Radio Białystok | Gość | podinsp. Tomasz Krupa [wideo] - rzecznik podlaskiej policji
Akcja "Znicz" na drogach i w okolicach cmentarzy. - Policjanci będą we wszystkich newralgicznych miejscach. Wszyscy kierowcy muszą pamiętać, że to sygnały wydawane przez funkcjonariusza kierującego ruchem są najważniejsze.
Przed nami długi weekend związany ze świętem Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym. To również czas, kiedy będzie trwała policyjna akcja "Znicz". Więcej funkcjonariuszy będzie dbało o bezpieczeństwo na drogach - przede wszystkim w okolicach cmentarzy.
O akcji z rzecznikiem podlaskiej policji podinsp. Tomaszem Krupą rozmawia Wojciech Szubzda.
Wojciech Szubzda: Policyjna akcja "Znicz" rozpoczyna się już jutro. Czy to oznacza, że już widzą państwo więcej samochodów w okolicach cmentarzy?
podinsp. Tomasz Krupa: Ruch już jest zauważalny. Przez kolejne sześć dni będziemy przyglądać się temu, jak wygląda ruch wokół cmentarzy. Ale to nie będzie nasz jedyny punkt zainteresowania. Naszym celem jest zadbanie o bezpieczeństwo wszystkich osób, które właśnie w tym świątecznym okresie będą odwiedzać groby swoich najbliższych.
Jakich sytuacji spodziewają się państwo na drogach? Czy to, że przed nami najpierw weekend a święta dopiero po nim, nie przyczyni się do tego, że nie będzie problemów w poruszaniu się, ponieważ rozłożymy wizyty na cmentarzach na kilka dni?
Tak było w ubiegłych latach. Wizyty na cmentarzach rozkładały się na kilka dni. To jest dobre ze względu na pojawiające utrudnienia. Rzeczywiście około południa, około 13:00 już nie ma problemów przy cmentarzach w sam dzień Wszystkich Świętych. Nie tworzą się jakieś gigantyczne korki. Mówię tutaj o tych największych białostockich nekropoliach.
Wzmożony ruch na drogach pojawi się już jutro. Tego dnia spodziewamy się pierwszych wyjazdów, stąd też mobilizacja między innymi policjantów ruchu drogowego, którzy będą czuwać nad bezpieczeństwem osób jeżdżących po podlaskich drogach.
Jak będzie wyglądał pierwszy dzień akcji "Znicz" w Podlaskiem? Gdzie będziemy mogli zobaczyć policjantów?
Pierwszy dzień zacznie się dość pracowicie dla naszych funkcjonariuszy. Ruszamy z akcją "Prędkość". Będziemy sprawdzać, z jaką prędkością poruszają się kierowcy. Oczywiście tych niezdyscyplinowanych będziemy dyscyplinować.
Tutaj dobra rada dla wszystkich - noga z gazu. Nie będzie zmiłuj w sytuacji, kiedy policjanci zarejestrują przekroczenie prędkości. A możemy się spodziewać na drogach zarówno policjantów, którzy będą prędkość mierzyć stacjonarnie, jak i tych w nieoznakowanych pojazdach z wideorejestratorami.
Dlaczego jazda z odpowiednią prędkością jest tak istotna?
Prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków, tych najtragiczniejszych. Jeżeli poruszamy się z dużą prędkością, pozostaje nam o wiele mniej czasu na właściwą reakcję.
Na drogi w tym okresie wyjadą również kierowcy, którzy na co dzień nie pokonują wielu kilometrów, i musimy pamiętać o tym, żeby prędkość, z jaką będziemy się poruszali, dostosować nie tylko do warunków atmosferycznych panujących na drodze, ale również do własnych umiejętności.
Dla kogoś, kto na co dzień nie pokonuje wielu kilometrów, przejechanie nagle kilkusetkilometrowej trasy może okazać się nie lada wyzwaniem. Do takiej trasy również należy się przygotować. Ale tu na pewno króluje zasada, że mogę przyjechać kilka minut później, ale przyjadę na pewno bezpiecznie.
Ilu policjantów w naszym regionie będzie zaangażowanych w akcję "Znicz"? Czy będą to tylko policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, czy też z innych wydziałów?
Kilkuset policjantów każdego dnia będzie pracowało na drogach, ale nasza praca to nie tylko policjanci ruchu drogowego. To również policjanci służb patrolowych, a także służb kryminalnych. Bo o tyle, o ile osoby odwiedzające nekropolie będą mogły zauważyć na ulicach policjantów drogówki, o tyle policjantów służb kryminalnych, którzy również będą obecni w pobliżu cmentarzy i na cmentarzach, już widać nie będzie.
Czy ci policjanci również mają co robić?
Rzeczywiście mają co robić. Naszym zadaniem jest zadbanie o bezpieczeństwo wszystkich osób, które będą przyjeżdżały. Musimy tu pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Często właśnie w takie świąteczne dni pojawia się roztargnienie, czasami zapominamy, aby dobrze zabezpieczyć samochód, który pozostawiamy pod cmentarzem. Warto nie zostawiać nic cennego na widoku. To zawsze są sytuacje, które niestety kuszą złodziei.
W czasie następnych kilku dni będziemy chcieli odwiedzić groby bliskich często położone poza naszym regionem. Będziemy podróżować po Polsce. Pamiętajmy wtedy, że pośpiech to nie jest dobry doradca.
Pośpiech to niedobry doradca, ale musimy też pamiętać, żeby przygotować samochód odpowiednio do takiej jazdy. To niestety taka pora roku, kiedy warunki atmosferyczne mogą się dość szybko zmieniać. Musimy pamiętać chociażby o takich drobnych rzeczach jak płyn do spryskiwaczy. Jego brak przy fatalnych warunkach atmosferycznych, przy opadach deszczu może okazać się sporym problemem.
Przy wielu cmentarzach w regionie w kolejnych dniach będą zmiany w organizacji ruchu. W Białymstoku największe zmiany już od poniedziałku. Żeby się nie pogubić, w takich miejscach będą też policjanci. To oni często będą kierować ruchem i to ich musimy się słuchać. Jakich poleceń możemy oczekiwać od policjantów? Jak się zachować, kiedy dojeżdżamy do skrzyżowania i widzimy funkcjonariuszy?
We wszystkich tych najbardziej newralgicznych miejscach będą oczywiście policjanci, będziemy ręcznie kierować ruchem wtedy, kiedy będzie to wymagane. Wszyscy kierowcy muszą pamiętać, że to sygnały wydawane przez funkcjonariusza są najważniejsze bez względu na to, co w danej chwili mówią znaki drogowe, jaki kolor światła wskazuje włączony sygnalizator. To właśnie do poleceń policjantów kierujących ruchem mamy się stosować przede wszystkim.
Warto sobie przypomnieć, jak wyglądają takie sygnały podawane przez policjantów. Możemy jechać, kiedy policjant stoi do nas bokiem, natomiast jeżeli stoi do nas przodem lub tyłem, to jest oczywiście sytuacja, kiedy powinniśmy stać i czekać na jego sygnał.