Radio Białystok | Gość | Prof. Marcin Moniuszko - rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
"My nie tylko kształcimy kadrę - my jesteśmy codziennie na tym froncie walki o zdrowie poszczególnych pacjentek i pacjentów. To jest coś, do dodaje naszej pracy szczególnego wymiaru odpowiedzialności" - mówił w Polskim Radiu Białystok rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku prof. Marcin Moniuszko.
Jedna z najlepszych uczelni medycznych w kraju, czyli Uniwersytet Medyczny w Białymstoku uroczyście zainauguruje w piątek (4.10) nowy rok akademicki. Na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku kształcić się będzie około 6300 studentów i doktorantów, w tym ponad 1700 osób na pierwszym roku studiów. Jaki to będzie rok dla studentów, naukowców i uczelni? Co oznacza dla Uniwersytetu Medycznego planowana reforma szkolnictwa wyższego? Między innymi o tym mówiliśmy w Rozmowie Dnia. Gościem Polskiego Radia Białystok był rektor uczelni prof. Marcin Moniuszko.
Uniwersytet stawia na rozbudowę bazy dydaktycznej
- Szereg projektów miało charakter długofalowy i w sposób naturalny będą kontynuowane. Ale to, co zawsze nas cechowało jako Uniwersytet Medyczny w Białymstoku to takie bardzo precyzyjne patrzenie w przyszłość i jednocześnie dynamiczne reagowanie na sytuacje naszego otoczenia i dostosowywanie się, a nawet wyprzedzanie pewnych faktów. Więc oczywiście będziemy kontynuowali wszystko to, co rozpoczęliśmy. Ale musimy też rozbudować naszą bazę dydaktyczną. Naszym głównym celem jest utrzymanie tego, z czego jesteśmy słynni - czyli wysokiej jakości kształcenia studentów oraz wysokiego poziomu badań naukowych. Ta wysoka jakość kształcenia również jest w jakiś sposób zależna od tej pojemności bazy dydaktycznej. Mamy trzy duże inwestycje, które są już częściowo rozpoczęte lub częściowo w planach. Bardzo liczymy na środki z Krajowego Planu Odbudowy. Kibicujemy temu projektowi i liczymy, że będziemy mogli część albo może nawet większość wydatków związanych z tymi inwestycjami odzyskać w ramach refundacji z Krajowego Planu Odbudowy. I to są te inwestycje dydaktyczne, które pozwolą nam zwiększyć jakość kształcenia, bo studentki i studenci - aby lepiej zdobywać wiedzę - musi ona się odbywać w jak najlepszych warunkach. Centra dydaktyczne przy ul. Mickiewicza, centrum dydaktyczne, egzaminacyjne przy ul. Szpitalnej, centrum pielęgniarstwa w kompleksie naszego szpitala w Dojlidach - to są te inwestycje, które już są lub za chwilę będą rozpoczynane. I to jeżeli chodzi o te główne projekty inwestycyjne - mówił prof. Marcin Moniuszko.
W jakim kierunku powinna iść reforma szkolnictwa?
- Reforma szkolnictwa jest czymś, co jest naturalne w obliczu zmieniających się czasów. Wszyscy mierzymy się na różnych poziomach życia chociażby z niżem demograficznym. On dotknie również uczelnie wyższe. To także jest wyzwanie dla naszego regionu, dla naszego miasta. My dbamy o wykształcenie kompleksowej kadry medycznej. Cały czas wyzwania zdrowotne i potrzeby zdrowotne są ogromne. Akurat kadry medycznej będziemy potrzebowali coraz więcej. Zapotrzebowanie na nasze kształcenie, na jak najlepsze kształcenie przyszłej kadry medycznej jest z naszej strony oczywiste. Ale jeśli chodzi o reformę szkolnictwa - to niż demograficzny będzie tym, z czym przyjdzie nam wszystkim się zmierzyć. Trzeba zadbać o to, by wszystkie uczelnie były atrakcyjnym miejscem wyboru pracy dla absolwentów studiów. Gdyż w dzisiejszych czasach szereg bardziej atrakcyjnych ofert finansowych sprawia, że absolwenci różnego rodzaju uczelni wybierają miejsca pracy, które z uczelniami nie muszą być związane. I często ci, którzy rokowaliby na karierę naukową, by rzeczywiście swoją pasją, swoim intelektem przyczyniać się do rozwoju jakichś dziedzin nauki, niestety - dla uczelni - z przyczyn czysto ekonomicznych po prostu wybierają karierę w miejscach, które są lepiej płatne, a nie związane z uczelniami. To jest problem ogólny. I wszystkie ruchy, które będą prowadziły do tego, że praca na uczelni dla młodych ludzi będzie atrakcyjna w skali całej Polski - będą ruchami bardzo, bardzo wskazanymi. Jeżeli w takim kierunku będzie szła reforma, to będziemy ją popierali - powiedział rektor UMB.
Uniwersytet Medyczny w Białymstoku zarządza też największymi wysokospecjalistycznymi szpitalami w regionie. Jak tutaj wygląda sytuacja?
To niezwykle odpowiedzialna i unikalna funkcja uniwersytetów medycznych w skali Polski. Nasz szpital kliniczny rocznie przyjmuje 60 tys. chorych - nasz dziecięcy szpital kliniczny to jest 25 tys. chorych. Mamy dziesiątki tysięcy pacjentów, których przyjmują nasze poradnie, inne nasze jednostki. Patrząc na statystyki, to jest połowa ochrony zdrowia zależy od jednostek związanych z Uniwersytetem Medycznym w Białymstoku. To zaszczyt, ale też ogromna odpowiedzialność, ogromne wyzwanie. Bo my nie tylko kształcimy kadrę - my jesteśmy codziennie na tym froncie walki o zdrowie poszczególnych pacjentek i pacjentów. To jest coś, do dodaje naszej pracy szczególnego wymiaru odpowiedzialności. I czując też ten ciężar odpowiedzialności, patrzymy w przyszłość. Widzimy jak się na naszych oczach zmienia demografia w szpitalach, jak nasi pacjenci są coraz starsi i coraz bardziej obciążeni wielochorobowością, coraz częściej obciążeni chorobami onkologicznymi, które są już diagnozowane w sytuacjach, które nie pozwolą np. na leczenie tych chorych. My widzimy jak często pacjenci - i za to przepraszamy - nie są w stanie zmieścić się w naszych szpitalach. To są rzeczy, które bardzo nas bolą, dlatego chcemy zwiększać bazę szpitalną - mówił prof. Marcin Moniuszko.