Radio Białystok | Gość | Łukasz Prokorym [wideo] - przewodniczący Rady Miasta Białegostoku
"Nie pamiętam takiej sytuacji w Białymstoku, żeby przewodniczący był wybrany jednogłośnie. Była dla mnie miłym zaskoczeniem" - mówi przewodniczący rady Łukasz Prokorym.
Za nami pierwsza sesja nowej rady miejskiej w Białymstoku. Teraz większość w niej ma Koalicja Obywatelska. Nowym przewodniczącym rady został wybrany jednogłośnie Łukasz Prokorym z PO. Rozmawia z nim Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Jednogłośnie, wszyscy radni, którzy byli na sali obrad, czyli w auli Akademii Medycznej, głosowali za panem. To chyba po raz pierwszy się tak zdarzyło?
Łukasz Prokorym: Obserwuję działalność samorządu białostockiego tak od około 2006 roku, nie pamiętam takiej sytuacji, to też to chyba tak nie jest spotykane.
Dogadaliście z opozycją, żeby pana wybrać? Jak to było?
Nie było żadnych rozmów prowadzonych. Sytuacja również mnie zaskoczyła, była dla mnie zaskoczeniem, ale to też było takie miłe zaskoczenie. Nie umawialiśmy się wcześniej na temat tego głosowania.
Teraz Rada Miejska w Białymstoku będzie taką maszynką do głosowania dla prezydenta? No bo ma większość, nie musi się oglądać na opozycję.
Maszynką do głosowania to może nie jest dobre stwierdzenie.
Prawdą jest, że Koalicja Obywatelska razem z panem prezydentem Truskolaskim szliśmy do wyborów, z pewnym programem i ten program na zasadach partnerskich będziemy realizowali.
Jestem przekonany, że na pewno panu prezentowi będzie łatwiej współrządzić w tym mieście, w tej kadencji, kiedy jego zaplecze polityczne ma większość w radzie miasta. Będziemy unikać niepotrzebnych i zupełnie pustych sporów, których moim zdaniem było za dużo w minionej kadencji.
Ja również odczytuję te wyniki wyborów, jako taki sygnał od wyborców, że właśnie oni powiedzieli stop sporom, waśniom. Wyborcy moim zdaniem wybierając pana prezydenta w pierwszej turze i dając możliwość Koalicji Obywatelskiej prawo do większości w radzie miasta wskazali, iż właśnie liczą na tę współpracę, na porozumienie.
Ale czy ta pewno współpraca i zgoda będzie możliwa? Bo, tak przynajmniej publicyści, którzy przewidywali działania nowej Rady Miejskiej szacują, sugerują, że podniesiona zostanie pensja panu prezydentowi, wiadomo że opozycja będzie przeciw, że w programie Koalicji Obywatelskiej jest między innymi in vitro, a wiadomo, że głosy mniejszości prawosławnej za tym nie będą możliwe do uzyskania. Także już dwa sporne problemy wyliczyłem.
Panie redaktorze, odnośnie pierwszego tematu, który pan poruszył - pensji prezydenta - no warto przypomnieć, że nie było żadnych przesłanek, aby tę pensję obniżać. Absolutorium, które otrzymał pan prezydent w dniu 21 października jasno wskazuje, że jest też oczekiwanie mieszkańców, aby te zarobki pana prezydenta były na podobnym poziomie, jak zarobki podobnych włodarzy w Polsce, a nie na niższym poziomie niż wójtowie sąsiadujących z Białymstokiem gmin ościennych.
Powiedział pan również o in vitro, ja bym na ten problem spojrzał szerzej - problem taki dzisiejszych czasów, problem zachodzenia w ciążę, to nie jest też tylko in vitro.
No ale nie uda się uzyskać większości, bo tak przynajmniej sugerują ci eksperci, którzy zajmują się samorządem w Białymstoku.
Panie redaktorze, dyskusji jeszcze w klubie rady na ten temat nie mieliśmy, kadencja jest pięcioletnia, wydaje mi się że nawet ten problem, który pan poruszył - trochę parlament nas wyprzedza, bo jest już w pierwszym czytaniu w sejmie ustawa zabraniająca w ogóle finansowania programu in vitro przez samorząd.
Jeżeli taka ustawa przejdzie, to będziemy namawiali wszystkich białostoczan, żeby za rok głosowali na Koalicję Obywatelską w wyborach do Parlamentu i wtedy zaplanujemy taki program rządowy, zostanie wprowadzony i ten problem będzie rozwiązany.
Spójrzmy teraz w kalendarz, bo trzeba wybrać przewodniczących komisji, trzeba wybrać wiceprzewodniczących rady miejskiej. Jak to w kalendarzu wygląda?
Kolejna sesja, która już będzie sesją roboczą, nie tak uroczystą jak sesja sobotnia, odbędzie się najprawdopodobniej w dniu 29 listopada i na tej sesji będziemy wybierali wiceprzewodniczących rady miasta, składy komisji rady miasta oraz będą sprawy dotyczące jeszcze tegorocznego budżetu, gdyż dopiero na kolejnych sesjach grudniowych będzie pierwsze i drugie czytanie budżetu na rok 2019.
Z opozycją się umówiliście co do podziału stanowisk w radzie miejskiej?
Rozpoczęliśmy tę kadencję dopiero w sobotę, dzisiaj jest taki pierwszy dzień nie świąteczny, kiedy nasza kadencja trwa. Jest to pytanie do pani radnej Katarzyny Jamróz, która szefuje klubowi radnych Koalicji Obywatelskiej.
Na pewno takie spotkanie odnośnie podziału komisji będzie, wydaje mi się, że jeszcze jego nie było, dopiero ta kadencja się rozpoczęła, trochę czasu jeszcze jest do tej kolejnej sesji, na pewno przed tym czasem takie rozmowy będą.
A jakieś nazwiska związane z pełnieniem funkcji wiceprzewodniczących rady - kto jest w zasięgu?
Trudno w tym momencie jeszcze mówić o nazwiskach, gdyż takich jeszcze nie mam.
Klub radnych spotyka się w środę, na pewno po tym spotkaniu takie rekomendacje będą. W moim przekonaniu to będą osoby reprezentujące pozostałe środowiska, które są członkami Koalicji Obywatelskiej, czyli tam będą osoby związane z Forum Mniejszości Podlasia, które wprowadziło pięciu radnych oraz ze środowiskiem Komitetu Tadeusza Truskolaskiego.
A nazwiska zastępców prezydenta, może pan już wie kiedy poznamy?
Rada Miasta nie ma kompetencji wpływania na wybór wiceprezydenta.
Wiem, że nie ma, ale teraz jest pan ważną postacią w mieście i ważną postacią zbliżoną do prezydenta Białegostoku.
Z rozmowy z panem prezydentem wynika, że zależy mu, aby te powołania zostały dokonane jak najszybciej.
Wiem, że pan prezydent jest dosyć przywiązany do takiej daty 5 grudnia, gdyż wszystkie kadencje rozpoczynał 5 grudnia. Podejrzewam, że około tego terminu taki nominacje pan prezydent swoim zastępcom wręczy.