Radio Białystok | Gość | Rafał Rudnicki - zastępca prezydenta Białegostoku odpowiedzialny za edukację
"Czy będziemy mieli nawrót epidemii w bardzo dużym zakresie, czy też ta jesień będzie spokojniejsza? Nikt tego w tym momencie nie wie. My będziemy oczywiście reagowali w zależności od tego co się będzie działo i będziemy podejmowali decyzje na bieżąco odnośnie placówek oświatowych." - mówił w Radiu Białystok Rafał Rudnicki.
Działania prozdrowotne, zmniejszające ryzyko zakażeń, edukacja klimatyczna, ale też - ...pielęgnowanie postaw prospołecznych ze szczególnym uwzględnieniem szacunku i akceptacji każdego człowieka oraz życia we wszelkich jego przejawach." Takie są priorytety określone przez prezydenta Białegostoku na ten rok szkolny.
I właśnie o nich z zastępcą prezydenta, odpowiedzialnym za edukację - Rafałem Rudnickim rozmawia Iza Serafin.
Rozmowa:
Iza Serafin: To są sugestie jakie tematy powinny być poruszane na lekcjach w białostockich szkołach - mamy trzy takie priorytety. Zacznijmy od tego punktu pierwszego: działania prozdrowotne zmniejszające ryzyko zakażeń. To jest oczywiste, nie podlega żadnej dyskusji. Po raz pierwszy w życiu mamy do czynienia z pandemią o takich rozmiarach. A młodzi ludzie mają problemy z respektowaniem zasad reżimu sanitarnego i trzeba ich tego uczyć i w domach i w szkołach. Punkt drugi: edukacja klimatyczna - wiadomo wszyscy musimy się zatroszczyć o planetę. Bo naszym dzieciom zwyczajnie może zabraknąć wody, świeżego powietrza. Tu chodzi o promocję takich pewnych zachowań proekologicznych.
Rafał Rudnicki: Ten zapis w pewien sposób jest powtórzeniem tego co zapisaliśmy w priorytetach w ubiegłym roku szkolnym. Wtedy też pisaliśmy o tym by podnosić świadomość ekologiczną uczniów i pracowników oświaty. Teraz zapisaliśmy to jako edukację klimatyczną dlatego, że takie jest oczekiwanie ze strony młodych ludzi. Młodzieżowy Strajk klimatyczny takie postulaty zgłaszał także w Białymstoku i uznaliśmy, że warto by w priorytetach prezydenta miasta Białegostoku na rok szkolny 2020/21 taki zapis się znalazł.
Zależy nam także na tym, by we współpracy z Młodzieżowym Strajkiem Klimatycznym w pewien sposób też podnieść świadomość i wyedukować nauczycieli w tym zakresie, żeby mieli większą wiedzę którą będą mogli przekazywać młodym osobom. Bo czasami jest tak, że ci młodzi ludzie są naprawdę bardzo dobrze wyedukowani w zakresie edukacji klimatycznej, dbania o środowisko naturalne. Nawet sam jestem zaskoczony tym, jak bardzo ten temat wśród osób młodych jest ważny i jak często go podnoszą i uważają, że warto żeby przekazywać tę wiedzę swoim koleżankom i kolegom.
A punkt trzeci o pielęgnowaniu postaw prospołecznych ze szczególnym uwzględnieniem szacunku i akceptacji każdego człowieka oraz życia we wszelkich jego przejawach?
To także jest w bardzo dużym stopniu powtórzenie tego, co było zapisane w priorytetach w roku szkolnym poprzednim. Wtedy zapisaliśmy to jako kształtowanie u uczniów postawy szacunku i akceptacji drugiego człowieka na co dzień. Więc zapis bardzo podobny. Nam zależy na tym, żeby szczególnie po ostatnich zdarzeniach w przestrzeni publicznej zwrócić uwagę albo uwrażliwić młodych ludzi na potrzebę akceptacji i szacunku dla każdego człowieka bez względu na wyznawane przez niego światopogląd czy postawę życiową. Stąd taki zapis. Uznaliśmy, że warto by tak jak w poprzednim roku szkolnym na to zwracać uwagę i mam nadzieję, że nauczyciele, chociaż na lekcjach wychowawczych, będą na to kładli nacisk.
A mamy z tym problem w Białymstoku, w białostockich szkołach? Wśród młodych ludzi w Białymstoku?
Ja myślę pani redaktor, że i pani się z tym zgodzi i słuchacze, że powtarzanie o tym, by w odpowiedni sposób z szacunkiem darzyć drugiego człowieka zawsze jest potrzebne, bo czasami niektórzy o tym zapominają. Czy mam z tym problem? Mam nadzieję, że w Białymstoku akurat nie i myślę, że w naszej przestrzeni publicznej tutaj w Białymstoku tego typu zdarzeń nie było, ale jak patrzymy na to co dzieje się w całej Polsce, w całym kraju to myślę, że warto akceptację i szacunek podkreślać. Bo czasami w całej Polsce mamy z tym problem.
