Radio Białystok | Gość | dr Marek Jedynak [wideo] - dyrektor białostockiego oddziału IPN

dr Marek Jedynak [wideo]

dyrektor białostockiego oddziału IPN

1.03.2023, 08:36, akt. 13:26

- Ich sposób walki, działalność w podziemiu niepodległościowym to była próba podtrzymania państwowości polskiej w taki sposób, w jaki tylko byli w stanie - mówi o Żołnierzach Wyklętych dr Marek Jedynak.

dr Marek Jedynak, fot. Joanna Szubzda
dr Marek Jedynak, fot. Joanna Szubzda


0:00
0:00
Z dr. Markiem Jedynakiem rozmawia Michał Buraczewski | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Nie zgadzali się na podporządkowanie Polski Rosjanom i nie złożyli broni. W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych wspominamy Polaków, którzy po 1944 roku stawiali opór sowietom.

Z dyrektorem białostockiego oddziału IPN dr. Markiem Jedynakiem rozmawia Michał Buraczewski.


 Michał Buraczewski: W 1944 r. Armia Czerwona wkracza na polskie tereny. Rosjanie tworzą aparat komunistycznej władzy, przeciwko której występują żołnierze podziemia niepodległościowego. Czy ich zbrojny opór miał w ogóle jakiekolwiek szanse powodzenia?


dr Marek Jedynak: Trzeba najpierw zwrócić uwagę, kim byli żołnierze podziemia niepodległościowego. To byli żołnierze Armii Krajowej, innych organizacji konspiracyjnych, którzy po wkroczeniu sowietów, po rozwiązaniu struktur AK, nie złożyli broni.

Dlaczego nie złożyli broni? Już od początku byli poszukiwani przez sowiecki aparat bezpieczeństwa i tzw. rodzimą bezpiekę, czyli tych funkcjonariuszy, którzy tworzyli Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Działania komunistów mające na celu zwalczyć podziemie, zwalczyć wszelki opór, aby uzyskać pełnię władzy, doprowadziły do działań o charakterze samoobrony. Ludzie podziemia niepodległościowego wrócili do lasów, zaczęli tworzyć z powrotem struktury, które zapewniały im bezpieczeństwo przed aresztowaniem, przed torturami, po prostu przed fizyczną eksterminacją.


Czyli ocenia pan to jako samoobronę, a nie walkę, która ma szanse na sukces?


To jest jeden z elementów tego działania. W momencie, gdy to się tworzyło, nie myślano o sukcesie, nie myślano też o tym, czy to ma być tylko samoobrona. Po prostu potrzeba chwili powodowała, że szybko lasy zapełniły się z powrotem żołnierzami.


A dysproporcja sił między sowietami a Polakami była ogromna.


A jakie mieli inne wyjście? Musieli wrócić do konspiracji. Musieli z powrotem się zorganizować do dalszego działania, bo to, co pokazali sowieci po wkroczeniu na ziemie polskie, dawało jednoznaczne spojrzenie na to, co będzie dalej. Będą aresztowania, będzie likwidacja fizyczna wszystkich przeciwników nowej komunistycznej władzy. Jedyną więc możliwością, którą mieli Niezłomni, ci wszyscy, którzy nie złożyli broni, była walka. Ta walka była w dysproporcji. Jest to oczywiste. Ale jeżeli jest jakakolwiek szansa, by się bronić, by bronić swojej rodziny, to każdy chyba by podjął taki trud.


Czy polskie społeczeństwo wspierało wtedy Żołnierzy Niezłomnych?


Polskie społeczeństwo było zmęczone drugą wojną światową. Wiele osób straciło dach nad głową, straciło cały majątek. Ale tak, wspierali tych żołnierzy, bo wspierali swoich ludzi, swoich braci, ojców, ludzi, którzy bronili wcześniej tych samych terenów przed okupantem niemieckim, później bronili przed okupantem sowieckim. Generalizując, to wsparcie w terenie było.


Sowieci dążyli jednak do tego, żeby właśnie Żołnierze Niezłomni pozostali na polu walki osamotnieni.


Nic prostszego dla wroga, jak spacyfikować teren, spacyfikować osoby cywilne, które są bezbronne, które będą zastraszone i będą bały się pomagać, spodziewając się ewentualnych represji za tę pomoc. Niestety, sowiecki mir takie zasady wprowadzał.


Jakie metody stosowali sowieci?


