Radio Białystok | Gość | Artur Kosicki - marszałek województwa podlaskiego
"Jesteśmy na ósmym miejscu, jeśli chodzi o wykorzystanie środków europejskich, ale jeśli chodzi o kwestię związaną z przedsiębiorcami, to tam jesteśmy w samej czołówce" - mówi marszałek.
Jak, mimo epidemii, wykorzystujemy fundusze europejskie? Mają one swoje limity czasowe. O tym z marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Panie marszałku, rekordowa liczba zakażeń, czy to nie niepokoi pana?
Artur Kosicki: Nie ukrywam, że troszkę mnie niepokoi, ale widzę, że sytuacja jest, mogę tak to nazwać, pod kontrolą i na razie nie wymyka się z żadnych ram. Faktycznie bardziej mnie niepokoją miejsca, gdzie te zakażenia się pojawiają, czyli w przedszkolach miejskich czy w szpitalach, to jest bardziej niepokojące. Ale myślę, że na razie trzeba sytuację monitorować, żeby nie było paniki.
Ale także te zakażenia koronawirusem zdarzają się w firmach, my tu próbujemy odmrażać, wspierać firmy, żeby mogły przetrwać pandemię, ale trzeba zamykać zakłady, bo stwierdzono zakażenia.
Tak, oczywiście. Ten koronawirus jest na tyle niebezpieczny, że wyniki mogą pojawić się dopiero 6 dni po zakażeniu, także to bardzo utrudnia, w mojej ocenie, działanie. Wiemy to na swoim przykładzie, jako Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Ale powiem tak - zdaje mi się, że jeżeli będziemy zachowywali te wszystkie obostrzenia, o których wspomina Sanepid, to jesteśmy w stanie sobie jakoś poradzić w tym trudnym czasie. Oczywiście, że w firmach, tych które zajmują się przede wszystkim produkcją, jest pewien zastój na parę dni, bo sam to wiem po Urzędzie Marszałkowskim, że trzeba wyłączyć produkcję na pewien moment, tak żeby można było zdezynfekować pomieszczenia, przebadać kadrę i to trochę utrudnia działanie. No, ale przy sprawnej organizacji na pewno każdy przedsiębiorca jest w stanie sobie z tym poradzić.
Zajmijmy się funduszami europejskimi. 2020 to rok, kiedy kończy się pewna perspektywa, mamy zadeklarowane pieniądze w Regionalnym Programie Operacyjnym, jak z wykorzystaniem tych pieniędzy?
Na razie żeśmy wykorzystali prawie 80% alokacji, to projekty o wartości ponad 6 miliardów złotych, z dofinansowaniem z funduszy europejskich ponad 4 mld 200 mln zł, także myślę, że nie jest źle. Na dzień dzisiejszy jesteśmy na ósmym miejscu, czyli w środku czołówki, jeśli chodzi o wykorzystanie środków europejskich, dobrze to wygląda, ale jeśli chodzi o kwestię związaną z przedsiębiorcami, to tam jesteśmy w samej czołówce. Tu bym zapewnił naszych przedsiębiorców, że są, jeśli chodzi o rozdysponowywanie środków unijnych w dobrych rękach.
Ale jeszcze prawie miliard został do wydania, czy zdążymy? Pieniądze by przepadły, gdybyśmy tego nie zrobili.
Nie ma takiego zagrożenia, faktycznie jak zaczynaliśmy, jak obejmowaliśmy miejsca w zarządzie po naszych poprzednikach, takie zagrożenie było, ale tak jak powiedziałem - bardzo ciężka praca, którą wykonaliśmy przez ten czas, spowodowała, że żadne euro nie jest zagrożone - wprost odwrotnie, możemy teraz tymi pieniędzmi trochę też przesuwać na takie czy inne działania. Bardzo dużo działań, jeśli chodzi o przedsiębiorców, o pomoc społeczną, o pakiety szkolne, takie pozakonkursowe w tej sytuacji COVID-u zostały wdrożone.
Czyli musieliście trochę albo zaoszczędzić, albo zmienić priorytety?
Bardziej i zaoszczędzić, i zmienić priorytety, i też kurs euro pomógł, bo faktycznie nasze działania powodują to, że jeżeli kurs euro jest wysoki, no to u nas też tych pieniędzy jest trochę więcej. I nie ukrywam, że taka była sytuacja przez ten okres marca, kwietnia, maja, gdzie ten kurs był wysoki i tych pieniędzy było jeszcze więcej. Oby był jeszcze wyższy, jeśli chodzi z naszej perspektywy.
Ale czy normalne konkursy, takie które zwykle do tej pory były w ramach programów europejskich, są realizowane, są chętni, czy raczej skierowaliście siły na to, żeby zwalczać skutki pandemii?
Wszystko co zostało zaplanowane, bym powiedział, idzie zgodnie z planem, jeśli chodzi o zakres przedmiotowy, czyli nie zmieniamy żadnych konkursów, jedynie co wychodzi z tej sytuacji, to to że czasami przesuwamy ich terminy ze względu na to, że priorytetem są teraz oczywiście Podlaski Pakiet Gospodarczy, czyli 142 mln zł i Podlaski Pakiet Zdrowotny, ale też pomoc społeczna, a także Podlaski Pakiet Szkolny - to są rzeczy, które są teraz dla nas priorytetowe. Ale wszędzie tam, gdzie są te konkursy zaplanowane, one się odbywają, ewentualnie troszkę to wygląda w taki sposób zdalny, przynoszone są dokumenty i nie ukrywam, że bardzo dużo uproszczeń i ułatwień zostało wdrożonych, po to żeby łatwiej było zarówno składać dokumenty w tych programach, ale i też się rozliczać.
Czyli to taka dobra zmiana spowodowana COVID-em?
Nie, panie redaktorze. Myśmy już cały czas działali w tym kierunku, także tych dobrych zmian było jeszcze przed COVID-em bardzo dużo, nie wszyscy je zauważali, bo się wszyscy przyzwyczajamy do takiej sytuacji, że jak jest coraz lepiej, to mamy taką naturę ludzką, że się faktycznie przyzwyczajamy i tego do końca nie zauważamy, ale jest jeszcze dużo do zrobienia.
Teraz kolejne pakiety gospodarcze, wspieranie gospodarki, żeby nie zapadła się w czasie koronawirusa. Jak oceniacie tę pierwszą transzę, bo ogłoszone będą niedługo kolejne, co warto usprawnić, a z czego zrezygnować, bo nie daje to żadnych efektów?
Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się dopłaty do wynagrodzeń. Można powiedzieć, że tam uratowaliśmy ponad 12,5 tys. miejsc pracy, to jest bardzo dużo. Cały czas jeszcze ta alokacja, że tak powiem, troszeczkę została i tutaj jest jeszcze trochę do wykorzystania, ponad 10 mln zł, też co mnie zaskoczyło, cieszą się popularnością pożyczki, tam też już tych pieniędzy ponad 20 milionów zostało wykorzystanych. Cały czas jest jeszcze w trakcie realizacji bardzo dużo rzeczy i to, co powiedziałem, czyli wprowadzamy następny instrument finansowy, to jest sfinansowanie kapitału obrotowego dla firm. Dzisiaj startuje ogłoszenie naboru na stronie rpo.wrotapodlasia.pl, będzie to trwało do 22 czerwca i o 8:00 ruszył nabór wniosków typowo, gdzie będzie decydowała niestety kolejność zgłoszeń, tam jest na początek alokacja 35 mln zł. Jak to wszystko podsumujemy, to wszystkie kwestie związane z tym, co przeznaczyliśmy na walkę z COVID-em i skutkami gospodarczymi COVID-u, to jest prawie już 250 mln zł. Wspomnę też o bonie antywirusowym, który się rozszedł praktycznie jednego dnia.
To oznacza, że przedsiębiorcy potrzebują kapitału, żeby dostosowywać się do tych wymogów pandemicznych.
Oczywiście, te wszystkie instrumenty finansowe są nastawione na to, żeby przede wszystkim zachować miejsca pracy i utrzymać płynność finansową firm, uważam że to jest teraz priorytetem. Mogę już tak po cichu uśmiechnąć się pod nosem i być zadowolonym, bo jednak widać, że nam się to udaje. W przypadku, jeżeli do tego jeszcze włączymy tarczę antykryzysową, to moim zdaniem nie jest źle i możemy jakoś wspólnie z przedsiębiorcami tą sytuację przetrwać.
Czekamy na kolejne ogłoszenia, kolejne wsparcie, bo rzeczywiście trzeba ten trudny czas jakoś przetrwać. Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję panie redaktorze. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy Radia Białystok.