Radio Białystok | Gość | Marzena Juczewska - zastępca dyr. d/s medycznych Podlaskiego Oddziału NFZ
"Od lat płyną skargi na niewłaściwy poziom żywienia w szpitalach. Program "Dieta Mamy" ma pomóc dobrze żywić mamy, które czekają na dzidziusia, które są w okresie poporodowym" - mówi Marzena Juczewska.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Lepsze i zdrowsze posiłki mogą mieć ciężarne i karmiące kobiety w szpitalach, które przystąpią do specjalnego rządowego programu. Placówki mogą nawet dwukrotnie zwiększyć stawkę żywieniową takich pacjentek.
Teraz stawka żywieniowa w podlaskich szpitalach wynosi kilkanaście złotych. Może być zwiększona o prawie 19 złotych. Rozpoczął się pilotażowy program "Dieta Mamy", który potrwa 2 lata.
W szpitalu, który przystąpi do pilotażu, musi być dietetyk, który będzie udzielał porad pacjentkom. Jadłospis musi być sporządzony zgodnie z zaleceniami zawartymi w programie.
Pilotaż programu "Dieta Mamy" ma być odpowiedzią m.in. na wyniki zeszłorocznej kontroli NIK, która wskazała, że w większości szpitali pacjenci byli żywieni nieodpowiednio do swojego stanu zdrowia.
Głównym celem pilotażu jest wdrożenie modelu specjalnego żywienia zapewnianego kobietom w ciąży i w okresie poporodowym w oddziałach szpitalnych o profilu neonatologicznym, położniczo-ginekologicznym, ginekologicznym, patologii ciąży, położniczym, położnictwa i neonatologii, ginekologii onkologicznej oraz propagowanie zasad zdrowego odżywiania.
Do programu może przystąpić każdy szpital, który ma umowę z NFZ.
Na ten temat z zastępcą dyrektora do spraw medycznych Podlaskiego Oddziału NFZ Marzeną Juczewską rozmawiała Renata Reda.