Radio Białystok | Gość | Beata Pietruszka - podlaski kurator oświaty
"Nie będzie tego tradycyjnego zakończenia roku szkolnego, ponieważ chodzi o to, żeby nie spotykały się duże grupy uczniów" - mówi kurator oświaty.
Do końca roku szkolnego nauka zdalna, a zatem dzieci nie pójdą do szkoły. Jak więc będą sklasyfikowane? Jak otrzymają świadectwa? O tym z podlaską kurator oświaty Beatą Pietruszką rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Jak do końca roku będzie zorganizowane nauczanie i najważniejsze - jak uczniowie zostaną sklasyfikowani i jak odbiorą świadectwa?
Beata Pietruszka: Oczywiście, to o czym mówił pan minister Dariusz Piontkowski, nadal jest zdalne nauczanie, szkoły działają w systemie ograniczonym, przed nami egzamin ósmoklasisty i egzamin maturalny i tak jak to było przy uczniach klas maturalnych - odbędą się klasyfikacje, będą posiedzenia rad pedagogicznych, dzięki zmienionemu rozporządzeniu mogą się odbywać zdalnie. Już pierwsze próby mamy za sobą przy uczniach klas maturalnych - spokojnie odbyła się klasyfikacja i uczniowie mogli odbierać świadectwa.
Czyli będą świadectwa takie tradycyjne, czy będą też świadectwa wirtualne?
Oczywiście dyrektor szkoły ustali w jaki sposób będą odbierane świadectwa. Chodzi też o to, że nie będzie tego tradycyjnego zakończenia roku szkolnego, ponieważ mamy stan epidemiczny w kraju i też chodzi o to, żeby nie spotykały się duże grupy uczniów, więc z całą pewnością dyrektorzy szkół ustalą taki grafik, jak te świadectwa będą odbierane, jeżeli będzie świadectwo też potrzebne w postępowaniu rekrutacyjnym, to też może być wydane elektronicznie.
A co z letnim wypoczynkiem?
Letni odpoczynek odbędzie się. To właśnie też na wczorajszej konferencji prasowej o tym mówił minister edukacji narodowej. Oczywiście ten wypoczynek odbędzie się pod pewnymi warunkami, z zachowaniem ostrożności, związanej z tym, że w Polsce mamy epidemię. Zgodnie z wytycznymi głównego inspektora sanitarnego, ministerstwa zdrowia i ministerstwa edukacji narodowej - to są bardzo dokładne i ścisłe wytyczne dotyczące organizacji wypoczynku.
Czyli ten wypoczynek będzie się musiał odbywać w odpowiednio zorganizowanych miejscach, będzie trzeba przestrzegać zasad, które nie będą pozwalały grupować się zbyt dużej liczbie ludzi?
Oczywiście, te wytyczne zarówno GIS-u, ministerstwa zdrowia i MEN-u są bardzo szczegółowe i przede wszystkim chodzi o to, żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia dzieci i młodzieży podczas wypoczynku. Chcemy, żeby dzieci przede wszystkim bezpiecznie wypoczywały i organizatorzy wypoczynku będą musieli spełnić te warunki, bo to będą i mniejsze grupy, rodzice będą musieli także podpisywać takie oświadczenia, że dziecko jest zdrowe, że nie przebywało z osobami, które są w kwarantannie i tak dalej. Będzie też ograniczona możliwość odwiedzania dzieci, tak samo jeżeli chodzi o ilość dzieci w pokojach, czy w namiotach - jest określony metraż, posiłki i niestety będą to trochę inne kolonie czy obozy, bo też jest mowa o tym, żeby ograniczać kontakt dzieci z osobami spoza obozu, czy jeżeli to będzie nad jeziorem, nad morzem, żeby to jednak był wydzielony teren i dzieci nie stykały się z innymi osobami.
Na stronie MEN znalazłem taką informację, że tylko około 25 tys. uczniów planuje wyjechać na zorganizowany wypoczynek, to w bardzo niewiele w skali całej populacji młodzieży w Polsce.
Ale to jest podany stan na 1 czerwca, ponieważ ciągle rejestrowany jest ten wypoczynek w bazie wypoczynku. Zresztą na stronie kuratorium jest ogłoszenie o konkursie ofert dla organizatorów wypoczynku, ponieważ państwo też przeznaczyło w skali kraju 28 milionów zł na ten wypoczynek, jeżeli chodzi o województwo podlaskie przeznaczamy 306 tys. dla organizatorów wypoczynku i w kwocie 130 000 dofinansowujemy wypoczynek.
