Radio Białystok | Gość | Cezary Cieślukowski - prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
"Województwo podlaskie od 2020 roku - zaczynając od pandemii, po kryzys migracyjny, sytuację na Ukrainie i zamknięcie granic - jest w stanie podwyższonego ryzyka. To powoduje, że przedsiębiorcy i firmy składają mniej wniosków o wsparcie" - mówił w Polskim Radiu Białystok prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Cezary Cieślukowski.
Dane GUS wskazują, że firmy wstrzymują się z inwestycjami w województwie podlaskim. W podobnej sytuacji jest również województwo warmińsko-mazurskie i są to jedyne dwa regiony w Polsce, w których firmy ostrożnie wydają pieniądze na rozwój.
Co jest tego przyczyną i jak można zachęcić przedsiębiorstwa do inwestowania? Między innymi o tym rozmawialiśmy z prezesem Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Cezarym Cieślukowskim.
Przedsiębiorcy z regionu alarmują, że mają problemy z inwestowaniem, że województwo staje się mniej atrakcyjne do inwestowania i wstrzymują się z wydawaniem pieniędzy na inwestycje. Dlaczego tak się dzieje?
Na Suwalskiej Strefie Ekonomicznej spoczywa odpowiedzialność za rozwój gospodarczy tego obszaru. Przypomnę, że Strefa działa od 1996 roku, a od 2018 roku funkcjonuje ustawa o wspieraniu nowych inwestycji, która spowodowała, że cały obszar naszego kraju jest jedną wielką specjalną strefą ekonomiczną. I nam właśnie jako jednej z czternastu stref przypadł w udziale obowiązek zarządzania częścią, która obejmuje całe województwo podlaskie, cztery powiaty województwa mazowieckiego i dwa powiaty warmińsko-mazurskiego, czyli Gołdap i Ełk. W ramach tego my wydajemy tzw. decyzje o wsparciu, które polegają na tym, że przedsiębiorca, który chce zainwestować na tym obszarze, ma prawo ubiegać się o ulgę inwestycyjną polegającą na tym, że do 70 proc. nakładów inwestycyjnych może odliczyć od przyszłego naliczonego podatku dochodowego do 15 lat. Więc jest to bardzo atrakcyjny, prosty mechanizm, przedsiębiorcy, którzy z tego skorzystali to chwalą. Ale oczywiście obserwując dane statystyczne i obserwując wydarzenia, które dzieją się w życiu gospodarczym województwa stwierdzam z całą pewnością, że chęci inwestycyjne naszych przedsiębiorców są w tej chwili osłabione. Patrząc na dane z GUS-u, który badając nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw, szczególnie tych średnich i dużych w latach poprzednich stwierdził, że w roku 2023 w stosunku do roku 2022 - łączne nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw spadły w województwie podlaskim i warmińsko-mazurskim. Nie jest to wielki spadek, ale sama wartość nakładów, czyli wysokość około 2 miliardów złotych rocznie wskazuje na to, że jest to poziom bardzo niski. Na to składa się wiele czynników. Nasz obszar od 2020 roku - zaczynając od pandemii, po kryzys migracyjny, sytuację na Ukrainie i zamknięcie granic - jest w stanie podwyższonego ryzyka. To powoduje, że notujemy znacznie mniej wniosków o wsparcie - mówił prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Cezary Cieślukowski.
Prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej podkreślał też, że Strefa próbuje znaleźć instrumenty, które mogłyby wspomóc rozwój gospodarki w województwie podlaskim. Władze Strefy rozpoczynają m.in. prace nad Podlaską Hybrydową Doliną Wodorową. Zabiegają też o pozyskanie dodatkowych gruntów na inwestycje dla przedsiębiorstw z zasobu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Cezary Cieślukowski wspomniał też, że Strefa pracuje nad wsparciem przedsiębiorstw w dowozie pracowników.
- Powołaliśmy też Radę Rozwoju Gospodarczego Strefy, gdzie połączymy przedsiębiorców i samorządowców. Pierwsze spotkanie będzie jeszcze w tym miesiącu. Ja za chwilę jadę do Warszawy, żeby negocjować warunki dużej misji gospodarczej przedsiębiorstw koreańskich, które szukają tutaj partnerów do importu produktów spożywczych z województwa podlaskiego do Korei. Także dzieje się mnóstwo rzeczy - mówił na antenie Cezary Cieślukowski.