Radio Białystok | Gość | Wojciech Kuśpik [wideo] - organizator 6. Wschodniego Kongresu Gospodarczego
"Chcemy mówić o inwestycjach w Polsce Wschodniej, jak będą finansowane w nowej perspektywie unijnej, chcemy mówić o rolnictwie i przemyśle spożywczym, jak te branże się zmieniają" - mówi Wojciech Kuśpik.
„Tu spotyka się Zachód ze Wschodem” - pod takim hasłem rozpoczyna się w Białymstoku 6. Wschodni Kongres Gospodarczy. Dwa dni debat i dyskusji, spotkań i wydarzeń towarzyszących. Wybrane zostaną TOP Inwestycje, TOP Pracodawcy i najlepsze startupy w Polsce Wschodniej. O tym wydarzeniu z jego organizatorem, prezesem Grupy PTWP Wojciechem Kuśpikiem rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Po 6 latach, jak pan ścianę wschodnią, Białystok ocenia?
Wojciech Kuśpik: Zmienia się z roku na rok, zmienia się, myślę, że wszyscy to widzą.
Tu jesteśmy na miejscu, może nie do końca wszystkie szczegóły dostrzegamy.
Podkreślamy podczas Kongresu, że niesamowicie ważne jest to, żeby ci goście z Polski, ze świata przyjechali tutaj i zobaczyli, bo często gdzieś tam funkcjonują takie stereotypy dotyczące regionów Polski wschodniej, dotyczące Białegostoku...
Żubry, łapcie i tym podobne.
Tak, a tymczasem rzeczywiście to coraz atrakcyjniejsze miasto, rozwijająca się gospodarka, atrakcyjny region, ale przede wszystkim właśnie z potencjałem i ten potencjał chcemy tutaj pokazywać.
Łatwiej dojechać do Białegostoku z Warszawy, niż z Warszawy do Katowic, bo wy macie teraz gros remontów, a my już mamy drogę.
Tak, my od początku wskazywaliśmy podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego, jak ważna jest infrastruktura, że ta infrastruktura właśnie może potem wyzwalać ten potencjał regionu.
I to się powoli dzieje. Najważniejsze elementy - co chcielibyście w tym roku na Kongresie podkreślić, jeśli chodzi o gospodarkę Podlasia?
Chcemy mówić o inwestycjach w Polsce wschodniej, o tym jak te inwestycje będą finansowane, jak w nowej perspektywie unijnej będą finansowane, bo trzeba jednak mieć świadomość, że te zmiany były możliwe właśnie dzięki w dużej części dzięki środkom Unii Europejskiej. Chcemy mówić o tym, co ważne dla przedsiębiorców, czyli cały ten trend związany z cyfryzacją, z digitalizacją.
Przemysł 4.0, jak to się ładnie mówi.
Tak, Przemysł 4.0, cała branża IT, okazuje się, że akurat Białystok czy Rzeszów to są regiony, które są silne, jeżeli chodzi o te segmenty gospodarki. Oczywiście chcemy mówić o rolnictwie i przemyśle spożywczym, też o tym jak te branże się zmieniają.
Najsilniejszy sektor, jeśli chodzi o gospodarkę regionu północno-wschodniego, bo tu są największe spółdzielnie jednak w kraju, funkcjonujące w naszym regionie.
Tak, ale też pojawiają się różne nowe wyzwania i nowe trendy dla tych branż. My tworząc agendę Wschodniego Kongresu Gospodarczego przede wszystkim słuchamy przedsiębiorców i przede wszystkim staramy się to dostosować do tego, co jest ważne dla przedsiębiorców, bo to jest Wschodni Kongres Gospodarczy, który jest organizowany przede wszystkim dla biznesu.
Stąd między innymi te elementy, czyli wizyty ludzi z zagranicy, czy z Białorusi, czy z Kazachstanu.
Jednym z tematów jest ta współpraca transgraniczna, bo jednym z atutów Podlasia jest położenie i to sąsiedztwo, z którego trzeba szukać jeszcze lepszych rozwiązań, żeby z tego regionu Polska korzystała. Na pewno znowu przedsiębiorcy coraz odważniej szukają tych rynków zagranicznych i często to już nie są rynki zagraniczne tutaj bliskie, ale właśnie odległe. Przedsiębiorcy z Podlasia są obecni, eksportują, realizuje różne projekty w Afryce, w Azji. Chcemy przybliżać te regiony, chcemy też pokazywać sukcesy przedsiębiorców.
A propos tych sukcesów - bardzo często kupujemy różnorodne produkty i nawet nam do głowy nie przychodzi, że one powstają w Białymstoku - vide kawa ekspresowa z kapsułki, to gros urządzeń powstaje w Białymstoku.
My też właśnie mówimy, że Wschodni Kongres Gospodarczy ma też taki cel, żeby trochę przybliżyć przedsiębiorców funkcjonujących tutaj w Białymstoku, żeby też trochę dać im głos, żeby oni powiedzieli, co dla nich jest ważne, jakie mają problemy obecnie z rynkiem pracy, jakich oczekują regulacji, jak właśnie wspomagać tę ich ekspansję zagraniczną. O tym chcemy tutaj rozmawiać.
Ale kończąc - pytanie w sprawie tych kapsułek i kawy. Czy nie uważa pan, że powinien pojawić się właśnie ten element swego rodzaju targów przemysłowych, pokazania wyrobów tego, co wytwarzają firmy? Czy zmienił się trend i już odchodzimy od targów?
Ja myślę, że ten trend się trochę zmienił. My, jako spółka, równocześnie zarządzamy dużym centrum kongresowym, dużym obiektem w Katowicach i my widzimy jak zmieniają się te wydarzenia, bardziej w kierunku kongresowym, bardziej w kierunku warsztatowym. Firmy oszczędzają czas i pieniądze, czyli bardziej te produkty pokazują w internecie w takich formach multimedialnych. Ja nie jestem przekonany, że taka wystawa ma sens.
Wolą ten świat wirtualny od realnego?
Tak, bądź po prostu spotkania. Wschodni Kongres Gospodarczy to są setki, tysiące rozmów. Ci przedsiębiorcy tam ze sobą się spotykają, rozmawiają, wymieniają wizytówkami, umawiają się na kolejne spotkania, z tych spotkań pewnie pojawiają się konkretne projekty biznesowe.
Jak pan uważa - będzie siódmy Kongres?
My zawsze organizując takie wydarzenie mówimy, że tak długo będziemy organizować, jeżeli będzie chęć, wola ze strony władz regionalnych, jeżeli będzie chęć, wola ze strony przedsiębiorców.
W tym roku wszystko wskazuje na to, że znowu będzie rekordowa frekwencja. Czyli można powiedzieć, że przychodząc na kongres przedsiębiorcy głosują za tym, żeby ten kongres był kontynuowany, bo to jest taki najlepszy miernik, jeżeli przychodzą, poświęcają swój czas, to znaczy, że to ma sens. A potem, jak rozmawiamy z władzami regionalnymi, jeżeli władze regionalne chcą kontynuować projekt, uważają że to jest korzystne dla Podlasia i Białegostoku, to chcemy kontynuować to w Białymstoku.