Radio Białystok | Gość | Aleksandra Szczudło - poseł, prezes podlaskich struktur Solidarnej Polski
"Jako Solidarna Polska mamy wiele swoich postulatów. [...] Między innymi jest to wypowiedzenie konwencji stambulskiej, wystąpienie o reparacje od Niemiec. Tutaj bardzo ważna też jest dla nas jawność zagranicznego finansowania organizacji pozarządowych" - mówiła w Radiu Białystok poseł Aleksandra Szczudło.
Zarząd Okręgowy Solidarnej Polski wybrał poseł Aleksandrę Szczudło na prezesa regionalnych struktur ugrupowania.
O to jakie są cele partii w województwie podlaskim, jak ma wyglądać planowana rekonstrukcja rządu, a także jak wyglądał jej niecały rok pracy w Sejmie – pyta parlamentarzystkę Adam Janczewski.
Z poseł Aleksandrą Szczudło rozmawia Adam Janczewski.
Rozmowa:
Adam Janczewski: Rozmawialiśmy pani poseł pod koniec października 2019 roku, czyli niespełna rok temu. Nasze ponowne spotkanie, choć teraz wirtualne, bo pani poseł jest w Warszawie, spróbujmy więc zacząć od podsumowań. Po pierwsze czy już się pani nie obawia pracy w Sejmie? Bo zapytana przeze mnie podczas tamtej rozmowy o sejmowy debiut, powiedziała pani, że się obawia. "Gdybym nie obawiała się, to wydaje mi się, że byłabym głupcem. Wszystko co nowe, wszystko co nieznane, przed tym mam na pewno strach, ale wynika on z pokory którą mam w sobie." To jak jest teraz pani poseł, czy już przyzwyczaiła się pani do ław sejmowych?
Aleksandra Szczudło: Tak rzeczywiście, przyzwyczaiłam się. Już się, mogę tak powiedzieć, zaklimatyzowałam. Działam cały czas, są sprawy non-stop bieżące, regionalne, ogólnokrajowe, które mnie bardzo mocno angażują.
Także już nie ma czasu na zastanowienia, jest czas na działanie.
Niektórzy zarzucają pani jednak, że boi się pani wciąż mównicy, ponieważ nie zabrała pani ani razu głosu podczas posiedzeń Sejmu.
Tak, ja to podkreślałam już niejednokrotnie. Dla mnie nie jest wyznacznikiem to, ile razy tam staniemy na tej mównicy i zabierzemy głos, ale przede wszystkim są to działania. Realizowane w moim przypadku, tutaj szczególnie jeżeli chodzi o województwo podlaskie.
To jeszcze trochę na rozgrzeszenie. Łączymy się przez internet ponieważ jest pani w Warszawie, a to dlatego, że dziś spotkanie jednego z pani zespołów parlamentarnych. Rozumiem, że w pracach zespołów parlamentarnych pani uczestniczy regularnie.
Tak, oczywiście. Dzisiaj mam dwie komisje. Komisję infrastruktury i komisję kultury, ale również mam dzisiaj zaplanowane tutaj w Warszawie spotkanie z prezesem Polskiej Spółki Gazownictwa. Gdyż cały czas jest ten temat gazyfikacji. To, co zapowiadałam w ubiegłym roku, że będę tym tematem się zajmować. Cały czas nad tym pracuję, więc jest co robić tutaj w Warszawie.
Czy poza pracą są jakieś efekty?
Tak, na pewno są. Została podpisana, jeśli chodzi o gminę Ciechanowiec, umowa z firmą wykonawczą i z firmą projektową. Gaz miał popłynąć z końcem tego roku, ale mam nadzieję, że nie będzie to dalej niż wiosna przyszłego roku.
Jest to dość skomplikowany proces inwestycyjny, także tutaj takie wahania jeżeli chodzi o dwa, trzy miesiące, no można było się ich spodziewać.
Zostańmy jednak przy polityce w stolicy. Zjednoczona Prawica planuje rekonstrukcję rządu. Zredukowana ma być liczba ministerstw i ministerialnych tek. Mówi się, że ugrupowanie do którego pani należy, Solidarna Polska, także Porozumienie Jarosława Gowina będą miały zamiast dwóch resortów tylko po jednym. Jak przebiegają negocjacje?
Cały czas trwa dyskusja liderów Zjednoczonej Prawicy. Na pewno wymaga to jeszcze jakiegoś czasu. Rekonstrukcja rządu była już wcześniej zapowiadana, że odbędzie się po wyborach prezydenckich.
Decyzje personalne i ostateczny kształt rządu będzie ogłoszony tak naprawdę wtedy, kiedy zakończą się rozmowy. Także tak jak podkreślał tutaj prezes Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości w wywiadach, dla nas najważniejszy jest program, a dopiero później personalia.
Rozumiem, że Zbigniew Ziobro niechętnie odda jeden z dwóch resortów.
Tutaj jeszcze nie mówimy, czy oddaje w ogóle. Tak jak powiedziałam, te rozmowy się jeszcze nie zakończyły. W trakcie rekonstrukcji, ja zdaję sobie sprawę, że często w mediach pojawiają się informacje nieprawdziwe. Dopóki rozmowy nie są zakończone, to tak naprawdę nikt nie zna ostatecznego kształtu.
Podkreśliła też pani to, o czym mówią media, o czym mówią politycy, że Solidarna Polska mocno naciska na kwestie również światopoglądowe i polityczne. Podobno pilnujecie, aby Zjednoczona Prawica stała mocno właśnie po tej prawej stronie i nie uciekała w stronę centrum.