Ta rejestracja wypoczynku wciąż trwa i pewnie będzie mniejsza liczba dzieci, z tego względu, że są też te ograniczenia sanitarne, a także być może rodzice podejmą decyzję, żeby czy wspólnie wypoczywać, każdy z nas wie jaka jest sytuacja i staramy się, żeby było bezpiecznie. Ja zresztą chcę zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz, że rodzice, którzy będą podejmować decyzję o tym, żeby wysłać dzieci na kolonie i na obóz zawsze żeby sprawdzali, czy dana forma wypoczynku jest w bazie wypoczynku, bo jeżeli jej nie ma - jest nielegalna. Także można do kuratorium zadzwonić, my sprawdzimy, bo każdy organizator wypoczynku jest obowiązany do tego, żeby taki wypoczynek do tej bazy zgłosić i wtedy podlega to pewnym rygorom, wymaganiom, kontrolom.
Jak będziecie nadzorować?
Zawsze wypoczynek sprawdzamy. Jeżeli chodzi o kuratorium oświaty co najmniej 20% wypoczynku na naszym terenie sprawdzamy, z tym że także jeżeli chodzi o zasady, które są zawarte w instrukcji wytycznych GIS-u, z całą pewnością Sanepid, ponieważ Sanepid też co roku, a w tym szczególnym roku takie kontrole prowadzi, my też wspólnie z policją takie kontrole wypoczynku robimy, także straż pożarna, szczególnie też straż pożarna tu wyczulona jest na obozy w lesie. Co roku kontrolujemy wypoczynek, kuratorium szczególnie też, jeżeli chodzi o kwalifikacje kadry, o to czy są bezpieczne i higieniczne warunki na tych koloniach, z całą pewnością będziemy kontrolować.
Jak pani sądzi, jak duża część młodzieży podlaskiej skorzysta z letniego wypoczynku w formach zorganizowanych?
Mam nadzieję, że trochę tej młodzieży i dzieci będzie, ja też jestem ciekawa jak dużo też będzie ofert. My w tej chwili ogłosiliśmy konkurs ofert i ciekawa jestem, czy organizatorzy wypoczynku podejmą takie wyzwanie, bo jest to wyzwanie - przygotowanie tego wypoczynku zgodnie z zaleceniami GIS-u.
Czy będzie można organizować wypoczynek letni dzieci w miastach, miejscowościach, czyli takie w wakacje w miastach?
My też przewidzieliśmy dofinansowanie półkolonii i z pewnością szkoły takie półkolonie organizują. Też co roku były otwarte szkoły, gdzie były boiska szkolne, sale gimnastyczne dostępne, czy jakieś inne zajęcia dla dzieci, które wypoczywają, spędzają wakacje w miejscu zamieszkania. Oczywiście wszyscy z zachowaniem reżimu sanitarnego. Ważne też, żeby dzieci odpoczęły, jest to też taki wyjątkowy okres dla nas wszystkich, też trudny, a dzieci jak wiemy już od jakiegoś czasu są w domu i odbywa się to zdalne nauczanie, więc też taka nietypowa dla nas wszystkich tak naprawdę sytuacja.
Pani kurator, czy wszyscy będą sklasyfikowani, czyli zdadzą do następnej klasy i pojawiła się taka sugestia, żeby podnieść o jedno oczko każdą ocenę, czy to jest możliwe do zrealizowania?
O tym, czy uczniowie będą sklasyfikowani decyduje rada pedagogiczna danej szkoły, to jest jej wyłączna kompetencja, a czy o oczko wyżej? Ja wiem, że taka inicjatywa z okazji Dnia Dziecka była i jest Rzecznika Praw Dziecka, natomiast z pewnością oceny powinny być wystawione sprawiedliwie, ale także nauczyciele powinni też wziąć pod uwagę te szczególne okoliczności w jakich przyszło nam kończyć ten rok szkolny, od marca mamy zdalne nauczanie i dzieci też musiały sobie z tą sytuacją poradzić. Ale ocena zawsze powinna być oceną sprawiedliwą, podsumowanie to jest całego roku, też dużo empatii jeżeli chodzi o dzieci, które znalazły się w nowej sytuacji.