Oprócz pacyfikacji wsi, może nie takich, jak stosowali Niemcy, którzy przychodzili i zabijali całą miejscowość, ale dopuszczano się rabunków, gwałtów. Jeżeli ktoś stawiał fizyczny opór, często był zabijany na miejscu przez zwykłego czerwonoarmistę czy funkcjonariuszy NKWD bądź Smierszu.

Ale też stosowano od razu bardzo silną inwigilację. Wielu działaczy Polskiej Partii Robotniczej, tych komunistów, którzy funkcjonowali już w okresie drugiej wojny światowej, nie dość, że weszło do Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego jako funkcjonariusze, do Milicji Obywatelskiej, to też jako zwykli obywatele zostawali informatorami Urzędu Bezpieczeństwa i donosili na swoich sąsiadów, donosili na wszystkich, o których wiedzieli, że są po stronie tradycji niepodległościowej, tego prawowitego rządu Rzeczypospolitej.


Czy w warunkach tej powojennej zawieruchy, o której teraz rozmawiamy, działalności Żołnierzy Niezłomnych nie wykorzystywali przestępcy?


Myślę, że to jest rzecz poboczna. Tutaj trzeba powiedzieć, że sam Urząd Bezpieczeństwa często tworzył tak zwane grupy prowokacyjne, podając się za struktury podziemia niepodległościowego. Chyba największą taką mistyfikacją jest tzw. piąty zarząd Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Wielka operacja specjalnych sił komunistycznych, które w skali całego kraju wytworzyły fałszywe struktury, biorąc kilku autentycznych działaczy podziemia niepodległościowego, którzy firmowali ten spisek. Ściągali z powrotem w te nowe struktury innych ludzi, wierzących, że to jest nadal podziemie. I w ten sposób ta wielka prowokacja doprowadziła do kolejnych aresztowań w skali całego kraju.

Takie grupy w skali ogólnopolskiej, jak i małe grupy pozoracyjne złożone z kilku funkcjonariuszy MO plus jeden złamany, nakłaniały do współpracy autentycznych działaczy konspiracji, chodzili po lasach, znali miejsca, znali hasła, znali ludzi i wchodzili w te struktury.

Sposób, w jaki takie grupy działały, był niezwykle brutalny. Często doprowadzano do jakiejś kolacji z dużą ilością alkoholu, a w momencie, gdy upito dowódcę oddziału czy zmylono czujność działaczy podziemia, zabijano ich na miejscu. I to często właśnie towarzysze broni złamani przez Urząd Bezpieczeństwa sami sięgali po broń.

Ja sam w swoich badaniach znalazłem raporty, że członek podziemia dostał od Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego broń, zastrzelił swojego kolegę, dowódcę, później napisał o tym raport. Nie jest to więc rzecz odosobniona. Oni robili to, oczekując później życia w tak zwanej wolnej Polsce, w Polsce powojennej, oczekując synekur za złamanie się, za pójście na współpracę z UB.

Także to był nie tylko aparat bezpieczeństwa, ale często też niestety dramaty tych ludzi, którzy byli w podziemiu i w jakiś sposób zostali przez komunistyczną stronę złamani.


Czy historia Żołnierzy Wyklętych nie ma swoich czarnych kart? Pamiętamy, jak w 2021 roku w Zaleszanach prezydent Andrzej Duda oddał hołd ofiarom pacyfikacji wsi dokonanych przez oddział Romualda Rajsa "Burego".


Miałem okazję widzieć, jak w małych społecznościach lokalnych podchodzi się do pamięci o Niezłomnych, którzy działali na tym terenie. Dla jednych byli to faktycznie niezłomni, wyklęci ludzie, którzy dalej walczyli o wolną i niepodległą Polskę, a dla mieszkańców danej miejscowości często byli traktowani przez kolejne pokolenia już jako bandyci i złodziejaszkowie.

Dlaczego? Jeżeli przyszedł ktoś z lasu i chciał kurę, być może ostatnią kurę w gospodarstwie, czy płaszcz, i człowiek nie chciał oddać, a żołnierz z lasu potrzebował ubrać się, bo funkcjonował w irracjonalnej rzeczywistości, w rzeczywistości, której my dzisiaj nie jesteśmy w stanie przełożyć na nasze realia. Dla tego żołnierza ta kura czy taki płaszcz to było być albo nie być. Dlatego gospodarza po wojnie, który już nie miał nic, to był ostatni największy majątek.

