Radio Białystok | Gość | Artur Kosicki [wideo] - marszałek województwa podlaskiego
"Dożynki wojewódzkie są sposobem na integrację całej społeczności wiejskiej, rolników, producentów. Chcemy też pokazać ludziom z miasta, jaka jest podlaska wieś" - mówi Artur Kosicki.
Już w najbliższą niedzielę (10.09) odbędą się dożynki wojewódzkie. Połączone będą z II Podlaskim Festiwalem Kół Gospodyń Wiejskich. Impreza odbędzie się w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej pod Białymstokiem. Zaplanowano wiele atrakcji, w tym koncert zespołu Lady Pank. O tym z marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim rozmawia Renata Reda.
Renata Reda: Dlaczego dożynki wojewódzkie będą nie w Ciechanowcu, jak w ubiegłym roku w połączeniu ze Świętem Chleba, ale właśnie pod Białymstokiem?
Artur Kosicki: Chcemy przede wszystkim pokazać piękno naszych instytucji kultury, naszych regionów. Już pewną tradycją jest, że dożynki podróżują po naszym województwie. Trudno jest powiedzieć, co jest piękniejsze - czy tereny Augustowszczyzny, czy też ziemia ciechanowiecka. Takie jest zadanie Zarządu Województwa Podlaskiego, żeby docierać do dużych ilości mieszkańców, żeby pokazywać dla jak największej ilości turystów wszystkie zakamarki, czasami niedostrzeżone, naszego regionu.
Spodziewajcie się dużo turystów podczas tej imprezy?
Trudno jest to zawsze określić, ale wiemy, że dożynki wojewódzkie cieszą się bardzo dużą frekwencją. To jest też taki sposób na integrację całej społeczności wiejskiej, rolników, producentów...
Ale nie tylko, bo będą atrakcje dla wszystkich, nie tylko dla mieszkańców wsi. Będzie m.in. koncert zespołu Lady Pank.
Są też inne zespoły, ale oczywiście Lady Pank jest główną gwiazdą. Ma to też poprawić integrację młodszego społeczeństwa ze starszym. Pokazać ludziom z miasta, jaka jest wieś podlaska.
Będzie to też niezły sposób na spędzenie rodzinnej niedzieli.
Oczywiście, dlatego ja się bardzo cieszę, że te dożynki właśnie podróżują i też ten komponent wszystkich atrakcji jaki jest, jest przeróżny i on się też trochę zmienia z dożynek na dożynki.
W ramach dożynek będzie też druga edycja Podlaskiego Festiwalu Kół Gospodyń Wiejskich "Smaki Podlasia". Jak tutaj wygląda współpraca z mieszkańcami wsi?
Bardzo dobrze. Za czasów tego zarządu żeśmy podjęli wiele działań, przede wszystkim konkurs otwarty skierowany do Kół Gospodyń Wiejskich. Już od trzech lat przeznaczyliśmy na ten cel ponad półtora miliona złotych. Za tego zarządu dopiero ten konkurs powstał. Ja jeszcze przypomnę o programie Odnowy Wsi Województwa podlaskiego, też ponad prawie 5 milionów złotych przez trzy lata. Tych programów wcześniej nie było. Też oczywiście różnego rodzaju działania, które są skierowane do lokalnych grup działania, czyli prowadzone w ramach RLKS-ów. Tam są też duże pieniądze, będą w nowej perspektywie duże pieniądze. Także tych działań jest bardzo, bardzo dużo. Tak jak powiedziałem - Zarząd Województwa Podlaskiego, na którego czele mam honor stać, dba o polską wieś, o podlaską wieś. Uważamy, że trzeba integrować wieś z miastem, trzeba pokazywać tę wieś dla miasta, dla nas, dla mieszczuchów, tak można powiedzieć, ale trzeba też interesować społeczność wiejską, tym, co dzieje się w mieście. Dlatego to jest taki nasz zrównoważony podlaski rozwój.
Rozwój Kół Gospodyń wiejskich jest bardzo dynamiczny. Widać to w ostatnich latach. Które gminy tutaj przodują?
Ja nie chcę żadnej gminy urazić, dlatego nie powiem, kto przoduje. Jeśli chodzi o Koła Gospodyń Wiejskich, to są zarówno te działania miękkie, skierowane na różnego rodzaju szkolenia, warsztaty, integrację społeczności wiejskiej, ale też na projekty trochę twardsze, bo to są remonty świetlic, przygotowanie domów kultury do takich spotkań. Ja się bardzo cieszę, jako marszałek województwa podlaskiego, że w zarządzie takie działania są. Oczywiście ich jest o wiele więcej, ale nie byłoby tu czasu, żeby wymieniać. Współpraca układa się znakomicie. Ja cenię sobie panie z Kół Gospodyń Wiejskich i, żeby nie obrazić, są też panowie w tych kołach.
Z jakiego wsparcia Koła Gospodyń Wiejskich i w ogóle mieszkańcy wsi będą mogli korzystać w nowej perspektywie unijnej?
