Radio Białystok | Gość | prof. Robert Ciborowski - rektor Uniwersytetu w Białymstoku
"Projekt mamy, miejsce mamy najlepsze chyba w Białymstoku, jakie jest możliwe i myślę, że w przeciągu 2-2,5 roku ta biblioteka z planetarium powstanie".
Już niedługo obok kampusu Uniwersytetu w Białymstoku rozpocznie się budowa biblioteki i planetarium. M.in. o tym z rektorem Uniwersytetu w Białymstoku profesorem Robertem Ciborowskim rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Zaczniemy może nie od Białegostoku, do którego powrócimy za chwilę, ale od Wilna. Dawno nie rozmawialiśmy na temat przenosin tamtejszej filii do nowego gmachu, jak tam postępy budowy, czy w ogóle się rozpoczęła?
prof. Robert Ciborowski: Jesteśmy na etapie uzgadniania różnego typu niuansów techniczno-organizacyjnych z władzami Wilna.
Idzie to dobrze, ale jak w przypadku decyzji administracyjnych - bardzo często powoli. Myślę, że i tak trochę szybciej niż u nas, ale jednak ten proces trwa. Chodzi tutaj przede wszystkim o dogadanie się z sąsiadami działki, o której mówimy, spełnienia określonych warunków, które władze litewskie wymagają w przypadku tak dużych inwestycji, ale myślę że idzie to dobrze, nawet bardzo dobrze. Staramy się, żeby w tym roku ta budowa była rozpoczęta, jest to możliwe, jest to jak najbardziej realne.
Jak zawsze, przy każdej inwestycji, najważniejszą kwestią są pieniądze, bo od tego zależy i długość całej inwestycji, jak i kwestia rozpoczęcia. Czy "uniwerek" w Białymstoku ma pieniądze na zbudowanie tamtejszej filii?
Tak, projekt który jest przygotowany - modernizacji i rozbudowy budynku, który tam posiadamy - uwzględnia dokładnie kwotę, którą w zeszłym roku otrzymaliśmy od ministra nauki i szkolnictwa wyższego i są to pieniądze wystarczające na to, żeby budynek spełniał wszystkie warunki i był przede wszystkim nowoczesnym obiektem, pozwalającym tym -set studentom, których tam mamy, realizować naukę, dydaktyka i badania w naprawdę znakomitych warunkach.
Inna sprawa dotycząca Wilna, skoro już o tym rozmawiamy, to jest to, że no przy zmieniającej się ustawię, Wilno traci trochę pewien status. Mianowicie do tej pory ono w całości właściwie funkcjonowało w algorytmie finansowania uczelni, przypomnę że teraz ten algorytm się zmienia pod kątem dyscyplin, a nie jednostek, Wilno było normalną jednostką Uniwersytetu i mogło pozyskiwać pewne środki na swoje funkcjonowanie z budżetu naszego.
W tej chwili dyscypliny tam żadnej nie ma, a więc pojawił się pewien problem i my rozmawiamy już z ministerstwem o tym, żeby to rozwiązanie znaleźć. To znaczy, żeby były bezpośrednie, dedykowane, jednoznaczne środki na funkcjonowanie Wilna, idzie to też w dobrą stronę, a więc mam nadzieję, że nie tylko zapewnimy warunki w sensie infrastrukturalnym, ale również będziemy mieli określone, bieżące środki na to, żeby wydział zamiejscowy, jedyny w Polsce przypomnę, mógł spokojnie i w dobrych warunkach działać.
Czy będą także szanse rozwoju?
Tak, jak najbardziej. Zresztą proszę zobaczyć, że cała ustawa zmienia jakby kierunek działania poszczególnych dyscyplin, a zatem idziemy również w tą stronę, to znaczy Wilno będzie miało również swoje wymagania odnośnie nauki i dydaktyki, no i chcąc nie chcąc będzie musiało je spełniać.