I tutaj trzeba spojrzeć z dwóch perspektyw. Żadna perspektywa nie jest dobra - bo wypadałoby pomóc, wypadałoby też przeżyć. To są dylematy nie czarno-białe. Tu nie można zero jedynkowo mówić jak w kodzie binarnym, że coś jest dobre albo złe. Trzeba byłoby być w tych sytuacjach i za każdym razem jednostkowo odpowiadać sobie na pytanie, czy to jest dobre, czy nie, czy można byłoby podjąć inną decyzję.

Ja odżegnuje się od tego, by jednoznacznie powiedzieć, że wszyscy byli dobrzy, wszyscy byli źli, bo każdy miał dobre karty, mówię, generalizując o żołnierzach podziemia - mieli bardzo dobre karty, działalność zbrojna, działalność propagandowa cały czas podtrzymywała ducha oporu w społeczeństwie. Bo trzeba pamiętać o ostatnim rozkazie dowódcy Armii Krajowej, który nakazał swoim żołnierzom, by dalej byli przewodnikami dla narodu polskiego.
I to jest kluczowe, o tym trzeba pamiętać, że ich sposób walki, działalność w podziemiu niepodległościowym to była właśnie próba podtrzymania państwowości polskiej w taki sposób, w jaki byli tylko w stanie. Osamotniony coraz bardziej. Po 1948 roku było coraz mniej podziemia. Ostatni konspiratorów na Podlasiu zginął w marcu 1957 roku.

Zamyka się ten epizod podziemia niepodległościowego, ale pozostaje po nich legenda.

| red: zmj


Przeczytaj, zanim skomentujesz



ZNAJDŹ NAS




Renata Szekalska, fot. Piotr Pietruczuk

Renata Szekalska

psycholog, psychodietetyk
26.12.2024

- Faktem jest, że nie tyjemy na święta. My tyjemy właśnie po świętach, ponieważ dokańczamy to, co zostało, czego było za dużo - mówi Renata Szekalska.

Weronika Bochat-Piotrowska i Stefania Piotrowska, fot. Joanna Szubzda

Weronika Bochat-Piotrowska

wokalistka, aktorka teatralna i dubbingowa, użyczyła swojego głosu Vaianie
26.12.2024

- Ja się bardzo utożsamiam z Vaianą. Dla mnie jest to nowy wymiar księżniczki Disneya. To jest dziewczyna, która wie czego chce, jest silna, zdecydowana, odważna. Mamy tutaj dziewczynę, na której barkach jest bardzo wiele - mówi Weronika Bochat-Piotrowska.

ks. Karol Kondracikowski, fot. Joanna Szubzda

ks. Karol Kondracikowski

dyrektor Wydziału Duszpasterstwa białostockiej kurii
24.12.2024

- Bliskość jest szczególnym elementem, którego potrzebujemy i którego nam brakuje, dobre słowo, zwykłe przytulenie przy życzeniach, przy łamaniu się opłatkiem. Myślę więc, że dobrze po prostu sobą się ucieszyć w tym czasie i tym, że jesteśmy razem - podkreśla ksiądz.


Andrzej Skiepko, fot. Joanna Szubzda

Andrzej Skiepko

starosta hajnowski
23.12.2024

Do Białowieży mają wrócić pociągi. - Z naszej strony wszystko zostało przygotowane, przesłane do Warszawy. W styczniu ma być podpisane porozumienie trójstronne z PKP S.A. i PKP PLK w sprawie przekazania torowiska - poinformował starosta hajnowski.

Stanisława Kozłowska, fot. Sylwia Krassowska

Stanisława Kozłowska

skarbnik Białegostoku
23.12.2024

- W zasadzie od 1999 roku to największym wydatkiem są wydatki na oświatę - mówi skarbnik Białegostoku Stanisława Kozłowska.

Grażyna Dworakowska, fot. Joanna Szubzda

Grażyna Dworakowska

dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury
22.12.2024

- Z wielką radością wspominam te wszystkie lata na stanowisku dyrektora BOK, bo wydaje mi się, że przyniosły bardzo dużo dobrego samej instytucji, ale także miastu - mówi Grażyna Dworakowska.


Harcmistrz Krzysztof Jakubowski i ks. harcmistrz Tomasz Kozłowski, fot. Sylwia Krassowska

Krzysztof Jakubowski i ks. Tomasz Kozłowski

komendant ZHP chorągwi białostockiej, harcmistrz i ksiądz harcmistrz
21.12.2024

- Dzieląc się światłem otrzymujemy to światło, nic nie tracimy. Podobnie podczas Świąt Bożego Narodzenia, dzielimy się opłatkiem i radością, kiedy tym się dzielimy, to pomnażamy dobro - mówi ks. Tomasz Kozłowski.

