Radio Białystok | Gość | Beata Pietruszka - podlaski kurator oświaty
- Rzeczywiście ten rok to zwiększona liczba absolwentów szkół podstawowych. (...) Natomiast co roku jest tak, że nie wszyscy uczniowie dostają się do tych szkół, które sobie wybrali, bo takiej możliwości po prostu nie ma ze względu na liczbę uczniów, która może być w danej szkole.
Około 150 tysięcy uczniów w naszym regionie 1 września rozpocznie nowy rok szkolny. Jakie zmiany czekają na nich i na nauczycieli w szkole?
Z podlaskim kuratorem oświaty Beatą Pietruszką rozmawia Renata Reda.
Renata Reda: Na stronie Kuratorium wciąż aktualnych jest około 440 ofert pracy dla pedagogów. W zdecydowanej większości poszukiwani są pracownicy na kilka godzin, a nie na cały etat.
Beata Pietruszka: Co roku na stronie kuratoryjnej są zamieszczane ogłoszenia dotyczące wakatów w szkołach. Taki jest obowiązek nałożony ustawowo. W związku z tym dyrektorzy przysyłają do nas takie ogłoszenia.
Rzeczywiście w niektórych przypadkach są to dwie lub trzy godziny, rzadko cały etat. Ale także przed rozpoczęciem roku szkolnego dyrektorzy podejmują decyzję, że przy pensum 18 godzin nauczyciele też dostają godziny nadliczbowe, tak żeby 1 września nauczyciele rozpoczęli pracę.
W pierwszych klasach szkół ponadpodstawowych jest kumulacja roczników. Docierały do nas sygnały, że wielu uczniów z czerwonymi paskami na świadectwach nie dostało się do wymarzonych szkół. Dlaczego tak się stało?
Rzeczywiście ten rok to zwiększona liczba absolwentów szkół podstawowych. W naszym województwie było ich więcej o ponad 4 tys. Natomiast co roku jest tak, że nie wszyscy uczniowie dostają się do tych szkół, które sobie wybrali, bo takiej możliwości po prostu nie ma ze względu na liczbę uczniów, która może być w danej szkole.
Ale nie co roku jest kilka tysięcy uczniów więcej niż w poprzednim.
Przypominam, że niedawno był płacz i krzyk, że mamy podwójny rocznik, bo byli uczniowie i po gimnazjum, i po ósmej klasie - wszyscy znaleźli miejsce w szkole.
Ten problem mógł w większej skali wystąpić w Białymstoku. Natomiast jeżeli chodzi o powiaty czy Łomżę i Suwałki, to tego problemu nie było. Powiedziałabym wręcz, że te mniejsze miejscowości tylko czekają na uczniów.
Ale w Białymstoku uczniowie także znaleźli miejsce w szkołach. Mamy już zakończoną rekrutację uzupełniającą i powiedziałabym, że w tej chwili nie ma niepokojących sygnałów od rodziców. Zresztą cały czas byłam też w kontakcie z departamentem edukacji w Białymstoku. Chcę zauważyć, że miasto Białystok zapewniło więcej miejsc niż jest uczniów. A zresztą już ponad 40 proc. uczniów do szkół ponadpodstawowych jest spoza Białegostoku, nawet z całego województwa. Uczniowie, rodzice wybierają Białystok. Każdy znalazł miejsce w szkole.
Ile dzieci ukraińskich było w podlaski szkołach i ilu spodziewamy się obecnie?
W jeszcze kończącym się roku szkolnym, który trwa do 31 sierpnia, mieliśmy około 3,5 tys. uczniów. Znaleźli oni miejsce w podlaskich szkołach, w klasach bądź oddziałach przygotowawczych, których przygotowano, jeżeli dobrze pamiętam, 20 - zarówno w szkołach podstawowych, jak i średnich.
Trudno przewidzieć, ilu uczniów będzie w tym roku. Chcę zauważyć, że część z nich pozostaje w systemie ukraińskim, jest taka możliwość. Natomiast ci uczniowie, którzy uczą się w naszych polskich szkołach, korzystają z tych samych przepisów i praw, które mają polskie dzieci.
Na jaką dodatkową pomoc będą mogły liczyć dzieci ukraińskie?
Dostają one i wyprawkę, i darmowe podręczniki. Mają to wszystko, co polskie dzieci.
A jeżeli chodzi o pomoc w nauce?
Mieliśmy całą grupę wolontariuszy. Dzieci, które poszły do klas, mogą też liczyć np. na dodatkową naukę języka polskiego. Ale to, co jest ważne i przeznaczono na to pieniądze, to jest wsparcie psychologiczno-pedagogiczne. Dotyczy to także polskich dzieci.
Co zmieni się w nowym roku szkolnym?
Tych zmian trochę jest. Dotyczą one zarówno dzieci, jak i nauczycieli. Jeżeli chodzi o nauczycieli, to zmienia się awans zawodowy. Będziemy mieć tylko dwa stopnie awansu - nauczyciel mianowany i nauczyciel dyplomowany.
Przewidziane jest także, że nauczyciele rozpoczynający pracę w szkole mogą liczyć na podwyżkę. Będzie to tak zwany nauczyciel początkujący, któremu dyrektor szkoły będzie wyznaczał mentora. Zmienia się również sposób oceniania nauczycieli.
Jeżeli chodzi o uczniów, to wchodzi nowy przedmiot - historia i teraźniejszość. Dotyczy to uczniów szkół ponadpodstawowych pierwszej klasy. Pozostali uczą się jak dotychczas.
To ostatnie dni przed nowym rokiem szkolnym. Jak powinni wykorzystać je uczniowie i nauczyciele.
Jak najlepiej. Wiem, że nauczyciele już są w szkole, przygotowują się do rozpoczęcia roku szkolnego. Odbywać się będą czy już się odbywają rady pedagogiczne. Natomiast uczniowie jeszcze odpoczywają.