Tak dokładnie. Jako Solidarna Polska mamy wiele swoich postulatów, o czym głośno też mówimy i w mediach i w naszych mediach społecznościowych też. Między innymi jest to wypowiedzenie konwencji stambulskiej, wystąpienie o reparacje od Niemiec. Tutaj bardzo ważna też jest dla nas jawność zagranicznego finansowania organizacji pozarządowych, bo takie organizacje też często mają wpływ na życie publiczne i są często elementem działań politycznych. I w ramach przejrzystości obywatele mają prawo wiedzieć, czy takie organizacje są finansowane z zagranicy. Jeśli tak, to przez kogo.
Głównym takim nurtem o którym myślimy jest tak zwany "zielony ład", czyli polityka energetyczna i klimatyczna. Jest to, uważamy, bardzo ważny moment w rozmowach z Unią Europejską na temat transformacji energetycznej Unii i Polski. W jakim tempie ta Polska ma się dostosować do zmian? Trwa też na ten temat dyskusja w rządzie. Ponieważ takie zmiany wymagają dziesiątek, a nawet setek miliardów złotych oraz, no przede wszystkim, odpowiedniej ilości czasu. Także chcielibyśmy aby te zmiany następowały stopniowo, realnie uwzględniając polską specyfikę jeżeli chodzi o energetykę, w tym energetykę węglową.
Nie mamy jeszcze elektrowni atomowej, a rozbudowanie tak dużej ilości elektrowni wiatrowych czy też fotowoltaicznych wymaga olbrzymich nakładów. Niemcy przykładowo potrzebowali 30 lat żeby zbudować swój obecny system, a Polska, no jak wiemy, 30 lat temu dopiero zaczynała wychodzić z komunizmu.
I to o czym pan wspomniał. My tutaj mamy kolejny swój postulat, czyli zakaz promocji ideologii LGBT, na uczelniach przede wszystkim. No ale wiadomo, że to jest szersze pojęcie. No na pewno nie chcielibyśmy takiej nachalnej edukacji w szkołach od najmłodszych lat. Są to kwestie też światopoglądowe.
Zresztą sami, myślę, że i państwo widzieli, jeżeli nie, to zachęcam do obejrzenia wczorajszego wystąpienia Patryka Jakiego w Parlamencie Europejskim.
Pani poseł, a czym te postulaty różnią się od postulatów Prawa i Sprawiedliwości chociażby?
Ogólnie, jeżeli chodzi o kierunki, to wiadomo, w rządzie Zjednoczonej Prawicy mamy te poglądy zbliżone. No różnią się one w takich drobniejszych kwestiach. Np. wypowiedzenie konwencji stambulskiej wcześniej nie było tematem. My o to zaapelowaliśmy i rozmawiamy na ten temat. Także zobaczymy do czego te rozmowy doprowadzą i jaki będzie finał tych rozmów.
To przejdźmy jeszcze szybko do spraw regionalnych. W ubiegłym tygodniu, podczas zjazdu okręgowego Solidarnej Polski w Ciechanowcu, czyli w pani rodzinnych stronach, została pani wybrana na prezesa regionalnych struktur. Tu większych kontrowersji i podziałów, rozumiem, nie było?
Nie, nie było. Zostałam wybrana jednogłośnie. Na przełomie czerwca i lipca decyzją prezesa Solidarnej Polski zostałam powołana na pełnomocnika okręgu, także zgodnie ze statutem, zwołałam zjazd okręgowy i wybraliśmy zarząd okręgu.
A kto należy do podlaskich struktur Solidarnej Polski w Podlaskiem? Najbardziej znane twarze?
Na pewno pan Sebastian Łukaszewicz, radny sejmiku województwa podlaskiego. Pan Andrzej Stypułkowski, wiceprezydent Łomży. Ale również mamy osoby, które udzielają się też przede wszystkim społecznie. Pan Dariusz Wojtkowski, od lat związany ze sportem, który to wspiera i propaguje wszelkie działania z tym związane. Pan Jakub Fic, kandydat na burmistrza Siemiatycz, obecnie angażujący się w wiele akcji charytatywnych.
Ciekawi mnie, ile osób należy do Solidarnej Polski w województwie Podlaskim?
W tym momencie należy dziesięć.
Solidarna Polska chce podobno rozwijać struktury w regionie. Jakie trzeba mieć poglądy i jakie wartości wyznawać, aby do was dołączyć?
Oczywiście poglądy prawicowe, wartości konserwatywne. My mamy w swoich strukturach członków nienależących wcześniej również do żadnej partii i takie osoby serdecznie zapraszamy do wstąpienia w nasze szeregi. Solidarna Polska jest otwarta na nowych ludzi, którzy chcą się angażować społecznie, publicznie, ale też osoby takie, które chcą się włączać na przykład w akcje historyczne, patriotyczne. Nie zawsze to musi być działalność stricte partyjna czy polityczna.
Dziękuję bardzo za rozmowę pani poseł.
Jeśli jeszcze mogą panie redaktorze na koniec, mamy zbliżające się święto, Dzień Sybiraka. Niestety ubolewam nad tym, że nie będę mogła osobiście uczestniczyć w obchodach w województwie podlaskim, w świętowaniu tego dnia.
Moi dziadkowie byli Sybirakami, także z tego miejsca pragnę wszystkim Sybirakom życzyć dużo zdrowia i dużo spokoju. A mam taki też apel do osób młodych, aby się spotykali z Sybirakami, póki jeszcze mogą. Jest to na pewno bardzo dobra lekcja historii, najlepsze źródło.