Radio Białystok | Gość | Agnieszka Maliszewska [wideo] - dyrektor Polskiej Izby Mleka
- Mając tak duże zakłady i spółdzielnie mleczarskie na Podlasiu możemy decydować w pewnej mierze o tym, jak ta przyszłość polskiego sektora mleczarskiego może wyglądać. Nasz potencjał daje nam przywilej i możliwości do tego, żebyśmy podyktowali warunki - mówi Agnieszka Maliszewska.
Gdzie płynie polskie mleko? Które kraje są eksportową nadzieją producentów? Jaką pozycję w kraju i na świecie mają podlascy przetwórcy mleka? Między innymi o tym będą rozmawiać eksperci podczas rozpoczynającego się w środę (4.09) w Białymstoku XXI Międzynarodowego Forum Społeczności Mleczarskiej.
O tym także Adam Janczewski rozmawia w Polskim Radiu Białystok z dyrektor Polskiej Izby Mleka Agnieszką Maliszewską.
Rynek ukraiński szansą dla polskich producentów
Jednym z głównych tematów podczas XXI Międzynarodowego Forum Społeczności Mleczarskiej w Białymstoku ma być rynek ukraiński. Zdaniem Agnieszki Maliszewskiej, wbrew obawom niektórych rolników, jest on dużą szansą dla polskich i podlaskich producentów - zwłaszcza w obliczu możliwej utraty rynku chińskiego.
My dzisiaj jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji jako polski sektor mleczarski, ale też w dużej mierze unijny, ponieważ na skutek działań, które są zupełnie od nas niezależne prawdopodobnie możemy utracić rynek chiński. Oznacza to tyle, że w szczególności nasze podlaskie firmy, które bardzo dużo eksportują na rynek chiński muszą dywersyfikować eksport. Ukraina jest zatem dla nas bardzo istotnym rynkiem - wysyłamy tam nasze produkty, pod naszymi markami, produkty znane, które ukraiński konsument chce kupować. A więc każdy opór, który my stawiamy, jest bzdurą, tak samo jak bzdurą jest to, że ukraińscy rolnicy dostają dotacje do produkcji mleka.
Dyrektor Polskiej Izby Mleka zauważa, że sytuacja polityczna na świecie zmieniła oblicze także rynku mleczarskiego. Konflikty międzynarodowe utrudniają spedycję, więc polscy producenci muszą poszukiwać zupełnie nowych rynków zbytu i skoncentrować się na innych produktach niż te, którymi do tej pory operowali. Potencjalnie interesującym kierunkiem są rynki afrykańskie, które stale się rozwijają.
Jaki jest potencjał polskiego sektora mleczarskiego?
Polska w zależności od sezonu zajmuje trzecie-czwarte miejsce w Unii Europejskiej jeśli chodzi o skup mleka. Potencjał, jaki posiadamy, jest ogromny - mówi Agnieszka Maliszewska.
Możemy się rozwijać, możemy mieć jeszcze większą produkcję. My mamy ten potencjał, którego nie mają już kraje takie jak Niemcy czy Francja, a mam tu na myśli rolników, którzy nadal jeszcze relatywnie są młodymi rolnikami i chcą przejmować gospodarstwa. Oni też muszą widzieć na końcu tego łańcucha dobry rachunek ekonomiczny.
Województwo podlaskie liderem polskiego sektora mleczarskiego
Agnieszka Maliszewska uważa, że Podlaskie jest stolicą polskiego mleczarstwa. W regionie zlokalizowane są największe i najlepsze firmy w kraju - to daje szansę, by decydować o tym, jak będzie wyglądać przyszłość polskiego sektora mleczarskiego.
Podlaskie firmy: Mlekpol i Mlekovita odgrywają dużą rolę w konsolidacji branży mleczarskiej - podkreśla dyrektor Polskiej Izby Mleka. Zaznacza jednak, że w tej kwestii cały polski rynek jest jednak nieco w tyle w stosunku do Unii Europejskiej. Uważa także, że dużą szansą jest konsolidacja w obszarze eksportu - stworzenie jednej, wspólnej marki eksportowej np. dla marek z Podlasia miałoby duży potencjał.
Perspektywa utraty rynku chińskiego jest poważnym wyzwaniem
Chiny rozpoczęły w ostatnim tygodniu procedurę dotyczącą ograniczenia importu mleka. Polska przez wiele lat koncentrowała się na tym, by umacniać swoją pozycję na rynku chińskim. Jego utrata miałaby poważne konsekwencje dla polskich eksporterów - mówi Agnieszka Maliszewska:
Musimy dywersyfikować sprzedaż. Nie jest to łatwe, bo na tym globalnym rynku nie jesteśmy sami - konkurujemy z krajami Unii Europejskiej, Nową Zelandią, Australią a teraz również z Indiami czy Białorusią. Obawiam się, że w najbliższych czasach naszym bardzo dużym konkurentem będzie też Rosja.
Z czego słynie podlaskie mleczarstwo?
Głównym produktem eksportowym podlaskich firm jest mleko w proszku. Dyrektor Polskiej Izby Mleka zauważa jednak, że coraz atrakcyjniejszym towarem staje się ser:
Sprzedajemy coraz więcej naszego sera, bo jest on doskonałej jakości. Myślimy, że Szwajcarzy czy Francuzi robią lepsze sery od nas, a my mamy naprawdę doskonałej jakości sery długodojrzewające i one podbijają nie tylko Europę, ale i świat. Mamy też inne produkty, które doceniają konsumenci, np. sery twarogowe - niewiele krajów już je dzisiaj produkuje, a są naprawdę dobrej jakości. Mamy dobre mleko, więc nie wstydźmy się tego. Pokażmy naszą potęgę - podkreśla Agnieszka Maliszewska.