Michał Stefanowicz, fot. Joanna Szubzda

Michał Stefanowicz

prezes spółki Lech
20.12.2024

Od 200 do 300 milinów złotych może kosztować pierwszy białostocki aquapark. Nowoczesny obiekt ma stanąć przy ulicy Andresa w sąsiedztwie spalarni odpadów. Przygotowanie do budowy już trwa.

Wojciech Pertkiewicz, fot. Sylwia Krassowska

Wojciech Pertkiewicz [wideo]

prezes Jagiellonii Białystok
19.12.2024

- Niech wszystkie osoby wokół Jagiellonii tych majonezów i słodyczy zjadają jak najwięcej, bo warto jest być z Jagą w tych gorszych i lepszych momentach. Teraz mamy tę erę lepszych momentów - mówi Wojciech Pertkiewicz. 


Romuald Turczyński, fot. Joanna Szubzda

Romuald Turczyński

prezes Stowarzyszenia Bank Żywności Suwałki - Białystok
18.12.2024

Niemal połowa Polaków wyrzuca jedzenie. Czy można tego uniknąć lub chociaż ograniczyć? - Prosimy państwa o to, żeby zachować wstrzemięźliwość przede wszystkim w zakupach - radzi Romuald Turczyński.

Anja Rubik, fot. Joanna Szubzda

Anja Rubik

ambasadorka akcji szczepień przeciwko HPV
17.12.2024

Podlaskie jest pierwszym województwem, które nawiązało współpracę z fundacją Anji Rubik, promującą szczepienia przeciwko wirusowi HPV.

Wiesława Burnos, fot. Joanna Szubzda

Wiesława Burnos

wicemarszałek województwa podlaskiego
17.12.2024

Łączenie podlaskich szpitali to tylko jeden z pomysłów na poprawę ich sytuacji finansowej - mówi wicemarszałek Wiesława Burnos. Specjalny zespół ma przeanalizować funkcjonowanie tych placówek w regionie.


prof. Mirosław Ratkiewicz, fot. Sylwia Krassowska

prof. Mirosław Ratkiewicz

z Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku.
16.12.2024

W Podlaskiem wciąż dochodzi do wielu wypadków z dzikimi zwierzętami. W tym roku było ich już około 900. Wiele jest wypadków z łosiami, jeleniami, zdarzają się też z żubrami. Małych zwierząt takich jak jeże, lisy, kuny, wiewiórki, a nawet ptaki nikt nie liczy.

Agnieszka Maliszewska, fot. Sylwia Krassowska

Agnieszka Maliszewska [wideo]

dyrektor Polskiej Izby Mleka
16.12.2024

- Nie liczmy na to, że ceny masła będą drastycznie spadały, dlatego że ceny masła rosną na całym świecie - mówi Agnieszka Maliszewska.

Prof. Robert Ciborowski, 12.12.2024, fot. Barbara Sokolińska

prof. Robert Ciborowski

ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku
14.12.2024

Polacy masowo korzystają z chwilówek - Biuro Informacji Kredytowej podało, że w ciągu roku wartość tych pożyczek wzrosła o blisko 50 procent. Przed świętami może być ich jeszcze więcej.


od lewej: Andrzej Bajguz, Mateusz Kurza i Jakub Pilat, 13.12.2024, fot. Barbara Sokolińska

Mateusz Kurza i Jakub Pilat

organizator i prowadzący Charytatywny Koncert Świąteczny "Śledź Pingwina"
13.12.2024

To już świecka tradycja - niemal co roku w Białymstoku odbywa się Charytatywny Koncert Świąteczny "Śledź pingwina". W tym roku - z powodu dużego zainteresowania - w ten weekend będą nawet dwa koncerty w kinie Forum z udziałem ponad 20 lokalnych artystów.

prof. Joanna Sadowska, fot. Joanna Szubzda

prof. Joanna Sadowska

historyk z Uniwersytetu w Białymstoku
13.12.2024

- To był szok. Kiedy widzi się tyle wojska na ulicach, w mundury przebiera się dziennikarzy, to pachnie krwią. I faktycznie ludzie się przerazili. Nie wiedzieli, co się wydarzy, więc na początku był to absolutny paraliż. I to jest efekt, o który chodziło - tak o stanie wojennym mówi prof. Sadowska.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, fot. Marcin Gliński

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz

minister Funduszy i Polityki Regionalnej
12.12.2024

- Płacimy za to, że sąsiadujemy z agresywnym reżimem. Naszym celem jest, żeby ta energia przedsiębiorczości miała wszelkie pole do działania i żeby ten obszar, który jest unikalny turystycznie, mógł dobrze funkcjonować. Stąd uruchomimy instrument preferencyjnego wsparcia inwestycyjnego - mówi minister.


