Radio Białystok | Gość | Łukasz Wróblewski - rzecznik Enea Ciepło
Aktualne problemy na rynku paliw nie powinny wpłynąć na rozpoczynający się sezon grzewczy - przekonują przedstawiciele jednego z głównych dostarczycieli ciepła.
Ustawa, którą podpisał prezydent Andrzej Duda przewiduje obowiązkowe ograniczenie cen ciepła sieciowego przez wytwórców. Zgodnie z jej zapisami ciepło systemowe nie może podrożeć w tym sezonie grzewczym więcej niż o 42 proc.
Choć ustawa zapewnia spółdzielniom i wspólnotom mieszkaniowym ochronę cen ogrzewania, białostoccy administratorzy bardzo ostrożnie rozpoczynają sezon grzewczy.
O tym jak wygląda sytuacja i czy w najbliższych tygodniach będziemy mieli ciepło w mieszkaniach Marek Gąsiorowski rozmawia z rzecznikiem Enea Ciepło Łukaszem Wróblewskim.
Enea Ciepło obsługuje w Białymstoku 14 spółdzielni mieszkaniowych i kilkadziesiąt wspólnot mieszkaniowych. Niektóre spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe już rozpoczęły sezon grzewczy. Zgodnie z ustawą wzrost cen ciepła powyżej 42 proc. zostanie sfinansowany w budżetu państwa. Pieniądze trafią do producentów.