Radio Białystok | Gość | Krzysztof Szubzda - satyryk, konferansjer
- Nadszedł moment, że mi się znudziło być tylko śmiesznym. Pomyślałem sobie, że jeszcze może dołożę do tego coś innego. Wiem, że mi ludzkość nie wybaczy - już do końca życia będę miał etykietkę satyryka.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
"O życiu ze śmiertelnie poważnym humorem" - to tytuł książki białostockiego satyryka Krzysztofa Szubzdy. Co tam znajdziemy?
- Pomyślałem sobie, że będę żartował na takiej zasadzie, że niby wygłupy, niby dowcipy, ale żeby czaiło się tam takie niebezpieczne pytanie: a co, jeśli to wszystko prawda? - stwierdza Krzysztof Szubzda.
Jak podkreśla, satyryk może więcej.
- Taki satyryk, który może dowcipkować i tak dalej, może powiedzieć trochę więcej prawdy, bo mu wypada. Może mówić, co mu się chce. A jeśli może mówić, co mu się chce, to może też powiedzieć trochę więcej prawdy niż poważni ludzie, bo oni są trochę skrępowani poprawnością polityczną i innymi sprawami - podkreśla Krzysztof Szubzda.