Radio Białystok | Gość | prof. Andrzej Górniak - hydrobiolog z Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku
Zmiana klimatu. - Jeśli chodzi o temperaturę, to należy się spodziewać, że taka typowa północno-wschodnia zima będzie stosunkowo rzadka. To nie znaczy, że jej nie będzie w ogóle, ale będzie ona dosyć krótkotrwała.
Badania nad zmianami klimatycznymi prowadzone są na całym świecie. Jest to problem globalny, którego skutki widać już niemal wszędzie. Jakie zmiany klimatyczne możemy zaobserwować w województwie podlaskim? Czy możemy im zapobiec?
O tym z hydrobiologiem z Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku profesorem Andrzejem Górniakiem rozmawia Marcelina Markowska.
Marcelina Markowska: Skutki zmian klimatycznych widoczne są na całym świecie. To między innymi wyższe temperatury w poszczególnych regionach, powodzie i susze. Jak to wygląda w województwie podlaskim? Czy możemy zaobserwować jakieś zmiany klimatyczne?
prof. Andrzej Górniak: Tak, oczywiście. Polska nie jest osobną wysepką w Europie. Mimo że mamy specyficzne położenie, to jednak podlegamy tym samym prawidłowościom i tym samym procesom, jakim podlega cała Europa.
Generalnie wzrasta średnia temperatura roczna, która wynika przede wszystkim z cieplejszych zim i wcześniejszego okresu wiosennego, a lato bywa okresami dosyć gorące. Szczególnie temperatury nocne są zdecydowanie większe i mamy większą częstotliwość występowania nocy tropikalnych.
W konsekwencji wydłuża się sezon wegetacyjny, a od czasu do czasu towarzyszą nam bardzo ekstremalne zjawiska, które występują z większą częstotliwością i o których wiemy, bo dawniej prawdopodobnie też występowały, ale o pewnych zjawiskach nie wiedzieliśmy. Teraz, dzięki rozwojowi internetu, wiemy wszystko, praktycznie rzecz biorąc, co się dzieje z pogodą i jakie są jej przejawy na naszym terenie.
Jakie mogą być najniebezpieczniejsze konsekwencje zmian klimatycznych w naszym regionie?
Przede wszystkim są to ekstremalne zjawiska zarówno na obszarach wiejskich, jak i na obszarach miejskich - mamy ich stosunkowo mało, bo nasz region jest stosunkowo mało zurbanizowany, ale występuje bardzo duża liczba mieszkańców, którym zagrażają szczególnie tak zwane powodzie miejskie. Zresztą Białystok doświadczał w ostatnim czasie co najmniej dwóch, trzech takich powodzi.
Na obszarach wiejskich to przede wszystkim trąby powietrzne, które się zdarzają, chociaż Białystok też odwiedziła trąba powietrzna - na ulicy Ciołkowskiego przedefilowała praktycznie przed stacją meteorologiczną.
Również susze są dla rolników bardzo ważną rzeczą, gdyż pojawiają się coraz częściej, są coraz bardziej głębokie i długie. W związku z tym to w istotny sposób modyfikuje działalność rolników i wpływa przede wszystkim na straty, jakie są z tym związane.
Jakie są prognozy? Czy te zmiany będą w Podlaskiem postępować?
Oczywiście. Jak wskazują nam modele klimatyczne, które są opracowane zarówno dla Europy, jak i dla Polski, możemy określić, jaka będzie temperatura w poszczególnych latach, jaka będzie wilgotność powietrza do końca XXI wieku.
Jeśli chodzi o temperaturę, szczególnie w okresach zimowych, to należy się spodziewać, że taka typowa północno-wschodnia zima będzie stosunkowo rzadka. To nie znaczy, że jej nie będzie w ogóle, ale będzie ona dosyć krótkotrwała.
Jeśli chodzi o opady, to suma roczna - jak przewidują modele - nie ulegnie istotnym zmianom. I oczywiście będą występowały susze. Natomiast jeśli chodzi o nadzwyczajne zjawiska takie jak trąby powietrzne czy silne burze, gradobicia, to one są dosyć trudne do przewidywania, jednakże wzrost ich częstości w ostatnich latach wskazuje, że to zjawisko będzie postępowało.
Czy pandemia zmieniła w jakiś sposób nasze nawyki, które mogły wpłynąć na zmiany klimatyczne?
Pierwsze przejawy efektów pandemii, a dokładniej tego, że zostaliśmy w domu, że mniej podróżujemy, to to, że zmniejszyła się emisja zanieczyszczeń zarówno gazowych, jak i pyłów, które mają istotny wpływ na procesy związane z obiegiem energii w atmosferze.
Po części przypuszczam, że jeżeli będą kolejne ograniczenia w przemieszczaniu się ludzi i w aktywności gospodarczej, to być może na pewien okres może zmniejszymy tempo tych zmian. Natomiast czy to będzie trwałe, trudno powiedzieć.
Tych zmian już nie zatrzymamy, ale możemy je trochę spowolnić. Co my jako mieszkańcy regionu, a także władze możemy zrobić?
Myślę, że mamy dużo do zrobienia. Mamy całe spektrum działań, które możemy zastosować bezpośrednio w domu, w zakładach pracy. Ale wspólnie powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób zwiększyć zasoby wodne, które znajdują się w wodach podziemnych, i jak zwiększyć retencję wody.
Jako hydrobiolog i specjalista od wód powierzchniowych mogę powiedzieć, że istnieją u nas wielkie możliwości, dlatego że województwo podlaskie posiada bardzo rozległą sieć melioracyjną, która w większości nie pracuje, i na przykład można to z powodzeniem wykorzystać do retencji. A jeżeli będziemy mieli większe uwilgotnienie, to woda ma to do siebie, że bardzo wolno się ogrzewa, bardzo długo przetrzymuje ciepło i dosyć wolno je oddaje. W związku z tym zdecydowanie może to pomóc w regulacji przemieszczania się tej energii, która znajduje się na powierzchni gleby chociażby, a także i później to przecież ma wpływ na to, jaka jest temperatura powietrza, jaka jest wilgotność. Przed nami dużo możliwości.