Dominika Dębska, fot, Joanna Szubzda

Dominika Dębska [wideo]

laureatka Grand Press 2024, ze Studia Studia Reportażu i Dokumentu PRB
11.12.2024

- Na pewno temat granicy dla każdego dziennikarza jest bardzo kuszący. O wielu zagadnieniach związanych z kryzysem należałoby mówić z perspektywy wszystkich zaangażowanych stron. I właśnie taki był pomysł, żeby nie oceniać, nie polaryzować, tylko przyjrzeć się temu, co się dzieje na granicy - mówi Dominika Dębska.

Sylwia Wesołowska, fot. Joanna Szubzda

Sylwia Wesołowska

prezes Fundacji "Mali Wojownicy"
11.12.2024

- Dzięki nowym przepisom rodzice przede wszystkim zyskują dodatkowe tygodnie opieki nad dzieckiem w domu. Bo czasu, który nasze przedwcześnie urodzone dzieci spędzają w szpitalu, nie można nazwać urlopem. To jest czas walki o ich życie i zdrowie.

Prof. Joanna Zajkowska, 10.12.2024, fot. Barbara Sokolińska

prof. Joanna Zajkowska

podlaski konsultant w dziedzinie epidemiologii
10.12.2024

- Jest to naturalny sezon, w którym notuje się zwiększoną liczbę zachorowań na infekcje górnych dróg oddechowych, które przenoszą się drogą kropelkową. Zawsze o tej porze mamy wzrost zachorowań, a w tej chwili bardzo dobrze identyfikujemy choroby - covid, grypę, RSV, mykoplazmę - mówi prof. Joanna Zajkowska.


dr hab. Daniel Boćkowski, fot. Sylwia Krassowska

prof. Daniel Boćkowski

ekspert do spraw bezpieczeństwa z Uniwersytetu w Białymstoku
9.12.2024

- Zakładam, że żadna ze struktur rebelianckich nie była gotowa na to, żeby w ciągu dwóch tygodni wziąć odpowiedzialność za całe państwo - tak o sytuacji w Syrii mówi profesor Daniel Boćkowski.

Anna Tomulewicz, fot. Sylwia Krassowska

Anna Tomulewicz

Prezes Federacji Organizacji Pozarządowych Miasta Białystok
9.12.2024

- Dzisiaj tak naprawdę wolontariusze są w każdym wieku. Bardzo dużo jest dorosłych wolontariuszy, czyli takich, którzy są po trzydziestce, czterdziestce. Sporo jest też młodzieży, która szuka różnych miejsc w swoim życiu - mówi Anna Tomulewicz.

Spotkanie z Pawłem Sołtysem, Festiwal Literacki Zebrane 2019, fot. Joanna Szubzda

Paweł Sołtys

muzyk, pisarz
8.12.2024

Jaki świat wskrzesza Paweł Sołtys "Pablopavo" w swojej mini-powieści "Sierpień"?


Małgorzata Sawicka-Żukowska, 6.12.2024, fot. Barbara Sokolińska

dr Małgorzata Sawicka-Żukowska

Klinika Pediatrii, Onkologii i Hematologii Dziecięcej UDSK w Białymstoku
6.12.2024

Rozpoczęła się kolejna akcja "O!piernicz raka". Jej celem jest zbiórka pieniędzy na zakup wyprawek dla dzieci, które czekają na przeszczep szpiku kostnego. Pomysłodawczynią akcji jest doktor Małgorzata Sawicka-Żukowska z Kliniki Pediatrii, Onkologii i Hematologii Dziecięcej UDSK w Białymstoku.

Jakub Adamski, fot. Marcin Gliński

Jakub Adamski

dyrektor Departamentu Współpracy Rzecznika Praw Pacjenta
6.12.2024

- Zabiegamy o przedmiot edukacja zdrowotna od lat. Nie wiem, czy jest ważniejsza rzecz, którą dla zdrowia Polaków możemy zrobić. Oczywiście jest to działanie przyszłościowe w tym sensie, że bezpośrednimi beneficjentami są dzieci, ale daje nam to nadzieję, że w przyszłości ich zdrowie będzie zdecydowanie lepsze" - mówił w Polskim Radiu Białystok dyrektor Departamentu Współpracy Rzecznika Praw Pacjenta Jakub Adamski.

