Radio Białystok | Gość | Adam Musiuk - białostocki radny z Forum Mniejszości Podlasia
- Nie chcemy działać na zasadzie odwetu, jakiegoś szybkiego działania. W tej chwili najważniejszy jest gospodarczy rozwój Białegostoku i o tym będziemy decydować w grudniu. Nie ma czasu w tej chwili na wyciąganie spraw, które są bardzo ważne, ale gwarantuję mieszkańcom Białegostoku, że my tę nazwę zmienimy - mówi radny zapytany o ul. Łupaszki w Białymstoku.
W wyborach do Rady Miasta Białystok osiągnęli spektakularny sukces. Forum Mniejszości Podlasia będzie miało swego wiceprzewodniczącego rady i prawdopodobnie reprezentowane przez Forum środowisko prawosławne znowu będzie miało swego wiceprezydenta.
Z radnym Forum Mniejszości Podlasia Adamem Musiukiem rozmawia Jarosław Iwaniuk.
Jarosław Iwaniuk: Mimo że jesteście w Koalicji Obywatelskiej, można o was powiedzieć, że jesteście trzecią siłą w Radzie Miasta Białegostoku.
Adam Musiuk: Myślę, że jak najbardziej. Ale wolałbym, żeby pan redaktor powiedział o tym za 5 lat, gdy skończymy kadencję i gdy będzie można nas ocenić, że myśmy byli tą trzecią siłą, która w sposób pozytywny wpływała na rozwiązania, które w radzie miejskiej - wówczas powiem - były, a teraz powiem będą przyjmowane.
Sama ilość oczywiście ma znaczenie przy głosowaniach. Te szable za każdym razem nam się liczą. Ale trzeba pamiętać, że najważniejsze będzie to, co zrealizujemy. Mamy potencjał, czujemy taką siłę i za chwilę myślę, że tak jak skutecznie walczyliśmy o głosy wyborców, tak samo skutecznie będziemy walczyć o te rzeczy, które nam wyborcy - wręcz powiem - kazali zrobić. Będziemy walczyć w nowej Radzie Miasta Białystok, oczywiście z korzyścią dla wszystkich mieszkańców.
Może troszeczkę rozwinę. Wywodzimy się ze środowiska prawosławnego, jak najbardziej. Ale należy nas traktować jako radnych nie na piątkę, a na szóstkę. Jesteśmy takimi samymi mieszkańcami miasta Białegostoku, tak samo walczymy o wszystkie rzeczy, które są ważne dla wszystkich mieszkańców Białegostoku. Dodatkowo mamy tę wrażliwość mniejszości, mniejszości prawosławnej i będziemy też wyrażać te głosy, które inni radni być może nie mają świadomości, że takie są potrzeby mniejszości.
W czasie spotkań, w czasie różnego rodzaju kontaktów, które mieliśmy z wyborcami, widzieliśmy i dostawaliśmy sygnały, że nasz elektorat to nie są tylko prawosławni mieszkańcy Białegostoku. Mnóstwo osób z innych środowisk nas wspierało. Jak głosowali, oczywiście tego nie wiemy. Natomiast czuliśmy wsparcie, później różnego rodzaju rozmowy, gratulacje.
Proszę mi wierzyć, że tak samo dobrze będę starał się reprezentować wszystkich mieszkańców tego miasta, żeby - ja cały czas powtarzam - w naszym mieście nikt nie czuł się wyobcowany, nie czuł się samotny.
A co przede wszystkim chcielibyście osiągnąć w tej kadencji rady miasta jako przedstawiciele Forum Mniejszości Podlasia?
Musielibyśmy tutaj rozmawiać o programie. Wydaje mi się, że format naszego spotkania nie pozwala na to.
Najważniejsze rzeczy, priorytety. Bardzo dużo mówiło się o tym, że środowisko prawosławne protestuje przeciwko na przykład ul. Łupaszki w Białymstoku. Czy jedną z waszych pierwszych decyzji będzie to, by zmienić tę nazwę?
Przewrotnie powiem "nie". W grudniu mamy budżet miasta Białystok na przyszły rok i na tym należy się skupić. Nie chcemy działać na zasadzie - troszeczkę powiem - jakiś odwetów czy szybkiego działania. W tej chwili najważniejszy jest gospodarczy rozwój Białegostoku i o tym będziemy decydować w grudniu.
