Radio Białystok | Gość | Daniel Czyżewski [wideo] - ekspert z portalu Energetyka24.com
"Absolutnie nie należy klikać w żadne linki, które są wysyłane SMS-em z nieznanego numeru, nawet jeżeli jest tam nazwa jakiejś zaufanej instytucji. To jest bardzo częsta praktyka oszustów" - mówi Daniel Czyżewski.
Przy rosnących cenach energii elektrycznej wiele osób szuka oszczędności i łatwo może paść ofiarą oszustów. Atrakcyjnym obszarem do działalności nieuczciwych sprzedawców stały się też takie towary deficytowe jak węgiel, pelet czy ekogroszek. Jak nie dać się oszukać? Między innymi o tym z ekspertem portalu Energetyka24.com Danielem Czyżewskim rozmawia Renata Reda.
Renata Reda: Coraz częściej pojawiają się informacje o kolejnych oszukanych osobach, które skusiła atrakcyjna cena opału w internecie. Pieniądze zapłacili, towaru nie dostali. O czym należy pamiętać przy tego rodzaju transakcjach?
Daniel Czyżewski: Oszustwa, jak obecnie na węgiel, bo teraz ten surowiec jest gorącym tematem, funkcjonowały już wcześniej. Przybierają one różną formę, od SMS-ów z informacją na przykład, że jest atrakcyjna cena węgla, tylko proszę kliknąć link. Często oszuści budują własne fałszywe strony internetowe, które wyglądają jak strony dostawców, na przykład Polskiej Grupy Górniczej i potem wyłudzają poprzez te strony dane. Ten, który jest ofiarą tego oszustwa, podaje swoje dane, kartę kredytową i inne dane, które pozwalają zalogować się oszustowi czy po prostu pobrać z konta bankowego ofiary pieniądze. To mogą być też ogłoszenia, na przykład na stronach sprzedażowych. Tutaj należy uważać na to, żeby absolutnie nie wpłacać zaliczek, nie przedpłacać na towar, bo często taka osoba, która zamieszcza tam ogłoszenie, po prostu pobiera te pieniądze, a potem kontakt z nią się urywa. To mogą być też ogłoszenia na mediach społecznościowych. W ogóle dobrą zasadą, nie tylko w przypadku węgla, w przypadku obecnej sytuacji, jest niewpłacanie pieniędzy przed odbiorem towaru. Absolutnie nie należy klikać w żadne linki, które się dostaje nagle w SMS-ie. Często ja sam dostawałem takie linki, że czeka paczka w znanej sieci paczkomatów czy też jutro obetniemy panu prąd.
To bardzo częste oszustwa w ostatnich latach, a teraz nabrały na sile.
Tak, to prawda. Ta zasada pozwoli się uchronić przed wieloma oszustami. Po prostu nie należy klikać absolutnie w żadne linki z nieznanego numeru, nawet jeżeli jest tam nazwa jakiejś zaufanej instytucji, które są wysyłane w SMS-ie, bo to jest bardzo częsta praktyka oszustów. Niestety takie SMS-y są wysyłane masowo, ktoś posiada bazę numerów, wysyła do 50 tys. osób, bo zawsze ktoś się trafi. Można się uchronić przed tego typu sytuacjami, po prostu w żadne linki z SMS nie klikajmy.
Oszuści dostarczają też towar, ale później się okazuje, że nie taki, jak zamawialiśmy. Jak się przed tym uchronić? Czy łatwo jest poznać, że węgiel, to węgiel, a nie na przykład kamienie?
Ktoś, kto kupuje węgiel co roku czy grzeje węglem w sezonie grzewczym, pewnie wie, jak wygląda, jak powinien wyglądać, jak wygląda w dotyku, jaką ma barwę czy szorstkość, więc myślę, że tutaj nie powinno być problemu. Zdarzają się takie sytuacje, że ten węgiel jest z czymś wymieszany. Może miał jest trochę trudniej rozpoznać, niż jakieś duże bryły węgla, więc to już kwestia tego, żeby dokładnie sprawdzić ten towar. Oczywiście jak ktoś bierze dużo, to gdzieś tam w głębi może znajdować się inny węgiel. Dobrą zasadą jest też po prostu sieć sprawdzonych dostawców PGG. W innej sytuacji łatwo jest się po prostu naciąć, ponieważ sytuacja jest chaotyczna, napięta. Węgla brakuje i wiele osób widzi na przykład atrakcyjną cenę, liczy sobie, że to będzie się opłacać, a okazuje się, że zostali oszukani. Oczywiście są takie sytuacje, takie okazje, że można gdzieś ten węgiel dostać taniej, nawet z kopalni, ale warto zawsze sprawdzić, czy tu nie ma jakiegoś haczyka przy tej niższej cenie.
W tym roku możliwe będzie palenie w piecach zakazanym dotąd miałem węglowym. Spalanie tego opału jest szkodliwe dla naszego zdrowia. Kto może nim palić, bo nie w każdym piecu.
Miał to jest węgiel w takim stanie, który głównie przeznaczony jest dla elektrowni, elektrociepłowni. Tam znacznie łatwiej jest wykorzystywać miał węglowy. Do Polski, wcześniej z Rosji, sprowadzony był węgiel w dużych bryłach do ogrzewania gospodarstw domowych, taki węgiel najlepiej się pali, takim najlepiej ogrzewać pojedyncze domy. Niestety wydaje się, że duża część tego węgla, który sprowadzamy zza oceanów, z Australii, z Indonezji czy też RPA, a nawet ze Stanów Zjednoczonych, to będzie bardziej miał węglowy, bo po prostu sama natura i liczba tych przeładowań sprawia, że ten węgiel się zwyczajnie kruszy. Są konkretne zalecenia, jeżeli chodzi o palenie miałem i wymaga to więcej pracy. W przypadku braku odpowiedniej wiedzy bardzo łatwo zniszczyć sobie komin. Taki węgiel potrafi się mocno pylić. Trzeba uzyskać pełną wiedzę na temat jak palić miałem węglowym przed tym, jak się go zakupi do ogrzewania swojego domu.
Szefowa Komisji Europejskiej ogłosiła w całej Unii p lan walki z kryzysem energetycznym. Obowiązkowe ograniczenie zużycia energii elektrycznej i zebranie nadmiernych zysków firm energetycznych, by przekazać je odbiorcom dotkniętym przez kryzys. Co pan sądzi o tym planie i w jakim stopniu on nam pomoże?
Jest to pomysł na kryzys energetyczny. Faktem jest, że dużo spółek energetycznych węglowych, naftowych, gazowych uzyskało duże zyski przez ostatnie kilkanaście miesięcy, więc pomysł podzielenia się tymi zyskami, nie w tak dużym stopniu, jak zaproponowała komisja, jest zasadny, żeby ulżyć gospodarstwom domowym. Mamy też limit przychodów dla niektórych wytwórców energii, którzy uzyskują też bardzo wysokie zarobki. To też pewnie jeszcze będzie dyskutowane, ale to też jest jakiś pomysł, żeby w tym kryzysie energetycznym odciążyć wiele instytucji. Są jeszcze postulaty może na dłuższą metę, jak reformy rynku energii, reformy rynku gazowego, ale to pewnie efekty tego będą widoczne bardziej przez najbliższe lata niż miesiące. Redukcja zużycia energii może wzbudzać pewne emocje, aczkolwiek z informacji, do których dotarłem, będzie to redukcja na poziomie 5-10% w tych godzinach szczytowego zapotrzebowania, więc nie sądzę, żeby to było bardzo dotkliwe dla mieszkańców.
Dziękuję panu bardzo za rozmowę.