Krzysztof Jakubowski i Paulina Kiluk, fot. Marcin Gliński

Krzysztof Jakubowski i Paulina Kiluk

komendant ZHP Chorągwi Białostockiej i wolontariuszka Związku Harcerstwa Polskiego Chorągwi Białostockiej
5.12.2024

- Ja pomagam bezinteresownie, ale też dużo otrzymuję pracując na rzecz drugiego człowieka. Na pewno wzmacnia to pewność siebie, daje dużo doświadczenia - mówiła w Polskim Radiu Białystok wolontariuszka Paulina Kiluk.


gen. Sławomir Klekotka, fot. Joanna Szubzda

gen. Sławomir Klekotka

komendant podlaskiego oddziału Straży Granicznej
4.12.2024

- Wzmocnienia bariery uniemożliwiają obecnie jej rozginanie i tak naprawdę przekroczenia granicy mogą się odbywać wyłącznie górą lub podkopami, ale skuteczność nasza jest teraz praktycznie stuprocentowa.

Marek Sakowicz, 3.12.2024, fot. Barbara Sokolińska

Marek Sakowicz

prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Białymstoku
3.12.2024

- Wstrzymanie przyjmowania wniosków do programu Czyste Powietrze nie jest równoznaczne z jego zamknięciem. Wszystkie wnioski, które napłynęły do 28 listopada, będą rozpatrywane - mówił w Polskim Radiu Białystok Marek Sakowicz.

Agnieszka Krokos-Janczyło, 2.12.024, fot. Barbara Sokolińska

Agnieszka Krokos-Janczyło

podlaska kurator oświaty
2.12.2024

- Podstawa programowa nowego przedmiotu jest zbudowana na miarę dzisiejszych czasów. Ma holistycznie uczyć dziecko jeśli chodzi o edukację zdrowotną, a takim tematem jest m.in. edukacja seksualna - mówi Agnieszka Krokos-Janczyło.


Ewa Swoboda, fot. Joanna Szubzda

Ewa Swoboda

lekkoatletka
1.12.2024

- Uważam, że jeśli chce się być najlepszym, to trzeba trenować z najlepszymi. Podlasie Białystok jest chyba teraz najlepszym klubem pod względem sportowym, bo jest tutaj Natalia Bukowiecka i Wojtek Nowicki. I ciepłość - jestem też w szoku, że jesteście tacy kochani i otwarci.

Iwona Rusek, fot. Sylwia Krassowska

Iwona Rusek

profesor Uniwersytetu w Białymstoku
1.12.2024

- Barbara Radziwiłłówna pewnego razu pojawiła się w mojej głowie i już nie chce z niej wyjść. Interesuje mnie jej ciało - to, które jest wyobrażone i to rzeczywiste. Stąd pomysł na książkę - mówi Iwona Rusek .

dr Agnieszka Muzyk, fot. Adam Dąbrowski

Agnieszka Muzyk

dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży
29.11.2024

W przyszłym tygodniu rozpoczną się próbne egzaminy dla ósmoklasistów i maturzystów. Przygotowują m.in. wydawnictwa. Które są najbardziej wiarygodne?


Ewa Gruszewska, fot. Sylwia Krassowska

Ewa Gruszewska

z Wydziału Ekonomii i Finansów Uniwersytetu w Białymstoku
29.11.2024

- Powinniśmy kupować na bieżąco, a nie robić zapasy. Z całą pewnością im bliżej świąt, tym wiele produktów będzie po prostu tańszych - mówi Ewa Gruszewska.

Edyta Halicka, fot. Marcin Gliński

Edyta Halicka

wiceprezes Okręgu Podlaskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego
28.11.2024

- Chodzi nam o to, żebyśmy byli odpolitycznieni. Nieważne, jaki rząd rządzi - pieniądze nauczycieli nie mogą być z tym związane. Chcemy, żeby to szło ze średnią krajową - mówiła w Polskim Radiu Białystok Edyta Halicka.

Jacek Piorunek, fot. Joanna Szubzda

Jacek Piorunek

z zarządu województwa podlaskiego
27.11.2024

Czy w Podlaskiem powstanie Xylopolis? - W tej chwili mamy ponad 20 jednostek kultury, na które wydajemy prawie 190 mln zł. Najważniejsze dla nas są ochrona zdrowia, budowa dróg, infrastruktury, dopiero później możemy mówić o kulturze.




źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok