Radio Białystok | Gość | Jarosław Zieliński [wideo] - wiceminister spraw wewnętrznych i administracji
"W czasie ferii najważniejsze jest bezpieczeństwo młodzieży, nie zysk" - podkreśla wiceminister Zieliński.
W trakcie ferii policja, straż pożarna i inne służby będą kontrolować pojazdy wiozące dzieci na zimowy wypoczynek. Będą również interesować się obiektami, w których zakwaterowane będą dzieci i młodzież. O zapewnieniu bezpieczeństwa podczas ferii z wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Jarosławem Zielińskim rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Ferie się zaczęły i jak zapewnimy naszym dzieciom bezpieczeństwo?
Jarosław Zieliński: Musimy wszyscy o to dbać, nie tylko służby państwowe, oczywiście one też - policja, Państwowa Straż Pożarna, organizatorzy wypoczynku, ale także wszyscy - rodzice, nauczyciele-opiekunowie, jeżeli to jest wyjazd zorganizowany czy na miejscu wypoczynek zorganizowany, media także, dziękuję panie redaktorze za to, że radio zajmuje się właśnie tym tematem. Im więcej troszczymy się wspólnie o bezpieczeństwo tym lepiej. To nie jest tak, że jedna służba jest wszystko w stanie załatwić, ale oczywiście policja i straż pożarna nad tym będą czuwać.
To co? Będą zwiększone kontrole - jak to będzie wyglądać?
Między innymi. Przede wszystkim policja uruchamia kontrole autokarów, jest w województwie podlaskim, bo mówimy o tym obszarze, tak podobnie jest w całej Polsce oczywiście - uruchamia 16 punktów kontroli autokarów, będą tam sprawdzane stan techniczny, oczywiście także trzeźwość kierowców, ale można się umówić oprócz tych punktów stałych, które są podane na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji, jeżeli chodzi o ich adresy, można się z policją umówić także w innych miejscach, tylko trzeba odpowiednio wcześnie to zgłosić bo policja ma cały szereg różnych zadań i chodzi o to, żeby zaplanowała te działania kontrolne związane z wyjazdami. Podróż musi być bezpieczna i wszyscy powinni o to zadbać.
Tym bardziej, że mamy jeszcze trudne warunki bo cały czas jest zima.
Jest zima, więc może być i ślisko, i wzmożony ruch w związku z feriami, jest już w kilku województwach czas ferii, 5 województw zaczęło tydzień temu, teraz kolejne województwa, więc ten ruch może być wzmożony.
No, ale także trzeba pamiętać o bezpieczeństwie na lodzie, żeby nie wchodzić na akweny, które są zamarznięte. Zawsze może się okazać, że są zamarznięte za mało, za słabo, więc prośba ogromna, żeby korzystać z tych lodowisk, które są specjalnie przygotowane na twardym podłożu, a nie zamarzniętych jezior, czy rzek, czy stawów - to zawsze może być niebezpieczne.
Pamiętajmy, że na stokach górskich czy na wzniesieniach, na stokach narciarskich, bo w województwie podlaskim też są takie stoki, chociaż nie jesteśmy górskim regionem, ale mamy 2 stoki co najmniej, takie też kontrolowane przez policję - jeden pod Łomżą, drugi pod Suwałkami. Policja w województwie podlaskim czuwa na tych stokach, ale pamiętajmy też, że główna odpowiedzialność spoczywa na organizatorach i właścicielach tych stoków narciarskich, policja tylko wspiera to bezpieczeństwo.
Nasz region, nasze województwo jest jednym z 8 województw, gdzie policja podejmuje tego typu aktywność dla wzmocnienia bezpieczeństwa dzieci i młodzieży zimą.
Czy będą także sprawdzane te ośrodki, w których wyjazdy zimowe się odbywają?
Tak, oczywiście. Jeżeli mówimy o tym, to właśnie warto przypomnieć, że nie chodzi tylko o kontrolę tego co nazywamy tymi pokojami zagadek ostatnio, czyli EscapeRoomami, bo po tym tragicznym wydarzeniu w Koszalinie, gdzie zginęło 5 młodych, 15-letnich dziewcząt, skontrolowaliśmy, Państwowa Straż Pożarna to w szczególności czyniła, także przy wsparciu policji, te zidentyfikowane miejsca, adresy, pomieszczenia, ale nie tylko chodzi o tego typu lokale, ale także o te inne miejsca, gdzie organizowany jest wypoczynek.
Oczywiście straż pożarna tutaj ma główne zadanie, ale także policja, ale i również i inne służby, przecież jeśli to jest zbiorowy wypoczynek, to i Sanepid, i inne instytucje państwowe. Ale tu znowu ogromna prośba do organizatorów, żeby po prostu pamiętać o tym, że najważniejsze jest bezpieczeństwo młodzieży, nie zysk, zwłaszcza w tej sferze działalności, tylko właśnie bezpieczny wypoczynek. Radość, która płynie z tego, że dzieci wyjechały na kolonie zimowe, na różne formy wypoczynku i wróciły całe i zdrowe.
Apelujemy do rodziców, żeby się interesowali warunkami, w których dzieciaki wypoczywają.
Warunkami i także przejazdami, czy te przejazdy są bezpieczne, warunkami w jakich wypoczywają, programami zaproponowanymi przez organizatorów tego wypoczynku i właśnie bezpieczeństwem - czy dzieci są tam bezpieczne w tych miejscach, do których zdążają.
Warto się interesować wszystkim, co jest tu istotne, jeżeli chodzi o warunki spędzania wolnego czasu, wypoczynku - ufajmy organizatorom, ale i sprawdzajmy, bo zainteresowanie rodziców tutaj jest kwestią podstawową. Ale i samej młodzieży, także proszę młodzież, bo przecież mamy do czynienia nie tylko z dziećmi, ale z młodzieżą, która sama potrafi ocenić warunki, zagrożenia i bezpieczeństwo. Jeżeli cokolwiek budzi zastanowienie czy niepokój, to też trzeba to zgłosić wychowawcom, organizatorom czy rodzicom.
No i także powinniśmy przyjrzeć się naszemu otoczeniu czy dzieciaki na przykład nie zjeżdżają z jakiejś niebezpiecznej górki na przykład prosto na jezdnię.
Oczywiście, to jest jedno z zagrożeń. W ogóle trzeba się interesować gdzie i w jaki sposób, czy bezpiecznie dzieci spędzają wolny czas, nie tylko w czasie ferii zimowych, ale także w sobotę, w niedzielę w normalnym okresie nauki szkolnej, czy po południu.
Mamy teraz ten czas wolny, dzieciaki mają trochę więcej swobody, no i jednak nie można do końca tak same je zostawić.
Nigdy nie wolno zostawiać dzieci samym sobie, a jeżeli mogę coś jeszcze podpowiedzieć, to choćby to, że warto korzystać z informacji zawartych na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa - to jest taka interaktywna aplikacja internetowa, która pozwala zapoznać się z zagrożeniami na danym terenie, ale także umożliwia zgłoszenie informacji o zauważonych przez siebie niebezpieczeństwach.
Policja to wszystko sprawdzi i w miarę możliwości te zagrożenia eliminuje. Zastanawiamy się nad tym jak poszerzać tę mapę, bo prawdopodobnie po tych tragicznych doświadczeniach z Koszalina, zechcemy jeszcze kolejną kategorię możliwych zgłoszeń o zagrożeniach przewidzieć - właśnie dotyczących takich sytuacji, które polegają na spędzaniu wolnego czasu w takich pomieszczeniach, które mogą zagrażać brakiem możliwości szybkiej ewakuacji, czy innych tego typu pomieszczeń, gdzie młodzież, dzieci spędzają czas, ale to musi być i pod kątem przeciwpożarowym, pod kątem dróg ewakuacyjnych, pod kątem sprzętu, który powinien być w pogotowiu, sprzętu gaśniczego powinno być dobrze przygotowane i zorganizowane.
Kwestia teraz ewentualnych zjazdów z górki - nie powinniśmy zapominać, że dzieciaki przynajmniej do 15 roku życia muszą jeździć w kaskach.
Tak, oczywiście. Jeżeli chodzi o stoki narciarskie to jest obowiązek używania kasków przez osoby młodociane. Zadbajmy o to, bo zawsze jest bezpieczniej, kiedy ten wymóg przecież nie bez powodów do przepisów prawa wprowadzony, jest stosowany.
Wszystkie inne względy są także istotne, trzeba oczywiście pamiętać o tym, że powinniśmy najpierw nauczyć dzieci i młodzież, czy samych siebie, jeżeli ktoś jest początkującym w zjeżdżaniu na nartach, nie od razu zjeżdżać ze zbyt dużych wzniesień. Niektórzy mówią "na krechę" można oczywiście jechać, tylko z tym, że to może się skończyć bardzo niebezpiecznie. Na dole trzeba zahamować, a można niestety ponieść uszczerbek na zdrowiu i w trakcie jazdy na stoku.
Są instruktorzy nauki jazdy na nartach, trzeba z nich skorzystać, wszystko jest dobre, przyjemne i bezpieczne, jeżeli to się odbywa z rozsądkiem i jeżeli uczymy się korzystania z tych przyjemnych form spędzania wolnego czasu, związanych z rekreacją, ze sportem - powoli i w sposób racjonalny.
No i pamiętajmy również, że na każdym stoku obowiązują określone zasady bezpieczeństwa, warto się z nimi zapoznać, żeby nie stanowić również zagrożenia dla innych, którzy obok nas zjeżdżają.
Nie jesteśmy na stoku sami, więc możemy stworzyć zagrożenie dla siebie, a także i dla innych. To tak, jak na drogach - bezpieczeństwo jest uzależnione od wszystkich uczestników ruchu drogowego, tak tutaj bezpieczeństwo jest na stokach czy na lodowiskach uzależnione od zachowań wszystkich i trzeba o tym pamiętać i w dobrze pojętym własnym interesie i w interesie innych - koleżanek, kolegów, rówieśników, czy innych osób, które znajdują się obok.
Także mały drobny apel do rodziców nie korzystaliśmy tylko i wyłącznie z tego sprzętu ochronnego, tak jak wymagają tego przepisy, ale nasze dzieciaki jak jadą na ten stok, to niech dobrze zostaną wyposażone w odpowiednie zabezpieczenia, bo to zawsze lepiej.
Tak i oczywiście, że to wszystko jest prawda, co pan redaktor mówi. Ja tak jeszcze pomyślałem o tym pańskim pytaniu odnośnie kasków narciarskich, chyba z tego co pamiętam to jednak do 16 roku życia obowiązuje używanie kasków na stokach narciarskich.
Ja polecam korzystanie do 18.
Zawsze warto dłużej, ale wydaje mi się, że tak to jest. No ale wszelkie inne względy bezpieczeństwa są także bardzo istotne, zwłaszcza trzeba ocenić swoje umiejętności, one są coraz większe, coraz lepsze, jeżeli ćwiczymy, jeżeli korzystamy z tego co nam przynoszą dary naszego klimatu, albo te naturalny albo sztucznie przygotowane.
Ale trzeba - jeszcze raz to powtarzam - korzystać z umiarem, z rozsądkiem, jeżeli chodzi o osoby nieletnie, o dzieci, młodzież - to odpowiedzialność jest zwłaszcza ludzi, osób dorosłych za ich bezpieczeństwo, więc rodziców, nauczycieli, organizatorów, ich samych także, ale no młodość ma swoje prawa, trzeba o bezpieczeństwo naszej młodzieży po prostu mądrze zadbać.