Radio Białystok | Gość | Agnieszka Syczewska - prezes Jagiellonii Białystok
- Przepraszam wszystkich, którzy to oglądali. Mam nadzieję, że nie będziemy już oglądali takiej postawy. Jesteśmy zażenowani - mówi prezes Jagiellonii Białystok Agnieszka Syczewska o ostatnich występach żółto-czerwonych w ekstraklasie.
Jaga 11. w tabeli
Jagiellonia Białystok zakończyła jesienną część rozgrywek na 11. miejscu w tabeli. Żółto-czerwoni prowadzeni przez Ireneusza Mamrota w 19 meczach 6 razy wygrali, 6 razy zremisowali i 7 razy schodzili z boiska pokonani. Łącznie uzbierali 24 punkty. Ich bilans bramkowy to 24:31.
W ostatnim meczu w tym roku żółto-czerwoni skompromitowali się i przegrali na wyjeździe z Rakowem Częstochowa aż 0:5. Ostatni raz przegrali 0:5 w 2013 roku w meczu z Koroną Kielce.
Prezes przeprasza za postawę drużyny
W niedzielę (19.12) wieczorem gościem Polskiego Radia Białystok była prezes Jagiellonii Białystok Agnieszka Syczewska. Wizytę zaczęła od przeprosin za ostatnią postawę drużyny m.in. w meczu z Rakowem Częstochowa.
- Żenujący występ i proszę mi wierzyć, że jest mi wstyd z tego powodu, co oglądaliśmy wczoraj, a także z tego powodu, co kibice oglądali w Białymstoku w starciu z Górnikiem Łęczna i na Łazienkowskiej z Legią Warszawa. Trzy wielkie i mocne "gongi" - mówi Agnieszka Syczewska.
- Przepraszam wszystkich, którzy to oglądali, którzy byli wówczas na stadionie w Białymstoku. Mam nadzieję, że takiej postawy, takiej gry w wykonaniu Jagiellonii nie będziemy oglądać, bo na to absolutnie nie ma zgody. Jesteśmy tym naprawdę zażenowani - mówiła na naszej antenie prezes Jagiellonii.
"Jaga musi popracować nad skutecznością transferów"
Prezes Agnieszka Syczewska odniosła się również do słabszej postawy drużyny - nie tylko w minionej rundzie.
- To nie jest konsekwencja ostatnich miesięcy. To jest sytuacja, z którą mierzymy się od sezonu 2019/20. To efekt mało skutecznych transferów. W ostatnich pięciu oknach transferowych wydaliśmy 14 mln zł i z tych 37 piłkarzy, którzy dołączyli w tym czasie, w drużynie jest kilku zawodników. Zdecydowanie musimy popracować nad skutecznością - mówi Agnieszka Syczewska.
Według zarządzającej białostockim klubem problemem Jagi jest niestabilność uzyskiwanych wyników. - Rozmawiamy o tym od dwóch lat. Były cztery zmiany szkoleniowców, ale nie było widać zmian w drużynie - mówi Syczewska.
Kilku zawodników odejdzie z drużyny
Agnieszka Syczewska przyznała, że władze klubu podziękują kilku zawodnikom za grę w Białymstoku. Chodzi o rozwiązanie kontraktu lub zmianę klubów. Najprawdopodobniej na wypożyczenie trafi Xavier Dziekoński, a Błażej Augustyn, Bartosz Kwiecień i Przemysław Mystkowski dostali zgodę na poszukiwanie nowych klubów.
Prezes Jagiellonii przyznała, że w klubie ma pojawić się dyrektor sportowy, który ma być odpowiedzialny za cały dział sportowy w klubie.
Co z trenerem Ireneuszem Mamrotem?
Agnieszka Syczewska nie odpowiedziała wprost na pytanie, co dalej z trenerem Ireneuszem Mamrotem. Wskazała jednak, że najprawdopodobniej zostanie w klubie.
- Cztery zmiany szkoleniowców w ostatnich dwóch sezonach niewiele zmieniły(...) Sytuacja z dwóch sezonów pokazuje, że to nie jest temat i problem trenera. Musimy zrobić zdecydowane zmiany w drużynie. Zwiększyć potencjał i jakość - mówi Agnieszka Syczewska.
O występach piłkarzy Jagiellonii w ekstraklasie, planach władz klubu na poprawę sytuacji i o tym, kto odejdzie z drużyny z prezes Jagiellonii Białystok Agnieszką Syczewską rozmawiał Marek Gąsiorowski.