Tych działań jest bardzo dużo, choćby wspomniane już RLKS. Tam jest ok. 60 mln euro na rewitalizację między innymi terenów wiejskich, na turystykę wiejską, wymianę azbestu, tych pokryć dachowych, które są jeszcze na terenach wiejskich, to jest ponad 30 mln euro na to. Jest też kwestia związana z budową zbiorników retencyjnych i wsparciem ochotniczych straży pożarnych, to jest w nowej perspektywie prawie 85 mln euro. Jest też infrastruktura wodno-kanalizacyjna, tak niezbędna na naszych terenach, tam jest bodajże 16 mln euro w nowej perspektywie. Oczywiście kwestie związane z budową biogazowni czy w ogóle z tym działaniem na magazyny energii, na panele fotowoltaiczne i biogazownie. Tam jest też ponad 90 mln euro. Tych środków, gdzie będzie można realizować działania na terenach wiejskich, jest bardzo dużo, bo pamiętajmy, że rolnik to też przedsiębiorca. I też choćby z działania 1.3 skierowanego dla przedsiębiorców też będą mogli korzystać rolnicy.
Prawo i Sprawiedliwość w swojej kampanii wyborczej mówił o programie "Lokalna Półka". Jaki ma być efekt? Co znaczy, że dwie trzecie lokalnych produktów ma znaleźć się w sklepach? Jak to w praktyce będzie wyglądać, skoro duże sieci mają swoje magazyny, z których transportują produkty? Musiałyby totalnie zmienić organizację, a przez to też zwiększyć koszty.
Jutro jest konwencja Prawa i Sprawiedliwości w Końskich. Tam będą prezentowane już dokładnie wszystkie założenia, dlatego nie chcę za bardzo wyprzedzać tego, ale ja kibicuję szczególnie właśnie temu konkretowi z tego powodu, że to jest nic innego jak wsparcie naszych lokalnych producentów, a takich w województwie podlaskim mamy bardzo dużo. Zakładam, że będą to określone rozwiązania legislacyjne, które w pewnym stopniu wymuszą tę współpracę, bo oczywiście duże koncerny nie są do końca zainteresowane tego typu działaniami, a my, jako włodarze, zarówno na szczeblu samorządowym, jak i rządowym, powinniśmy dbać o to, żeby to była zdrowa, polska żywność, właśnie tutaj nam królowała na stołach naszego kraju, także w województwie podlaskim.
Wsparciem dla rolników jest także Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego. Ilu producentów już jest w bazie? Jakie są efekty?
Już jest ponad 200 producentów. O korzyści to trzeba zapytać producentów. Z tego co mi wiadomo, a z niektórymi z nich rozmawiałem, to faktycznie ta baza cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Każdy może wejść, znaleźć, odszukać sobie dany produkt. Mówimy o różnych przecież produktach w województwie podlaskim, nie chcę też wymieniać konkretnych. Często ludzie z Warszawy mówią "macie takie czy inne produkty, gdzie ich szukać?". Po to jest właśnie ta baza. To też jest skierowane do dużych firm, jeżeli potrzebują takich lokalnych kooperantów, żeby można było ściągnąć większą ilość tych produktów właśnie w celach handlowych. Ona już spełnia swoją rolę, my cały czas ją modyfikujemy, rozwijamy według tych wniosków i tych uwag, które dostajemy od producentów, bo dla nich jest ta baza stworzona i myślę, że na razie ona dobrze funkcjonuje, ale cały czas chcemy ją ulepszać.
Dożynki zainaugurują tegoroczne Europejskie Dni Dziedzictwa w województwie podlaskim, obchodzone co roku w krajach Unii Europejskiej. Jakich zatem atrakcji możemy się spodziewać w regionie? Co podlaskie instytucje przygotują?
Przeróżna gama tych działań, są warsztaty, są różnego rodzaju szkolenia, są też spotkania zarówno z dziećmi, jak i starszymi mieszkańcami naszego regionu. To jest też taka forma zachęcenia do tego, żeby nasi mieszkańcy odwiedzali nasze instytucje kultury. M.in. przez dożynki chcemy też promować niedoceniane PMKL, czyli to Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej, które też w pewnym stopniu zostało trochę zepchnięte na margines tych instytucji kultury, bo wszyscy znamy Operę, Teatr Dramatyczny, Muzeum Podlaskie, a podlaskie Muzeum Kultury Ludowej nie. Dlatego takie działania jak dożynki, i takie przedsięwzięcia jak Europejskie Dni Dziedzictwa, też nie bez powodu będzie się tam sytuowało Xylopolis, czyli muzeum drewna.
Najbliższa impreza w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej to dożynki wojewódzkie.
Bardzo serdecznie zapraszam. Niedziela, 10 września, Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej. To jest dobry moment na to, żeby posłuchać dobrej muzyki, dobrze się pobawić, spędzić czas z rodziną, ze znajomymi. Bardzo duży obszar, bardzo dużo atrakcji.