A ja zakładam, że spełnienie tych wymagań jest dobrą ścieżką rozwojową dla tej jednostki. Będą się pojawiać nowi pracownicy naukowi, nowe stopnie naukowe, czy tytuły, no i jednocześnie przy tym wszystkim będzie działa dydaktyka. Jeśli chodzi o kierunki, to jak wiemy są w tej chwili 3, myślimy również o innych kierunkach filologicznych na przykład, natomiast musi się przy tym wszystkim rozwijać nauka. Bez tego, uważam, że funkcjonowanie jednostki byłoby co najmniej niepełne.
Powróćmy do Białegostoku - pojawiły się 3 oferty na budowę nowej biblioteki, a nie ma uczelni, prawdziwej uczelni, z prawdziwego zdarzenia bez dobrej biblioteki.
Zgadza się, mamy już trzy oferty, właściwie mamy już dwie, dlatego że jedna oferta została formalnie odrzucona z powodu braku dokumentacji, o którą prosiliśmy.
No i z tych dwóch ofert jedną wybierzemy, oczywiście ostateczną decyzję podejmie senat. My natomiast będziemy rekomendować senatowi wybór jednej z tych ofert i rozpoczęcie budowy.
Projekt mamy, miejsce mamy najlepsze chyba w Białymstoku, jakie jest możliwe i myślę, że w przeciągu 2-2,5 roku ta biblioteka powstanie razem, bo przypomnę, że ten przetarg był inny niż poprzedni, a mianowicie będzie to inwestycja uwzględniająca również planetarium z obserwatorium astronomicznym, to co kiedyś znajdowało się na ulicy Krakowskiej na dachu dawnego "kujonka". Oczywiście rozbudowane, bo tam są środki jeszcze na szereg rzeczy, których nie było w tamtym miejscu i ta inwestycja ruszy, zakładamy że w 2021 roku będzie to gotowe i będzie prawdziwy kampus z prawdziwą biblioteką.
Biblioteka będzie również zawierać nie tylko księgozbiory, ale również pomieszczenia, które będą udostępniane na przykład Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych, będą miejsca - jak ja nazywam - kulturalne i kulturowe.
Zresztą biblioteka będzie blisko uniwersyteckiego centrum kultury, da się to ładnie powiązać w jedną całość, razem z planetarium, które mam nadzieję będzie również interesujące dla mieszkańców miasta czy regionu. Utworzy to taką fajną, wspólną przestrzeń dotyczącą tego, co najważniejsze w kulturze, czyli książek, filmów i pewnie muzyki.
No i gwiazd.
I gwiazd też, nie tylko filmowych.
Panie rektorze, jest pan ekonomistą, to na zakończenie nie może zabraknąć pytania o pieniądze - na Wilno i na ową bibliotekę z planetarium.
Około 20 milionów zł na Wilno dostaliśmy, natomiast jeśli chodzi o bibliotekę z planetarium - wszystkie przetargi były w granicach 38 mln zł, różnice set tysięcy złotych i w tym się zmieścimy.
Pieniądze - mamy oczywiście odłożone część środków z poprzedniej sprzedaży biblioteki na ulicy Skłodowskiej-Curie, dodatkowo przypomnę na inauguracji roku akademickiego dostaliśmy czek inwestycyjny od ministra nauki na sumę około 30 milionów, są to pieniądze w zupełności wystarczające do tego, żeby ta inwestycja mogła być uruchomiona.
Oczywiście my już myślimy dalej, perspektywicznie, bo przypomnę, że kolejnym etapem, jeśli biblioteka już będzie realizowana, kolejnym etapem jest realizacja inwestycji związanych z wydziałami społecznymi i humanistycznymi. I to będzie kolejny nasz pomysł, mamy już też wstępną koncepcję, jak to ma wyglądać i szukamy już pieniędzy.
Przeniesienie wydziału historyczno-socjologicznego też na kampus?
Obecne wydziały, bo one już od października będą nieco inaczej się nazywały, bo przypomnę, że nasza struktura się zmienia zgodnie z ustawą, ale obecne wydziały, o których mówimy, czyli wydział filologiczny, wydział historyczno-socjologiczny i z ulicy Warszawskiej wydział ekonomii i zarządzania - będą miały swoje miejsca na kampusie.
Kampus miał się rozrastać, będzie się rozrastać i taki jest ten kierunek. Wydaje mi się, że to w przypadku uczelni, współczesnych uczelni, zresztą nie tylko współczesnych, ale pewnie jakbyśmy sięgnęli wstecz też tak było, wszystko naukowe musi być w jednym miejscu i do tego zmierzamy. Już o tym myślimy, już to planujemy i mam nadzieję, że po tych etapach, które nam się udały, czyli Wilno, biblioteka, planetarium - kolejnym są właśnie te wydziały.
No to jak będzie wyglądała uczelnia w sensie struktury 1 października 2019 roku?
Uczelnia zmienia się w stronę dyscyplin naukowych. Przypomnę, że do tej pory jednostki nie były jednostkami konkretnie utożsamianymi z daną dyscypliną. Przykładowo wspomnieliśmy wydział historyczno-socjologiczny, tam było dyscyplin kilka - była filozofia, socjologia, historia, nauki polityczne etc. Decyzją senatu mogę powiedzieć, że te jednostki będą bardzo bliskie dyscyplinom, to znaczy będzie instytut filozofii, instytut socjologii i wydział historii. Każda dyscyplina będzie miała swoją jednostkę, to spowoduje, że będziemy mieli 9 wydziałów, oczywiście w zupełnie innym rozumieniu, bo proszę pamiętać, że dzisiejszy wydział nijak nie będzie wydziałem z przyszłości.
Te przyszłościowe jednostki będą spełniały głównie kategorie naukowe i dydaktyczne, dzisiaj spełniają szereg organizacyjnych, finansowych i szereg innych. Tych jednostek, czyli wydziałów będzie 9 i 5 instytutów, a więc będziemy mieli 14 jednostek w trzech dziedzinach, czyli w naukach społecznych, humanistycznych i ścisłych i przyrodniczych. A zatem zmieni się nam troszeczkę uniwersytet, zmieni się troszeczkę struktura, ale myślę, że to dobrze, dlatego że w wielu przypadkach myśmy zawsze mieli wątpliwości, czy już wchodzimy w jakieś inne obszary, czy nie.
Dzisiaj to będzie prostsze, bardziej precyzyjne, każda dyscyplina będzie mogła zawalczyć o swoje, to znaczy za 2 lata, w wyniku ewaluacji będzie mogła określić jak dalece znajduje się w tym gremium naukowym jednostek ogólnopolskich, no i zobaczymy co z tego wyjdzie. Za 2-3 lata będziemy mogli podsumować i zobaczyć, czy reforma i zmiany, które za sobą pociągnęła przyniosły dobre rozwiązania, czy te efekty są pozytywne, czy też nie.
Na razie się dzielicie nie łączycie, nie ma tematu pod nazwą "połączenie uczelni"?
20 lat o tym mówimy, ten temat jest czasami bardziej aktualny, czasami mniej aktualny. Myślę, że w tej chwili jest taki okres, że uczelnie bardziej zajmują się przystosowaniem do reformy i zmianami wewnętrznymi, niż tym co będzie na zewnątrz.
Oczywiście my nigdy drzwi nie zamykaliśmy do tego tematu, bo wydaje mi się, że byłoby to nierozsądne, ale dzisiaj chyba częściej mówimy o tym, co dzieje się wewnątrz. Jak ustawę wdrożymy wszystko się potoczy tak, czy inaczej, będziemy wtedy się zastanawiać czy ten temat znowu ma być aktualny, czy też nie. Ale to chyba raczej za czas jakiś.