Radio Białystok | Gość | Tomasz Madras - wicewojewoda podlaski
"Chodzi o to, żeby każda część naszego kraju, każdy powiat, północ, południe, wschód, czy zachód otrzymały taki zastrzyk inwestycyjny. Przecież te pieniądze zostają w gospodarce i społeczeństwie" - mówi wicewojewoda Tomasz Madras.
Niemal 1,5 mld zł dofinansowania dostaną samorządy w Podlaskiem w ramach drugiej edycji rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Na co będą przeznaczone te pieniądze? – m.in. o tym z wicewojewodą podlaskim Tomaszem Madrasem rozmawia Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Podlaskie samorządy zrealizują z dofinansowaniem z programu inwestycji strategicznych dokładnie 238 projektów. Jakie są te największe?
Tomasz Madras: Największe projekty jak zwykle dotyczą takich inwestycji jak drogi. Największy z tych wszystkich projektów z tego rozdania to jest 50 mln zł - projekt samorządu województwa podlaskiego na drogę Konarzyce - Śniadowo, ale już na drugim miejscu jest projekt miasta Białegostoku, które dostało z samorządów lokalnych największe dofinansowanie, to jest prawie 30 milionów złotych. Białostoczanie i w ogóle chyba wszyscy, którzy bywają w Białymstoku, będą się mogli cieszyć z remontu, modernizacji w centrum miasta terenów Plant, bulwarów i ulicy Akademickiej.
Jak to ujęto w projekcie - to poprawa dostępności infrastruktury turystycznej Białegostoku.
To jest taka wizytówka Białegostoku i naszego województwa, mam nadzieję, że nikt już nie powie, że Białystok nie otrzymuje dofinansowania z rządowych funduszy. To jest dofinansowanie dla samorządu miasta Białegostoku, czyli tak naprawdę dla wszystkich mieszkańców stolicy Podlasia.
Sceptyczni mówią, że to tylko 30 milionów i tylko jeden projekt.
No błagam, ja sam jestem białostoczaninem, więc bardzo się cieszę z tego jak Białystok dostaje środki rządowe, czy jakiekolwiek inne. To jest naprawdę wielki zastrzyk gotówki dla Białegostoku.
Być może jakieś głosy się pojawią, że Białystok składał trzy wnioski, a dostał jeden, ale to jest zupełnie normalne. To wynika z zasad tego Programu Inwestycji Strategicznych Rządowego Funduszu Polski Ład. Każdy samorząd mógł złożyć trzy wnioski i one z góry miały określone limity, czyli najmniejszy wniosek musiał się zmieścić w 5 milionach złotych, większy w 30 i największych w 65 milionach złotych.
Nie ma, przynajmniej na Podlasiu, takiego samorządu, który by dostał dofinansowanie na 3 takie duże, właśnie kilkudziesięciomilionowe projekty. Podkreślmy - jak spojrzymy na wszystkie miasta, gminy, powiaty, również samorządy powiatowe, czyli starostwa - to Białystok z tego, co widzę, dostał zdecydowanie najwięcej, także naprawdę jest się z czego cieszyć.
Może to nie pańska rola jako wojewody, ale co powstanie na Plantach w ramach tego projektu?
Tego dokładnie nie wiem, ale ten teren wymaga remontu. Wiemy, jak wyglądają Planty - to jest z jednej strony wizytówka Białegostoku, z drugiej strony to jakiej jakości są ścieżki i zieleń, teren - widać, że to wszystko było robione często kilkadziesiąt lat temu. Chyba to samo można powiedzieć o ulicy Akademickiej.
Białystok stanie się jeszcze piękniejszym miastem i to naprawdę dobra wiadomość, nie tylko dla białostoczan, ale i w ogóle dla Podlasia. Ale to jest tylko jeden z 200 kilkudziesięciu projektów, każda gmina coś dostanie.
Wracając do inwestycji drogowych, będą też pieniądze na naprawę dróg w gminach przygranicznych - tam, gdzie zostały one rozjeżdżone przez ciężki sprzęt, który służy do budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej.
Tak, tego się spodziewaliśmy, że taki szczególny nacisk będzie na to, żeby znalazły się środki na te inwestycje drogowe i przygraniczne, bo wiele gmin inwestuje w drogi, ale właśnie te z terenów powiatów przede wszystkim sokólskiego, hajnowskiego i białostockiego - tam gdzie mamy problem z pewnymi atakami na polską granicę, warto o tym pamiętać, bo teraz mamy inne problemy i niektórzy być może zapomnieli.
Te samorządy często właśnie w formie takich porozumień samorządu powiatowego z samorządami gminnymi otrzymały rzeczywiście duże środki, także można powiedzieć, że życie mieszkańców tych wschodnich gmin naszego województwa ulegnie poprawie, a przynajmniej w dużym stopniu uda się naprawić to, co w ostatnim czasie tymczasowo musiało zostać w jakiś tam sposób pogorszone.
Mówił pan o Białymstoku, a co jeszcze z pozostałymi największymi miastami naszego regionu - co jeżeli chodzi o Suwałki i Łomżę?
