Radio Białystok | Gość | Artur Kosicki - marszałek województwa podlaskiego
"Chciałbym odwiedzić, bądź wysłuchać trosk, problemów wszystkich mieszkańców, radnych, wójtów z całego województwa podlaskiego" - mówi marszałek.
237 firm z Podlasia otrzyma 8,8 mln zł z UE w ramach Podlaskiego Pakietu Gospodarczego, w formie dotacji na kapitał obrotowy - zdecydował w czwartek zarząd województwa podlaskiego. Pieniądze mają wesprzeć firmy w walce ze skutkami gospodarczymi koronawirusa. Pieniądze trafią do mikro-, małych i średnich firm oraz osób samozatrudnionych prowadzących działalność gospodarczą do końca 2019 r. M.in. o tym z marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Do spraw pieniędzy wrócimy za chwilę, ale najważniejsze jest stan zdrowia. Spotykał się pan w poniedziałek z siatkarzami Ślepska Malow Suwałki, także z prezydentem Suwałk, u którego potwierdzono COVID-19. Jak pana zdrowie?
Artur Kosicki: Panie redaktorze, tak. Ja oczywiście, tak jak zawsze w takiej sytuacji, jestem do dyspozycji odpowiednich służb, jeżeli takie polecenie dostanę ze strony tych służb, to oczywiście zostanę skierowany na odpowiednie badanie. Dziś akurat jestem na pracy zdalnej, też między innymi przez tę sytuację, żeby czekać na decyzję, która powinna zapaść, bądź jeżeli służby uznają, że nie było takiego kontaktu, o którym mówią przepisy, to wtedy nie.
Jeśli test wyjdzie negatywnie, to będzie pan uznany za niezarażonego.
Jeszcze nie zostałem skierowany na badanie, jeżeli będzie taka decyzja odpowiednich służb, zawsze jestem do dyspozycji, ale jeszcze z ostrożności dziś jestem na pracy zdalnej, tak żeby ewentualnie poczekać, jakie zostaną podjęte decyzje, jeśli chodzi o służby sanitarne.
Ale skoro już wiemy, że prezydent Suwałk jest zarażony, to czy już nie powinien pan mieć jednak testów, bo przecież od poniedziałku spotykał się pan ze sporą grupą ludzi.
Ja wielokrotnie już byłem badany i wielokrotnie miałem styczność z ludźmi, którzy byli zakażeni, tylko nie była to taka styczność, która by odpowiadała tym wymogom, o których jest mowa w przepisach. Cały czas jesteśmy w jakiś sposób zabezpieczeni, czy to w formie masek, czy rękawiczek. Wierzę naszym organom sanitarnym i zawsze jestem do ich dyspozycji, jeżeli taka decyzja zapadnie, żeby mnie przebadać, w ciągu chwili jestem w stanie stawić się na takie badanie. A ze swojej strony zawsze dbam o zdrowie i życie, nie tylko moich najbliższych, ale też współpracowników i tak jak mówię, dzisiaj przeszedłem na pracę zdalną, z ostrożności procesowej jak to mówią prawnicy.
Urząd Marszałkowski ma już COVID-owe doświadczenia.
Oczywiście, ma doświadczenia, przecież przebadaliśmy ponad 400 osób, było źródło zakażenia wirusem, udało nam się z tego wybrnąć dosyć szybko. Tutaj duża rola sekretarza urzędu marszałkowskiego Tomasza Szeweluka, za co mu serdecznie dziękuję. Zorganizował to w sposób profesjonalny i szybki przy pomocy też Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego pana Pawła Buczki i widać wspólne doświadczenia, już mamy pewne schematy przetrenowane. Tylko pamiętajmy jedną rzecz - na taką chorobę nie zawsze schemat jakikolwiek zadziała, on może tylko i wyłącznie zminimalizować pewne rzeczy.
Panie marszałku miał się pan dzisiaj spotykać z mieszkańcami i radnymi Tykocina, z oczywistych względów do tego spotkania nie dojdzie.
Wdrożyliśmy taki projekt "Marszałek wszystkich gmin", dosyć ambitny projekt, bo chciałbym odwiedzić, bądź wysłuchać trosk, problemów wszystkich mieszkańców, jak dalece to jest możliwe, radnych, wójtów z całego województwa podlaskiego. Byliśmy w Turośni, było dosyć ciekawe spotkanie. Uważam, że to jest moim obowiązkiem jako marszałka, żeby być w każdej gminie województwa podlaskiego, oczywiście z zachowaniem wszystkich wymogów sanitarnych, bo to jest dla mnie bardzo istotne, nie tylko jeśli chodzi o moje bezpieczeństwo, ale ludzi, którzy przychodzą na te spotkania, ale za to już odpowiada zawsze organizator.
