Radio Białystok | Gość | dr Adam Bartnicki - z Uniwersytetu w Białymstoku
- Putinowi w ostatnim półroczu, mówiąc oględnie, nie idzie. Jest wiele bardzo prestiżowych porażek.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
"Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej". To cytat z oświadczenia premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie ostatnich działań Rosji.
O tych wydarzeniach z doktorem habilitowanym Adamem Bartnickim z UwB rozmawia Lech Pilarski.
Fragment rozmowy:
Lech Pilarski: Dlaczego Putin sięgnął tak histerycznie po tę historyczną kartę?
Adam Bartnicki: Putinowi w ostatnim półroczu, mówiąc oględnie, nie idzie. Jest wiele bardzo prestiżowych porażek. Bardzo prestiżowych na arenie międzynarodowej i wewnętrznej. Począwszy od pozytywnych konkluzji ostatniego szczytu NATO, poprzez sankcje amerykańskie.
Ale przeszła także niezauważenie u nas ta rezolucja z września tego roku dotycząca historii właśnie, dotycząca aneksji części Polski przez Związek Sowiecki w 1939 roku.
Myśmy zajmowali się chyba wyborami własnymi, a była to bardzo wielka i bardzo prestiżowa kwestia dla Federacji Rosyjskiej. Dla Władimira Putina był to cios prestiżowy, ponieważ idea Związku Radzieckiego, jest tą ideą, która ma kształtować nową Rosję. On to robił konsekwentnie od wielu lat. I prawdopodobnie w tym roku, na obchodach 75. rocznicy zakończenia II Wojny Światowej miał przedstawić taki program, ideologiczne założenia nowej Rosji, w oparciu o historię i tę historię nawet stalinizmu. Dla nas jest to szokujące, ale dla Rosji, dla Władimira Putina, to właśnie ten okres stalinizmu jest tym okresem, kiedy Rosja sowiecka osiągnęła największą potęgę imperialną.