Radio Białystok | Gość | Artur Kosicki - marszałek województwa podlaskiego
"W tym roku deficyt będzie mniejszy, dzięki temu zadłużenie województwa się nie zwiększy. Widać, że sytuacja finansowa województwa podlaskiego wygląda bardzo dobrze" - mówi Artur Kosicki.
Ma być wiele nowych inwestycji i znacznie więcej pieniędzy niż było to w tym roku. Tak zakłada projekt przyszłorocznego budżetu województwa podlaskiego. Jego pierwsze czytanie będzie na sejmiku już w najbliższy poniedziałek (29.11). A jak wygląda sytuacja finansowa województwa po kolejnym roku epidemii i jakie są plany inwestycyjne na rok 2022 - o tym z marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim rozmawia Renata Reda.
Renata Reda: W przyszłym roku dochody województwa mają być ponad 100 milionów złotych większe niż teraz, bo mnóstwo pieniędzy trafi z Unii Europejskiej. W co przede wszystkim zarząd województwa chce inwestować?
Artur Kosicki: Dużo pieniędzy trafi też z budżetu państwa - to niezmiernie cieszy, ale chcemy przede wszystkim, żeby te inwestycje były w ochronie zdrowia, w infrastrukturze, w przewozach, w sporcie, czy w sprawach społecznych o wiele wyższe niż te, które planowaliśmy w 2021 roku. Najważniejsze inwestycje to kwestia na przykład szpitala wojewódzkiego w Łomży, poprawa jakości świadczenia usług medycznych w oddziale ortopedii urazowej, oddziale urologii onkologicznej - to jest Szpital Wojewódzki w Białymstoku, budowa też i przebudowa budynku numer 5 w Białostockim Centrum Onkologii, też kwestia związana ze Specjalnym Psychiatrycznym Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej w Suwałkach, tutaj ośrodek terapeutyczny w Smolnikach - tu tylko zabezpieczamy wkład własny. Kontynuujemy przebudowę drogi wojewódzkiej na odcinku Bielsk Podlaski - Hajnówka, wreszcie zaczynamy już realizację tak oczekiwanej inwestycji, jak przebudowy i rozbudowy ulicy Władysława Raginisa do granic miasta w Białymstoku.
Dużo pieniędzy trafi też na remonty Podlaskiego Instytutu Kultury i Teatru Dramatycznego, ale już nie z budżetu województwa.
Tak, 88 mln wsparcia doposażenia Teatru Dramatycznego i przebudowy budynków Podlaskiego Instytutu Kultury, ale też bardzo duże środki na przewozy regionalne - było w roku 2021 45 mln zł, mówię o przewozach kolejowych, a planujemy na rok 2022 48 mln zł. Tak samo nie zapominamy o transporcie zbiorowym, czyli o PKS naszym to jest 9 mln zł i to pozwoli na zrealizowanie przewozów o długości 2,5 mln km w naszym województwie. Bardzo duże nakłady, tak jak to wielokrotnie obiecaliśmy, dzięki tej dobrej współpracy z rządem jesteśmy w stanie utrzymać te wydatki, a cały czas sukcesywnie są obszary, w których je zwiększamy, jak choćby sport.
W przyszłym roku samorządy też mogą liczyć na wsparcie z budżetu województwa przy realizacji różnych inwestycji, ale na razie wstrzymujecie się z przyjmowaniem wniosków.
W tym roku już zostały złożone wnioski o wsparcie w roku 2022 na kwotę przewyższającą kwotę 15 milionów, które planujemy w budżecie na 2022 rok. Wstrzymaliśmy teraz nabór tych wniosków, bo chcemy te wszystkie, które do nas wpłynęły załatwić pozytywnie. Musimy najpierw uchwalić budżet a później ewentualnie już realizować tę kwestię wsparcia.
Deficyt tegoroczny był zakładany na poziomie około 98 milionów złotych, udało się go zmniejszyć do jakiej kwoty? Można już to oszacować?
Dopiero na początku roku 2022 będziemy mogli podać, ale już mogę powiedzieć, że w tym roku nie wykorzystamy kredytu na 50 mln zł. Możemy sobie porównać - w 2022 roku zakładamy deficyt w wysokości 16 mln zł, to prawie 80 milionów mniej. W tym roku deficyt będzie mniejszy, dzięki temu zadłużenie województwa podlaskiego się nie zwiększy. Widać, że sytuacja finansowa województwa podlaskiego wygląda bardzo dobrze. Mamy przewidywaną też nadwyżkę operacyjną na początku roku, która wyniesie prawie 88 mln zł.
Mniejszy deficyt, czyli nie udało się zrealizować niektórych inwestycji, które planowaliście?
