Radio Białystok | Gość | Eugeniusz Ławreniuk - właściciel jednego z białostockich biur podróży
"Jeśli wylatujemy do któregoś z krajów Unii Europejskiej, ten paszport covidowy będzie nam bardzo pomocny przy przekraczaniu granicy. Nie będziemy musieli posiadać przy sobie aktualnego testu PCR bądź zaświadczenia o przejściu choroby. Szczepienie gwarantuje nam swobodne poruszanie się po całej Unii Europejskiej".
Według zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego Polska już jutro może podłączyć się do unijnego systemu, który ma ułatwić podróżowanie w czasie pandemii. Politycy państw wspólnoty pracują nad tak zwanym zielonym certyfikatem, czy też paszportem covidowym. Co te rozwiązania oznaczają dla branży turystycznej i dla wszystkich Polaków podróżujących za granicę? Między innymi o tym z właścicielem jednego z białostockich biur podróży Eugeniuszem Ławreniukiem rozmawia Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Miło się już zobaczyć twarzą w twarz. Pan po drugim szczepieniu, więc mogliśmy zorganizować to spotkanie bez problemu. Zainstalował pan już aplikację mObywatel?
Eugeniusz Ławreniuk: Już dawno. Mam aplikację w komórce od kilku miesięcy.
Pytam, bo to między innymi tam mają być informacje o szczepieniach, które będą honorowane w państwach Unii Europejskiej.
Temat jest aktualny, temat jest pilny. Unia Europejska podejmuje bardzo szybkie działania. Do wakacji zostało nam półtora miesiąca i te decyzje muszą być podjęte bardzo szybko, a jest kilkadziesiąt krajów. Ten temat jest bardzo ważny, pilny dla całej branży turystycznej i dla turystów, którzy chcieliby w spokoju po raz pierwszy od roku wypocząć, w którymś ze swoich ulubionych krajów europejskich.
Jak wygląda sytuacja? Jak mają wyglądać te certyfikaty, chociażby w tej aplikacji mObywatel?
Szczegółów jeszcze dokładnie nie znamy, ale oczywiście polecamy wszystkim zainstalowanie aplikacji. Na pewno to będzie w postaci kodu QR, to jest podstawowa kwestia, ma to być ujednolicone. Kody mają być uznawane w całej Unii Europejskiej. Wszystko będzie w komórce, a komórkę wszyscy mamy, jest to bardzo wygodna kwestia. Jeżeli ktoś jeszcze tej aplikacji nie ma, możemy również wziąć zaświadczenie papierowe. Sugeruję zawsze skserować kilka razy, żeby tego nie zgubić, bo też takie zaświadczenia będą wydawane, też z kodem QR, który będzie sczytywany przez linie lotnicze czy już na miejscu w hotelu.
Wiemy, że kolejne państwa testują te rozwiązania, między innymi Polska. Prawdopodobnie dzisiaj dołączymy też do testowania tego systemu paszportów covidowych. Co ten system ułatwi, co zmieni się dla podróżujących? Kiedy te paszporty covidowe wejdą w życie?
Prawdopodobnie wszystko ma być gotowe gdzieś do połowy czerwca, tak żeby mogły ruszyć 26 czerwca, czyli na początek wakacji. To jest taka data graniczna, którą postawiła Unia Europejska, żeby ten system uruchomić, żeby można było już spokojnie z niego korzystać. Co to oznacza - przede wszystkim duże ułatwienia dla osób zaszczepionych, ale podkreślam, podwójną dawką, czyli pełne zaszczepienie, chyba że jest to szczepionka jednodawkowa Johnson and Johnson. Jeśli wylatujemy do któregoś z krajów Unii Europejskiej, ten tak zwany paszport covidowy będzie nam bardzo pomocny przy przekraczaniu granicy, czyli nie będziemy musieli posiadać przy sobie aktualnego testu PCR bądź zaświadczenia o przejściu choroby. Szczepienie gwarantuje nam swobodne poruszanie się po całej Unii Europejskiej. Podkreślam też, że nie tylko wylatując, ale również na powrocie. Proszę też pamiętać o tym, że do Polski osoby zaszczepione podwójną dawką wjeżdżają też w tej chwili bez kwarantanny i bez konieczności zrobienia testu. To też jest bardzo ważna kwestia – nie tylko wylot, ale również powrót Polski, bo nasze przepisy są aktualnie też takie, że nie mając podwójnego szczepienia, trafiamy na kwarantannę. Oczywiście możemy zrobić test, płatny niestety, i jeśli test jest negatywny, z tej kwarantanny jesteśmy automatycznie zwolnieni, ale najważniejsze jest tak jak powiedziałem na początku - wykonanie podwójnego szczepienia.
Istotne jest chyba też to, że minimalizujemy ryzyko zachorowania.
To jest oczywiście sprawa najważniejsza. Robimy wszystko, żeby generalnie zminimalizować jednak tę epidemię koronawirusa, która się rozlała po całym świecie i trwa tak długo. Zakładaliśmy, że ona potrwa krócej, ale niestety te działania w tej chwili są konieczne, żebyśmy z tą epidemią wygrali.