Czy to jest nauka szeroko rozumianej tolerancji? Bo niektórzy czytają to wprost, a może promocja LGBT?
Nie jest to promocja LGBT.
Szeroko rozumiana tolerancja?
Tak jak powiedziałem przed chwilą, dla osób które mają inny światopogląd czy inną postawę życiową niż my. Też takie głosy mogą się pojawić czy to oznacza, że będą wchodzili edukatorzy seksualni do szkół w Białymstoku. Nie, nie będą wchodzili. Nie widzę takiej potrzeby, nie widzę takiej konieczności, co na pewno zmartwi nie wiem, rzecznika praw dziecka który w związku z tym nie będzie miał nic ciekawego do pracy, do robienia w przypadku białostocki placówek oświatowych.
Panie prezydencie, a w tych postawach związanych z szacunkiem, akceptacją każdego człowieka, życia we wszelkich jego przejawach, będą się też mieściły zagadnienia dotyczące na przykład szacunku do symboli religijnych, pomników skutków różnego rodzaju prowokacji, bo z tym też mamy problem.
Oczywiście jak najbardziej, bo ja wychodzę z założenia, że powinniśmy szanować każdego człowieka bez względu na to jaką ma postawę życiową, bez względu jakie wartości wyznaje, bez względu na to czy jest osobą wierzącą czy niewierzącą. Jeśli już schodzimy na takim poziom rozmowy myślę, że na to też trzeba uwrażliwiać młodych ludzi. Trzeba też pamiętać o tym - należy przestrzegać w Polsce prawa, że najważniejszym dokumentem jaki jest w tym zakresie to jest Konstytucja i że też warto darzyć się akceptacją, szacunkiem i o tym też warto przypominać młodym ludziom.
To oczywiście są treści, które mają być propagowane na lekcjach wychowawczych głównie, chociaż tak naprawdę tolerancji uczą się ci młodzi ludzie na każdej lekcji, od wf-u poczynając na historii kończąc. A co z lekcjami wf-u panie prezydencie w czasie pandemii? Jak to będzie wyglądać? Tam trudno o dystanse, zwłaszcza w szkołach średnich gdzie jak wiadomo na jednej sali gimnastycznej ćwiczy czasami kilka klas. Tam o dystans będzie szczególnie trudno, o to żeby nie dotykać rękami twarzy ust i nosa jeszcze trudniej. Jak to rozwiązać?
Jest to temat bardzo trudny. Tutaj wytyczne ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej, ze strony Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego są takie, że tak naprawdę te zajęcia mogą się odbywać. Ja przypomnę, że od dłuższego czasu odbywają się też imprezy sportowe, mecze piłkarskie i jakoś dyskusji na temat tego dystansu w przypadku spotkań piłkarskich nie ma.
Pamiętajmy że nauczyciele też muszą realizować podstawę programową. To też jest niezwykle istotne. Bez zajęć w takich grach zespołowych jak nie wiem, koszykówka czy piłka nożna to zrealizowanie tej podstawy programowej będzie niemożliwe. I mam pełne zaufanie do kadry pracującej w białostockich szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, że sobie z tym tematem doskonale poradzi. Oczywiście też ja się wsłuchuje w głos chociażby nie wiem profesora Flisiaka, że tak naprawdę w ciągu najbliższych kilku tygodni zobaczymy, po praktycznych doświadczeniach, co się będzie działo w tym zakresie w placówkach oświatowych. Czy będziemy mieli nawrót epidemii w bardzo dużym zakresie, czy też ta jesień będzie spokojniejsza? Nikt tego w tym momencie nie wie.
My będziemy oczywiście reagowali w zależności od tego co się będzie działo i będziemy podejmowali decyzje na bieżąco odnośnie placówek oświatowych. Natomiast jeśli chodzi o wychowanie fizyczne, jestem w miarę spokojny. Mam nadzieję, że tak jak zawsze białostoccy nauczyciele sobie z tym tematem poradzą.
Ale nie rezygnujemy z lekcji wf-u? Bo takie doniesienia słyszałam, takie sygnały od uczniów, że na razie będziemy wychodzić na spacery.
Nie rezygnujemy, ale mówię, tutaj zawsze decyzja zapada na poziomie danej placówki oświatowej, dyrektora, nauczycieli w porozumieniu. W zależności od tego jaką chociażby bazą dysponuje dana szkoła. Oczywiście w tym momencie, jak mamy dobrą pogodę to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te zajęcia się odbywały na zewnątrz, w jakieś tam rozmaitej formie. Natomiast zobaczymy co będzie za kilka tygodni, czy rzeczywiście będziemy mieli nawrót tej epidemii.