Radio Białystok | Gość | płk Sławomir Kocanowski [wideo] - dowódca 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej
- Mamy ponad 2/3 stanu osobowego, więc jesteśmy optymistami. Widzimy, że coraz więcej ludzi chce do nas wstąpić.
Kończy się pierwszy etap tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Najpierw formowano je na ścianie wschodniej. Dziś 1 Podlaska Brygada OT ma już ponad 2 tysiące żołnierzy.
Z jej dowódcą pułkownikiem Sławomirem Kocanowskim rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Zgodnie z planami powinniście w tym roku kończyć formowanie Podlaskiej Brygady OT. Jak to wygląda w rzeczywistości?
płk Sławomir Kocanowski: Jesteśmy w drugim roku tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej na Podlasiu. Mamy ponad 2000 żołnierzy, którzy do nas wystąpili. Rozpoczęliśmy proces szkolenia specjalistycznego i wszystko idzie zgodnie z planem.
Ilu żołnierzy brakuje do pełni szczęścia, czyli do skompletowania brygady?
Tu nie można tak powiedzieć, że brakuje. Są też pewne przepisy, które musimy uregulować. Mówimy o podoficerach, oficerach, którzy muszą zasilić nasze szeregi. Obecnie trwają egzaminy w wyższych szkołach wojsk lądowych, w akademiach, do których nasi terytorialsi wstąpili. I oni wstąpią do nas już jako oficerowi. Będą tym zasobem oficerskim, który będzie dowodził poszczególnymi plutonami w Wojskach Obrony Terytorialnej.
Ilu żołnierzy ma mieć brygada - 2, 3, 5, 9 tys.?
Mamy ponad 2/3 stanu osobowego, więc jesteśmy optymistami. Widzimy, że coraz więcej ludzi chce do nas wstąpić.
Co z koszarami, co z zakwaterowaniem, co z bazą materialną WOT?
Nie stoimy w miejscu. Wykonaliśmy proceduralne elementy wojskowe, czyli złożyliśmy minimalne wymagania do pozyskania i budowy nowych obiektów koszarowy. Ale również pozyskujemy obiekty cywilne do szkolenia.
Ciągle jesteście gdzieś kątem w 18 Pułku?
Nie ma panie redaktorze takiego pojęcia. My ze sobą bardzo dobrze współpracujemy, z 18 Pułkiem. Pułk nam wydzielił ze swoich zasobów i jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Ale oczywiście oprócz tego zrobiliśmy swoje proceduralne elementy - o budowę nowych obiektów koszarowy, które będą wybudowane w tym samym obiekcie.
Dotyczy to Białegostoku, Suwałk, Łomży, Hajnówki?
Tak. Muszę wszystkim dowódcom, którzy są w Suwałkach, jak i w Łomży czy w Hajnówce podziękować za wsparcie, które nam okazali podczas budowania Wojsk Obrony Terytorialnej na Podlasiu.
Etap tworzenia struktur mamy za sobą?
Tak. Mamy już wszędzie dowództwa, działają sztaby. Sztab Brygady również działa. Rozpoczęliśmy proces szkolenia indywidualnego, specjalistycznego, czyli jesteśmy w drugim etapie szkolenia specjalistycznego można tak powiedzieć, w różnych lokalizacjach. To tylko zależy od tego, jakie było wcielenie żołnierzy, które się odbywało w 2017 czy 2018 roku.
Czyli mam 11 Batalion Piechoty Lekkiej, dalej...
12., 13. i 14. Batalion Lekkiej Piechoty. Mamy również kompanię wsparcia, kompanię logistyczną, kompanię dowodzenia i oczywiście kompanię saperów.
Jak to będzie ze sprzętem, z uzbrojeniem? Bo przeczytałem, że nie będziecie mieli transporterów opancerzonych. Raczej pojazdy służące do podwiezienia, a wszystko na piechotę.