Muszę powiedzieć, że zwiedziłem ostatnio taką gminę, dosyć istotną w powiecie monieckim, kilka kilometrów od Moniek, niektóre wioski przypominały mi dziewiętnastowieczne sioła - droga gruntowa, albo jeszcze stary bruk z lat 30. kiedy to budowano drogi, zwalczając bezrobocie. Nie dziwię się, że podlaska wieś będzie się szybko wyludniała, skoro ludzie żyją nadal w XXI wieku w takich warunkach.
Z naszej strony jako urzędu marszałkowskiego, całego zarządu i sejmiku my zawsze podejmowaliśmy i podejmujemy działania, które mają na celu poprawę jakości życia, ale też i funkcjonowania mieszkańców.
Tylko przypomnę - w budżecie zakładaliśmy 42 mln zł na remonty dróg, już wykonanie budżetu jest na poziomie 52 milionów złotych. Kwestia w ogóle nakładów inwestycyjnych na drogi z budżetu państwa - też rekordowe sumy, jakich nigdy w województwie podlaskim nie było. Jeśli chodzi o pomoc przedsiębiorcom, te sumy też są imponujące. Oczywiście wiadomo, że były inne założenia na początku roku, a trzeba to było skorygować ze względu na pandemię, ale ja uważam, że polska wieś u nas na Podlasiu wygląda bardzo dobrze.
Duży problem jest oczywiście z drogami gruntowymi i też na przykład teraz był taki konkurs, jeśli chodzi o utwardzenie dróg dojazdowych do pól uprawnych - też zwiększyliśmy dwukrotnie alokacje w tym konkursie i w następnym roku budżetowym ona jeszcze zostanie zwiększona. Te kwestie nakładów, czy to z budżetu województwa, czy z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego są naprawdę imponujące.
Panie marszałku mamy tych gmin miejsko-wiejskich sporo w naszym województwie i być może po pana w wizytach powstanie taki swoisty raport gminny, żeby było wiadomo, że musimy zmieniać, zmieniać, zmieniać, żeby poprawiać ludziom przede wszystkim kwestie związane z dojazdem.
Nie tylko z dojazdem, bo to są też świetlice, to są miejsca integracji tych ludzi, na przykład jeśli chodzi o gminę Turośl, to jest kwestia cały czas wodociągu. My żyjemy w XXI wieku, a nie wszędzie jest bieżąca woda i kanalizacja. Dużo jeszcze mamy do zrobienia, taki projekt akurat w gminie Turośl też jest realizowany ze środków Unii Europejskiej, dlatego tych problemów czasami nam się zdaje z Białegostoku nie widać, a jak się tam pojedzie, to zobaczymy, że te kwestie są dla nas bardzo istotne.
Panie marszałku jeszcze proszę powiedzieć o pomocy przedsiębiorcom.
W ramach bonu antywirusowego już decyzją zarządu zostało skierowanych 30 mln zł do tego, żeby podpisywać umowy z przedsiębiorcami. Cały pakiet gospodarczy, jeśli chodzi o kwestie wynagrodzeń dla pracowników, to całe 72 mln zł zostały zakontraktowane, z czego się niezmiernie cieszę.
Z pożyczkami jest troszkę gorzej, ale cały czas te pożyczki są udzielane. Teraz jeszcze w ramach BOF-u została zwiększona alokacja też wsparcia przedsiębiorców, z tych 5,4 mln zł o 2,3 mln zł. Te sumy w ramach całego Podlaskiego Pakietu Gospodarczego, ale też i innych działań - są naprawdę duże, uważam. I mamy jeszcze następny konkurs, jeśli chodzi o Bon Antywirusowy, tam będzie prawie 50 mln zł, tylko że musimy skończyć ocenę tych wniosków. A tych aplikacji w tym pierwszym etapie, jeśli chodzi o bon antywirusowy, było 13 tysięcy, z czego wniosków zostało ponad 3 tysiące. My to na bieżąco cały czas analizujemy, już około 1000 zostało w jakiś sposób zakontraktowane.
Dziękuję za rozmowę.