Radio Białystok | Gość | Dariusz Piontkowski - wiceminister edukacji
"Mamy nadzieję, że cała młodzież, wszyscy uczniowie późną wiosną będą mogli wrócić już do stacjonarnej nauki" - mówi minister Piontkowski.
Rozpoczynają się ferie zimowe. W tym roku są wyjątkowe - przez epidemię koronawirusa dzieci z całej Polski spędzają je w tym samym terminie. Między innymi o feriach, ale też o testowaniu i szczepieniu nauczycieli z wiceministrem edukacji Dariuszem Piontkowskim rozmawia Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Rozpoczęły się właśnie ferie zimowe, wyjątkowe w tym roku, bo w całej Polsce w tym samym terminie - to po pierwsze, ale też wyjątkowe, bo dzieci i młodzież mają ograniczone możliwości wypoczywania.
Dariusz Piontkowski: Tak, także jest inny termin ferii, one rozpoczynały się mniej więcej w połowie stycznia, trwały aż do końca lutego. Tym razem wszystkie województwa w ciągu dwóch tygodni mają przerwę od zajęć w szkołach. To wszystko jest związane z sytuacją epidemiczną, pan premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że potrzebujemy w tej chwili okresu kilku tygodni zmniejszonych kontaktów społecznych, a wiadomo, że szkoła - przynajmniej zajęcia stacjonarne powodują, że zwiększa się ruchliwość nie tylko młodych ludzi, ale i przynajmniej części rodziców, pracowników i aby ograniczyć te kontakty społeczne, rząd zdecydował o skomasowaniu ferii oraz ograniczeniu aktywności młodych ludzi, tak jak pan redaktor wspomniał.
Chcemy, aby najmłodsze dzieci z klas 1-4 mogły w półkoloniach uczestniczyć, o ile zdecyduje się szkoła czy samorząd lub organizacja pozarządowa na organizację takich półkolonii, natomiast starsza młodzież chcielibyśmy, żeby nadal jeszcze zachowała te ograniczone kontakty. To wszystko po to, żeby było jak najmniej zachorowań, jak najmniej osób mających problemy zdrowotne z powodu COVID-19.
Co ma robić młodzież w ferie? Wielu rodziców narzeka, że młodzież uczyła się przez wiele miesięcy przed komputerami, teraz ma ferie i przed tymi komputerami musi zostać.
Nie musi przed komputerami, jest wiele innych zajęć, gier, mogą w niewielkich grupach się również spotykać, zachowując podstawowe zasady bezpieczeństwa. Ta starsza młodzież może także oczywiście wychodzić na zewnątrz. Te ograniczenia mówiące o tym, że dzieci najmłodsze nie powinny do 16 godziny wychodzić samodzielnie, też związane są z tymi obostrzeniami epidemicznymi. Rodzice, jeżeli będą dysponowali czasem, to także zachęcamy do zajęć ruchowych, zajęć na świeżym powietrzu. Dzieci i młodzież nie powinny spędzać tak wiele czasu przed komputerem.
W całej Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciw koronawirusowi, w tym kontekście czy kształtuje się już harmonogram powrotu dzieci i młodzieży do szkół?
Zanim szczepienia będą powszechne - minie kilka tygodni, kilka miesięcy, dopiero wtedy będziemy mogli mówić o powrocie do tej rzeczywistości, którą znamy sprzed pandemii. Chcielibyśmy, aby nauczyciele byli jedną z grup zawodowych, która będzie szczepiona w pierwszym etapie, tuż po pracownikach medycznych i osobach najstarszych, tak aby powrót do szkoły był jak najbardziej bezpieczny. Na razie zaproponujemy możliwość testowania na obecność wirusa nauczycielom klas 1-3, którzy najprawdopodobniej wrócą do pracy po zakończeniu ferii zimowych.
Czy to będą bezpłatne testy?