Nasza formacja jest kompanią lekkiej piechoty, więc nie przewidujemy żadnego ciężkiego sprzętu, chociaż przewidujemy różne uzbrojenie, które będzie mogło razić ten sprzęt ciężki. Niemniej jednak jest to zapisane w programach rządowych modernizacji sił zbrojnych i oczekujemy na dostawy tego sprzętu, abyśmy mogli być efektywniejsi i z tego też szkolić.
Czyli będziecie ewentualnie dysponowali bronią na przykład przeciwpancerną, granatnikami. Do tego dochodzą moździerze, bo ostatnio podpisano umowę z zakładami w Tarnowie na dostawę lekkich moździerzy do WOT między innymi.
Tak, wczoraj dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej generał dywizji Wiesław Kukuła podpisał umowę, czy był przedstawicielem z Ministerstwa Obrony Narodowej. Mamy nadzieję, że w drugim półroczu 2019 r. te moździerze już do nas trafią.
Oczywiście, jest to bardzo nowa technologia. Tak można powiedzieć. Polski produkt, bardzo lekkie, przenośne. Właśnie to służy żołnierzom lekkiej piechoty.
Czyli cały kompleks uzbrojenia dla lekkiej piechoty już powstaje?
Tak, ale my nie uzbrajamy się tylko po to, żeby bronić. Oczywiście będziemy bronili województwa podlaskiego i naszych małych ojczyzna, ale też ten sprzęt będzie wykorzystywany w akcjach kryzysowych. Bo moździerz można wykorzystać np. podczas poszukiwania zaginionych osób. Oby tylko jak najmniej.
Czyli mamy już etap budowy struktury za sobą. Kwestia ćwiczeń - docierają różnorodne informację, że są z tym problemy. Chociaż to trochę dziwne, bo na Podlasiu mamy sporo bagien, puszcze, powinno być gdzie ćwiczyć.
Zgodnie z etapem szkolenia. Szkolenie indywidualne opiera się na indywidualnych umiejętnościach. Szkolenie specjalistyczne, czyli już idziemy w tym kierunku, że każdy musi być specjalistą. Ale też wychodzimy do ludzi. Chcemy pokazywać się w swoich rejonach odpowiedzialności, tak zwany SRO, i będziemy tam prowadzili szkolenia, aby pokazać ludziom, że jesteśmy obecni i że mogą na nas liczyć nie tylko w sytuacji zagrożenia wojennego, ale również w sytuacjach kryzysowych, które oby zdarzały się jak najrzadziej w województwie podlaskim.
Łatwiej się będzie teraz dostać do terytorialsów, a przynajmniej zgłosić swój akces, bo będzie można to zrobić elektronicznie. To postęp w wojsku.
To jest wielki postęp. My jako I Podlaska też to wcześniej zauważyliśmy, widzieliśmy, jakie są problemy. Analizujemy, rozmawiamy z naszymi żołnierzami. Z Siemiatycz czy z Wysokiego Mazowieckiego żołnierze musieli dojechać do Bielska Podlaskiego. Panie redaktorze, jechać 70 km jechać do WKU, po to tylko żeby złożyć wniosek? Wyszliśmy naprzeciw i dzięki uprzejmości władz samorządowych Wysokiego Mazowieckiego jesteśmy tam raz w tygodniu i przyjmujemy takie wnioski. Teraz już wniosek do Wojsk Obrony Terytorialnej można złożyć przez internet. To też nie zabiera obywatelom czasu.
Zachęcamy, mamy kolejne szkolenie. Podczas tych ferii w województwie podlaskim będziemy realizowali kolejną 16-stkę, szkolenie wyrównawcze dla żołnierzy rezerwy. Zapraszamy wszystkich chętnych.
Korzystając z okazji, chciałem złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji świąt - słuchaczom, ale również wszystkim terytorialsom, którzy do nas wstąpili. Jestem z was dumny.