W Łomży budowa przedszkola publicznego, w Suwałkach również inwestycja oświatowa, bo rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 4, a ja także jedna inwestycja drogowa. No widać, że samorządy, szczególnie te największe samorządy starają się już inwestować nie tylko w budowę dróg, ale także w innego rodzaju infrastrukturę, czy to edukacyjną, czy związaną z turystyką. To chyba też pokazuje, że te największe samorządy są też najsilniejsze finansowo, więc one często już z tymi najbardziej dziurawymi drogami sobie poradziły i mogą sobie pozwolić, ale to bardzo dobrze, żeby właśnie inwestować w szkoły, czy przedszkola. Myślę też, że to jest to, czego potrzebują mieszkańcy takich miast, jak Łomża czy Suwałki.
Duże dofinansowanie dostanie także powiat wysokomazowiecki. To jedna z największych inwestycji w ramach programu inwestycji strategicznych - 25 mln zł na budowę siedziby starostwa powiatowego.
Mnie szczególnie cieszy to dofinansowanie, ponieważ powiat wysokomazowiecki statystycznie, bo to konkretne cyfry nie są może najważniejsze, ale jednak trochę mniej dostał w pierwszym rozdaniu, trochę mniejszy projekt otrzymał dofinansowanie. Ktoś może powiedzieć, że budowa starostwa to coś, co urzędnicy robią dla siebie, ale przecież to tak naprawdę będzie służyć mieszkańcom. To tam mieszkańcy załatwiają sprawy i jeżeli trzeba poczekać w kolejce, załatwić coś w okienku, czy załatwić coś przez internet nawet - to to jest ważne, żeby w tym urzędzie były takie warunki, żeby ten urząd działał sprawnie. Także to świetna wiadomość.
Jaką część inwestycji stanowi dofinansowanie z Programu Inwestycji Strategicznych?
Od 80 do 95%. W sumie w tym programie obsługiwanym przez Bank Gospodarstwa Krajowego wszystkie typy inwestycji bodajże 36 podzielone były na takie cztery grupy - w zależności od tego, jakiego typu była to inwestycja, można się było ubiegać o dofinansowanie w wysokości 95-90-80%. Na przykład jeżeli była to inwestycja drogowa, to można było uzyskać 95%, a jeżeli była to inwestycja w taką towarzyszącą infrastrukturę drogową - to już bodajże 80%.
Zwróćmy uwagę - to jest bardzo dużo, ponieważ zwykle, gdy mówimy o takich typowych unijnych, czy rządowych programach, często dofinansowania są na poziomie 50%, to jest taki standard, 60% - tak bywa często w przypadku rządowego funduszu dróg, dawnych FDS-ów. Także tutaj mamy zupełnie inne wartości, na wiele projektów gmina mogła dostać właśnie 95% dofinansowania, czyli prawie całość.
Czemu to służy? Wiele gmin miałoby problem z wkładem własnym, wiele gmin nie mogłoby aplikować do tego programu, ponieważ z własnych budżetów nie byłyby w stanie wysupłać tego miliona, czy 5 mln złotych na to, żeby włożyć swoją część. A jeżeli dostaje 90% - te kilkadziesiąt - kilkaset tysięcy zł dużo łatwiej uzyskać.
A chodzi o to, żeby każda część naszego kraju, każdy powiat, północ, południe, wschód, czy zachód otrzymały taki zastrzyk inwestycyjny. Przecież te pieniądze zostają w gospodarce i społeczeństwie.
Kiedy pieniądze trafią na konta samorządów?
Pieniądze nie będą wypłacane z góry. W przypadku projektów jednorocznych one będą wypłacane po zakończeniu, w przypadku kilkuletnich będą wypłacane w transzach, tak żeby samorządy mogły się rozliczać z wykonywanych prac i też nie zadłużać się niepotrzebnie, tylko właśnie otrzymywać środki w toku pracy. Ważne jest, że samorządy mają 9 miesięcy na rozpoczęcie, na ogłoszenie postępowań przetargowych, po otrzymaniu tych wstępnych promes.
Wreszcie - kiedy mieszkańcy zobaczą efekty, kiedy zobaczą te zrealizowane inwestycje?
Oby jak najszybciej, to wszystko w rękach samorządów. Mądrzy samorządowcy mówią, że nie jest szczęściem otrzymać dotację, ale szczęściem jest ją zrealizować i dobrze rozliczyć. Mniejsze projekty to już jest perspektywa jednego roku, większe, gdy mówimy o tych dużych inwestycjach - to jest kilka lat, ale to naprawdę będzie zrealizowane, pieniądze są zagwarantowane, wszystko w rękach włodarzy miast, gmin, powiatów.
Czy będzie kolejna edycja Programu Inwestycji Strategicznych?
Wszystko na to wskazuje, tego się spodziewamy, nawet słyszymy, że wiele samorządów tak ma już rozplanowane, co złożyć w następnych edycjach. Pamiętajmy też, że mamy też specjalny program w ramach Polskiego Ładu przeznaczony dla gmin popegeerowskich - to są mniejsze pieniądze, ale tylko dla wybranych gmin po to, żeby wesprzeć infrastrukturę społeczną, czy inną w tych gminach, które miały trochę gorzej przez ostatnie 30 lat.
Ten Program Inwestycji Strategicznych cały czas działa, zresztą inwestycje będą realizowane w ciągu lat, więc myślę, że tak stopniowo coraz więcej tych dróg, szkół, szpitali, wodociągów będzie dostępnych.
Dziękuję bardzo za rozmowę.