Radio Białystok | Gość | Lech Kołakowski - podlaski poseł
"Wróciłem do obozu Zjednoczonej Prawicy, żeby zrealizować obietnice złożone rolnikom" - powiedział Polskiemu Radiu Białystok poseł Lech Kołakowski.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Kilka miesięcy temu zrezygnował z członkostwa w PiS, po tym, kiedy partia chciała wprowadzić tzw. piątkę dla zwierząt. Według Lecha Kołakowskiego zagrażałoby to przyszłości rolników. Teraz wrócił - nie do partii, ale do klubu parlamentarnego. Jak mówi, to efekt rozmów i deklaracji ze strony Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego.
Uzyskałem zapewnienia wsparcia do zgłaszanych przeze mnie postulatów. Chodzi o utworzenie funduszu ubezpieczeń rolnych, który objąłby ubezpieczeniem, z bardzo znaczącym dofinansowaniem, przewiduje nawet dziesięciokrotnie zwiększenie środków budżetowych, na ubezpieczenia rolnicze. Kolejna sprawa jest to przyjęcie aktów prawnych, które spowodowały, że w hipermarketach dominującą częścią spożywki to byłby wytwory lokalne, lokalnej ziemi - mówi Lech Kołakowski.
Poseł chce też ustawowo rozwiązać problemy, które mają teraz rolnicy w związku z sytuacją Spółdzielni Bielmlek.
Lech Kołakowski nie chciał powiedzieć, czy to on zabiegał o powrót do klubu, czy przedstawiciele klubu zaproponowali mu powrót.
Nieważne są drogi dojścia do sukcesu. Ważne jest, aby ustabilizować rynki rolne, zabezpieczyć bezpieczeństwo ekonomiczne wsi i tworzyć stan prawny, który będzie temu sprzyjał. Wyrażam głęboką nadzieję, że te przysłowiowe "piątki dla zwierząt" nigdy nie ujrzą światła dziennego - mówi Lech Kołakowski.
Lech Kołakowski będzie w Klubie PiS reprezentował Partię Republikańską. Po jego powrocie do klubu, PiS-owi, brakuje tylko jednego głosu do samodzielnej większości sejmowej.