostoku do Suwałk.
Czy mieszkańcy Mielnika byli właściwie poinformowani o ataku uzbrojonego żołnierza na cywilny samochód? Dlaczego w Podlaskiem nie przybędzie dróg ekspresowych?
Z wojewodą podlaskim Jackiem Brzozowskim rozmawia Ryszard Minko.
Najpierw ratowanie życia, potem informowanie
Podstawową rzeczą w zarządzaniu kryzysowym jest ratowanie życia i zdrowia, dopiero potem są inne elementy, w tym informowanie. Zdarzenie dotyczące żołnierza trwało zaledwie 20 minut i nie było zbyt dużo czasu, by skutecznie powiadomić mieszkańców o potencjalnym zagrożeniu - mówi wojewoda podlaski Jacek Brzozowski. Jak dodaje, jeden incydent, nie może wpływać na opinię o pracy służb mundurowych.
Ta sytuacja nie rzutuje na ocenę pracy funkcjonariuszy Straży Granicznej, Wojska Polskiego i jeszcze do niedawna Policji. Wszystkie służby mundurowe zaangażowane w obronę granicy państwa wywiązują się wzorowo ze swoich obowiązków i tak trudny, dramatyczny, ale jednak jednostkowy przypadek nie może zaburzać tej oceny - podkreśla wojewoda.
Nowa ustawa o ochronie ludności i obowiązkowe szkolenia
Jeżeli chodzi o informowanie społeczności o zagrożeniach, to obowiązująca od stycznia ustawa o ochronie ludności i obronienie cywilnej dokładnie określa, kto, w jakich okolicznościach i jak będzie informował mieszkańców o zagrożeniu. W ten sposób wojewoda podlaski odniósł się do sprawy związanej informowaniem mieszkańców Mielnika o incydencie z udziałem polskiego żołnierza.
Artykuł 9. nowej ustawy bardzo precyzyjnie określa, jakie kompetencje spoczywają na organach władzy wykonawczej na poziomie gmin, czyli wójta, burmistrza, prezydenta miasta. Oprócz tego mówi, jakie są kompetencje starosty, marszałka i rzecz jasna wojewody - zaznacza wojewoda. - Co istotne, ustawa mówi, że wszystkie organy władzy publicznej mają obowiązek odbycia szkolenia, tak, aby nie było wątpliwości, jaki zakres kompetencji jest przypisany do konkretnego organu i co ten organ powinien zrobić w określonej sytuacji kryzysowej - dodaje Jacek Brzozowski.
Takie szkolenia muszą się odbyć w ciągu sześciu miesięcy od wejścia w życie ustawy i są obowiązkowe. Wojewoda podkreślił, że jest to też jeden z elementów budowania "odporności" społeczeństwa wobec różnego rodzaju zagrożeń. - Wprowadzimy nie tylko takie rozwiązania, które skutecznie będą edukować społeczeństwo, ale zmodernizujemy też infrastrukturę, która będzie odpowiadać za bezpieczeństwo - mówi.
"Ważne, żeby nie być sprzedawcą marzeń"
Powinno się rozpocząć budowę drogi, która jest realna do wybudowania - w ten sposób Jacek Brzozowski komentuje decyzję dotyczącą przebudowy trasy z Białegostoku do Suwałk. Resort infrastruktury poinformował, że nie będzie to droga ekspresowa, ale do niej podobna.
Ważne jest to, żeby nie być sprzedawcą marzeń, nie tworzyć czegoś, co być może z punktu widzenia mediów jest atrakcyjne, tylko żeby wreszcie te drogi zbudować. W tej chwili, jeżeli chodzi o drogę Białystok - Augustów - Suwałki, powstanie droga dwupasmowa dwujezdniowa w standardzie drogi ekspresowej. Bardzo ważne jest, żebyśmy rozpoczęli proces budowy tej drogi, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby potem nadać jej taką nazwę - podkreśla wojewoda.
Zgodnie z wymogami parametry drogi ekspresowej pozwalają na szybszą i bezpieczniejsza jazdę, bo na przykład muszą być na niej zastosowane tylko bezkolizyjne skrzyżowania. Tymczasem proponowana do budowy droga, mimo że także będzie dwujezdniowa, pozwoli na jazdę z mniejszymi prędkościami - do 100 km/h.
W jeszcze niższym standardzie planowana jest przebudowa drogi z Białegostoku do Ełku. Tam - zamiast drogi ekspresowej - powstanie droga w standardzie 2+1, czyli droga o przyspieszonym ruchu.