Nie, dużo środków zostało uzyskanych z budżetu państwa, wyższe dochody z CIT-u, minimalnie wyższe z PIT-u, ale też polityka finansowa w województwie jest tak prowadzona, żeby faktycznie wykorzystywać efektywnie te środki. Realizujemy wszystkie inwestycje, które zaplanowaliśmy. Oczywiście są takie, które niestety nie zdążymy w tym roku kalendarzowym oddać.
Czy będzie miał pan wystarczającą liczbę głosów podlaskich radnych, by uchwalić budżet? Wie pan na przykład jak będzie głosować wicemarszałek Stanisław Derehajło, którego chciał pan odwołać z zarządu?
To dopiero życie pokaże. Jesteśmy otwarci na poprawki ze strony opozycji, wielokrotnie przyjmowaliśmy te propozycje, nawet składaliśmy niektóre jako nasze, także ja jestem otwarty oczywiście do dyskusji.
Wciąż pan planuje odwołanie Stanisława Derehajły z funkcji wicemarszałka?
Stanisław Derehajło został odwołany z funkcji wicemarszałka, on tylko pełni obowiązki do czasu powołania nowego wicemarszałka.
Przyzna pan, że to tak trochę dziwnie wygląda, że pełni obowiązki wicemarszałka, nie sprawuje nadzoru nad żadnym z departamentów, a de facto na stanowisku trwa.
Takie są przepisy, nie ja je wymyślałem, będę jeszcze rozmawiał z klubami, już z częścią się spotkałem. Mam nadzieję, że do świąt uda nam się tę sprawę zamknąć tak, żeby było można już spokojnie wejść w Nowy Rok. Tutaj trzeba rozmawiać, być może za szybko ten wniosek został postawiony, bez jeszcze pewnych uzgodnień i dyskusji.
W jaki sposób zarząd województwa angażuje się w pomoc samorządom, których dotyka kryzys migracyjny?
Zwróciła się do nas Gmina Kuźnica, żeby pomóc jej, bo faktycznie wydatki, które ponosi, przerastają jej możliwości. Tutaj faktycznie jest taki wniosek skierowany na ten sejmik w trybie pilnym. 100 000 zł mam nadzieję, że wystarczy, ale to nie jest jedyna kwestia, o której cały czas rozmawiamy, bo rozmawiamy też o wsparciu dla przedsiębiorców, o uruchomieniu takiej formuły prawnej, która by nam umożliwiła wsparcie przedsiębiorców, którzy zostali poturbowani przez stan wyjątkowy ze środków europejskich, ale też z budżetu naszego województwa, bo takiej możliwości prawnej dzisiaj nie mamy i wystąpiliśmy też do pana premiera, żeby zmienić ustawę w trybie pilnym, tak żebyśmy mogli się w tę pomoc zaangażować, bo dzisiaj jest to tylko i wyłącznie w kompetencji pana wojewody.
Jakie są wstępne wnioski po konsultacjach społecznych w sprawie utworzenia Parku Krajobrazowego Doliny Świsłoczy? Już kilka takich spotkań z mieszkańcami Gminy Krynki, Gródek, Michałowo było.
Na razie mieszkańcy nie są zainteresowani tym, żeby ten park powstał. Większość się boi. Padają argumenty takie, że ta ochrona, która jest na tych terenach, w innej formule spokojnie wystarcza, żeby można było chronić to dobro, które tam jest. Nic nie zrobimy bez zgody mieszkańców i dlatego są te konsultacje właśnie w takim trybie, że wysłaliśmy projekt na nieformalne dyskusje do tych gmin, żeby uzyskać właśnie te informacje, przedstawić nasze kwestie, które są istotne z punktu widzenia takich środowiskowych, krajobrazowych, żeby ludzie mogli się z tym zapoznać i po to, żeby uzyskać właśnie te informacje. Dopiero po uzyskaniu pełnego obrazu będę podejmował decyzję czy kierować projekt do sejmiku województwa podlaskiego.
Po zmianie przepisów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych na sesjach gmin i miast podejmowane są teraz uchwały o podwyżkach dla burmistrzów, prezydentów. Podwyżkami zajmą się też w poniedziałek podlascy radni na sejmiku. Prawie dwukrotnie będą tak jak w innych samorządach?
Jeśli chodzi o moje wynagrodzenie, jest to w rękach radnych sejmiku województwa podlaskiego, ale jeśli chodzi o radnych, ja uważam, że te diety powinny być wyższe. Ja jeszcze projektu dotyczącego mojej osoby nie widziałem, jako marszałka, ale widziałem projekty dotyczące radnych i tutaj się przychylam do tego typu rozwiązania. Uważam, że radni, mając takie obowiązki, takie kwestie, o których mówimy, gdzie przekazujemy często wielomilionowe dotacje, gdzie dysponujemy wielkimi środkami, największymi w naszym województwie, gdzie decydujemy o sprawach ważnych, jednak powinni mieć wyższe wynagrodzenie. Z tego, co mi wiadomo, jest to kwota chyba około 4 tys. zł.
Dziękuję bardzo za rozmowę.