Nie ma czasu w tej chwili na wyciąganie spraw, które są bardzo ważne i ja gwarantuję mieszkańcom Białegostoku, że my tę nazwę zmienimy, ale zrobimy to w tym momencie, gdy zostaną rozwiązane rzeczy wymagające od nas jakiś czasowych ram. Budżet musimy uchwalić do końca roku, jak najszybciej, żeby miasto mogło działać.
Na początku stycznia będziemy mieli różnego rodzaju czy programy związane z dotacjami, czy powoli zaczną się ze szkolnictwem, więc będziemy to traktowali jako priorytety. Ale w którymś momencie tę naszą obietnicę wyborczą, że nawet nie zmienimy tej nazwy, tylko chcemy przywrócić nazwę, która pierwotnie była założona. Tam miała być ulica Podlaska, ulica, której nazwa nikomu nie sprawia problemów w tym mieście.
"Łupaszka" - ta nazwa dla wielu mieszkańców Białegostoku jest bolesna. I teraz nie ważne, czy to jest taki patron, czy inny. My jako Forum Mniejszości nie chcemy doprowadzić do sytuacji, żeby pojawił się tu chociaż jeden patron, który będzie bolesny któremukolwiek mieszkańcowi miasta Białystok.
Na antenie Radia Białystok nowy przewodniczący rady miasta Łukasz Prokorym zapowiedział, że jednym z wiceprzewodniczących będzie ktoś z przedstawicieli Forum Mniejszości Podlasia. Już wiadomo kto?
Powiem w ten sposób: negocjacje trwają i jeden taki przedstawiciel będzie. Ale my jako Forum podchodzimy troszeczkę inaczej. Nam bardziej zależy na tym, abyśmy obrali takie funkcje, które pozwolą nam realizować nasz program, który zapowiedzieliśmy wyborcom, a nie zastanawiać się nad personaliami.
Jeśli zaczniemy właśnie od osób - kto kim ma być - to nigdzie nie dojdziemy. Odwrotnie. Wiceprzewodniczący rady miasta - po to, żebyśmy my jako Forum mogli sprawnie w mieście działać, żebyśmy mogli wpływać na działania rady miejskiej - musi być i będzie. To gwarantuję. Natomiast kto nim będzie? Powiedzmy, że wybierzemy tę osobę na pewno ze swego grona i będzie to osoba, która najlepiej w tym miejscu będzie nas reprezentować. Ale proszę wybaczyć mi, że ja w tej chwili nie będę operował nazwiskami. No właśnie z tego powodu - ważniejsze jest to, abyśmy mogli realizować nasz program.
Personalia są jednak ważne i interesują nie tylko dziennikarzy, ale i słuchaczy. Pozostając przy tych personalia - czy środowisko prawosławne będzie miała znowu swego wiceprezydenta w Białymstoku?
To jest pytanie do pana prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. On swoją własną decyzją powołuje wiceprezydenta.
Rozmowy na ten temat nie trwają z prezydentem Truskolaskim?
Oczywiście, że trwają. Natomiast jest to decyzja prezydenta. Prezydent zobowiązał się do tego, mówi o tym głośno, że przedstawiciel środowiska prawosławnego będzie wiceprezydentem. Ale myślę, że na tym powinniśmy skończyć, dlatego że to jest indywidualna decyzja pana prezydenta i my jako Forum możemy negocjować, ale to jest pytanie do pana prezydenta.
I jeszcze jedna kwestia światopoglądowa. W programie Koalicji Obywatelskiej było między innymi finansowanie in vitro ze środków samorządowych. Czy Forum Mniejszości Podlasia jest skłonne poprzeć taki program?
Absolutnie nie i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze, wchodząc do tej koalicji, musieliśmy mieć pewność, że w przypadku głosowań związanych ze światopoglądem nie będzie żadnej dyscypliny klubowej czy jakiejkolwiek innej. Nie możemy sobie pozwolić na to, aby łamać nasze sumienia.
Mówiąc na początku, że nie, też nie wynika z tego, że my jako Forum mamy jakiś rozkaz, że mamy tak działać. Natomiast znam swoich kolegów, koleżanki. Cały czas idąc do wyborów, gdziekolwiek się pokazując, staramy się być zawsze razem, bo i tak wspólnie działamy, i wiem, że wśród nas takiego poparcia nie będzie. Ale to w czasie głosowania - przynajmniej w przypadku radnych Forum Mniejszości Podlasia - będzie indywidualna decyzja.
Jeśli nawet ktoś na nas będzie naciskał, to i tak ta decyzja będzie zależała tylko i wyłącznie od nas bezpośrednio.