Są osoby, które sceptycznie podchodzą do tego pomysłu paszportów covidowych. Podnoszone są między innymi argumenty, że to ograniczenie wolności tej części społeczeństwa, która nie chce się szczepić.
Trudny temat. Ja jestem zwolennikiem obowiązkowych szczepień. W imię dobra wspólnego powinniśmy się jednak gremialnie zaszczepiać, bo nie mamy innego wyjścia. W tej chwili osoby, które się nie zaszczepiają, one nie ryzykują tylko swojego zdrowia, ale ryzykują zdrowie i życie osób, z którymi mają bezpośredni kontakt. I to jest ta najważniejsza kwestia. Oczywiście jest to jakieś naruszenie wolności, ja tego nie kwestionuję, ale w tych czasach, w tej sytuacji, którą obecnie mamy, żebyśmy mogli normalnie funkcjonować, podróżować, to jednak ta mniejszość, bo zakładam, że ci antyszczepionkowcy są zdecydowane mniejszością, niestety musi się dostosować do większości. I jeśli będą częściowo pokrzywdzeni, to wyłącznie na własne życzenie.
Zanim wprowadzone będą te zielone certyfikaty, to proszę podpowiedzieć słuchaczom czy są już takie państwa w Europie, na świecie, gdzie z Polski bez przeszkód można już się udać na urlop, na wakacje?
Kraje Unii Europejskiej już częściowo stosują pewne swoje przepisy. Po wejściu tego zielonego certyfikatu będzie tylko jeden wspólny przepis na całą Unię. W tej chwili najlepszym krajem do podróżowania dla Polaków, jeśli chodzi o przepisy covidowe, jest Grecja, która jest chyba jedynym krajem w tej chwili w Unii Europejskiej, która nie wymaga posiadania testu PCR, jeśli mamy podwójne zaszczepienie. Inne kraje typu Portugalia, Hiszpania, jeśli chcemy polecieć, wypocząć, oczywiście możemy mieć zaświadczenie, jest to bardzo przydatne, ale niestety musimy posiadać przy sobie również negatywny wynik na obecność koronawirusa, test PCR.
Przejdźmy na krajowe podwórko. Już niemal dwa tygodnie można rezerwować noclegi w hotelach, we wszelkich kwaterach. Czy dzięki temu widać ruch w interesie?
Zdecydowanie tak. Nareszcie trochę odżyliśmy. Po roku takiego trochę bezrobocia branża turystyczna trochę odżyła. Jeszcze lekkim problemem jest nie do końca otwarta gastronomia i możliwość zakwaterowania tylko 50% osób w hotelu. Te przepisy są do piątego czerwca, nie wiemy, jak będzie później. Zakładamy, że już po piątym czerwca rząd uwolni. Mam nadzieję, że ta sytuacja spadkowa, jeśli chodzi o ilość zachorowań, będzie się utrzymywała na bardzo niskim poziomie i że rząd uwolnij już całkowicie hotele i gastronomię, która jest przy branży turystycznej podstawą funkcjonowania. Branża turystyczna nie istnieje bez gastronomii, bez hotelarstwa. Część biur podróży ma problem ze znalezieniem hoteli, bo hotele mogą przyjąć tylko połowę miejsc, niestety w wielu atrakcyjnych miejscach mają już tę połowę zarezerwowaną, szczególnie na weekend Bożego Ciała, który się zapowiada jednak bardzo wyjazdowy, bardzo dużo wybiera się na różnego rodzaju wypoczynek, wycieczki, wczasy, także będzie problem z hotelami.
Czyli chętnych nie brakuje, również na przyjazd na Podlasie.
Zdecydowanie tak. Nasze popularne miejsca typu Białowieża, Augustów, Suwałki czy Supraśl mają bardzo dużo zamówień, praktycznie miejsc w tej chwili już nie ma.
Pańska firma prężnie zajmowała się przed pandemią turystyką na wschód, między innymi na Białoruś. Myśli pan, że po pandemii powrót do tego kierunku jest możliwy? W tym wypadku nie ułatwia też sytuacja polityczna.
Sytuacja polityczna nie ułatwia oczywiście rozwoju turystyki, bo turystyka zawsze lubi spokój. Turyści bardzo wnikliwie patrzą na sytuację, nie tylko jak jest w przypadku covida, ale również na sytuację polityczną. Wydaje mi się, że na szczęście na razie na Białorusi jest spokojnie. Mamy już zapytania od osób, od grup, które chciałyby jednak pojechać, bo kraj jest piękny, warty zobaczenia. Nie wiemy, jak Białoruś podejdzie do osób podsiadających zaszczepienia czy które przeszły koronawirusa lub będą miały test PCR z negatywnym wynikiem, na razie ten kraj dla turystów jest zamknięty. Zakładamy, że od lipca, od wakacji coś się zmieni i powrócimy do tej współpracy.
Miejmy nadzieję, że w każdym kierunku, w zdrowiu, w spokoju i bezpieczeństwie będziemy mogli podróżować już w te wakacje. Dziękuję serdecznie za rozmowę.