Tak, oczywiście bezpłatne i dobrowolne, podobnie jak jest ze szczepieniami. W tej chwili gromadzimy dane, dyrektorzy szkół będą przekazywali w najbliższych dniach informacje do inspekcji sanitarnej, a między 11 a 15 stycznia powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne będą organizowały punkty testowania. Mamy nadzieję, że to pozwoli już na taki bezpieczniejszy powrót do szkół i że dzieci z klas 1-3 będą mogły wrócić do nauki stacjonarnej, bo zdajemy sobie sprawę, że dla nich ta nauka zdalna jest najtrudniejsza.
Wrócić tuż po feriach?
Tak, mamy nadzieję, że od 18 stycznia będzie możliwy powrót przynajmniej tych klas najmłodszych, to zależy od sytuacji epidemicznej, od tego jak będzie dużo zachorowań, jak dużo osób będzie potrzebowało opieki medycznej.
Co z pozostałymi dziećmi i młodzieżą, kiedy oni mają szansę na powrót do szkół? Tutaj szczególnie pytam o ósmoklasistów i maturzystów, chyba to oni najbardziej wyczekują tej nauki stacjonarnej.
Umożliwiliśmy już konsultacje dla tych młodych ludzi, którzy w tym roku szkolnym będą zdawać egzaminy na zakończenie szkoły podstawowej lub szkoły średniej i mamy nadzieję, że jak już będzie dosyć duża grupa osób zaszczepionych i niewielka liczba zachorowań, będzie również możliwy powrót i tych uczniów najstarszych klas szkoły podstawowej i szkoły średniej, potem stopniowo także uczniów pozostałych klas, między innymi klas czwartych, które także potrzebują jak najszybszego powrotu do szkół. Mamy nadzieję, że cała młodzież, wszyscy uczniowie późną wiosną będą mogli wrócić już do stacjonarnej nauki.
Niewielka liczba zachorowań - czyli o jakiej skali mówimy w całym kraju?
To już będzie decydowało ministerstwo zdrowia, główny inspektor sanitarny. Taki plan był przedstawiony kilka tygodni temu - podawano tam liczby zachorowań, przy których będzie możliwy powrót do stacjonarnego nauczania. Mamy nadzieję, że przy masowych szczepieniach będzie to możliwe jak najszybciej. Nie jestem w stanie podać żadnej daty, bo to zależy od sytuacji epidemicznej, a mieliśmy okazję w ostatnich miesiącach przekonać się, że jest ona bardzo niestabilna i czasami z dnia na dzień rośnie bardzo gwałtownie liczba zachorowań i musimy brać to pod uwagę przy podejmowaniu decyzji dotyczących także polskich szkół.
Jeżeli chodzi o szczepienia nauczycieli, to kiedy one mogą się rozpocząć?
Za kilka tygodni, gdy medycy zostaną zaszczepieni, pensjonariusze domów pomocy społecznej i pracownicy, to w kolejnej turze będą także nauczyciele, zwłaszcza ci nauczyciele, który w pierwszej kolejności będą wracali do szkół.
Za kilka tygodni rozpoczną się szczepienia czy dopiero zapisy na szczepienia?
Jeszcze nie wiemy, harmonogramu tutaj nie ma, przygotowuje go ministerstwo zdrowia. Mamy nadzieję, że mniej więcej w połowie stycznia będzie już możliwość zapisów i w następnych tygodniach ci nauczyciele ze szkoły, z przedszkoli w pierwszej kolejności będą mogli podlegać szczepieniom.
Czy pan minister zamierza się zaszczepić?
Gdy będzie już taka możliwość, gdy inne grupy najbardziej potrzebujące będą zaszczepione, ja także oczywiście się zaszczepię. Zachęcam wszystkich do tego, aby w tych szczepieniach brać udział, ze względu na swój stan zdrowia, ale także najbliższych i nas wszystkich, całego społeczeństwa, bo od tego zależy tak naprawdę czy będzie możliwy powrót i do stacjonarnej nauki w szkołach, ale i także do tego normalnego życia, do którego chyba wszyscy już tęsknimy.
Dziękuję bardzo za rozmowę.