Radio Białystok | Gość | Henryk Dębowski [wideo] - szef klubu radnych PiS w Białymstoku
Białostoccy radni Prawa i Sprawiedliwości zachęcają mieszkańców, by zgłaszali propozycje inwestycji w ramach przyszłorocznego budżetu miasta. Teraz jednak stracili większość w radzie. Czy zatem te propozycje przeforsują?
O tym z szefem klubu radnych PiS Henrykiem Dębowskim rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: W nowym rozdaniu też będzie pan szefem klubu radnych PiS?
Henryk Dębowski: Wszystko się okaże. Myślę, że raczej tak będzie.
Czy zbieranie propozycji inwestycyjnych jest chęcią związania prezydenta określonymi zobowiązaniami i próbą realizacji planów Prawa i Sprawiedliwości?
W zeszłym roku przedstawiliśmy panu prezydentowi bodajże 71 pozycji inwestycyjnych. Było ich dużo więcej, ponieważ padło dużo wniosków od rad osiedli. Teraz ten temat kontynuujemy. Podczas kampanii wyborczej spotkaliśmy się z dobrym nastawieniem mieszkańców Białegostoku, którzy zgłaszali nam wiele postulatów. Takie trafiały m.in. też do mnie. Dlatego zdecydowaliśmy się to powtórzyć.
Ile udało się zrealizować?
My jako klub radnych Prawo i Sprawiedliwość zgłosiliśmy 55 poprawek do zeszłorocznego budżetu na kwotę ponad 15 mln zł. Część z nich zostało przyjętych w formie autopoprawki pana prezydenta, ale część z nich my - jako radni klubu większościowego - głosowaliśmy. I z przykrością muszę stwierdzić, że akurat te poprawki, które były głosowane przez nas, a to nie są nasze poprawki - to są wnioski i postulaty mieszkańców, niestety spotkały się - powiedziałbym - z dużym sprzeciwem radnych z klubu Tadeusza Truskolaskiego i radnych Platformy Obywatelskiej.
Krótko mówiąc, radni głosowali przeciwko, bo się wstrzymali od głosu. Mam tutaj konkretne głosowania. Jeżeli chodzi o komunikację miejską, to akurat była poprawka polegająca na zmniejszeniu planu dochodów ze sprzedaży biletów, to radni pana prezydenta Truskolaskiego - pani Anna Augustyn, pan Karol Masztalerz czy pani Todorczuk Katarzyna - głosowali przeciw.
71 propozycji - ile udało się z tego zrealizować?
Zgłosiliśmy 55 propozycji. Są one jeszcze w drodze realizacji. Ostatnio były ogłoszone przetargi na budowę ulicy Ziemskiej na osiedlu Pieczurki. To też jest nasza poprawka. Budowa ulicy Wigierskiej. Wpisaliśmy dużo ulic jako radni PiS. Dzięki naszym staraniom została zrealizowana stacja rowerowa na Zawadach.
Czy nie jest to wadą przepisów związanych z funkcjonowaniem samorządu, że prezydent jest z jednej opcji, większość w radzie miejskiej z innej? Przez to nie udało się przegłosować tego, co chciała większość. Stąd ten sposób, lista inwestycji mieszkańców, żeby jednak przymusić prezydenta. I też nie okazało się to do końca realne, bo nie wszystko udało się zrealizować.
Tak, panie rektorze. Ale my nie jesteśmy od przymuszenia pana prezydenta, tylko pan prezydent jako organ wykonawczy ma służyć mieszkańcom, którzy wybierają prezydenta, żeby dbał o ich interesy.
Jest to pewnego rodzaju sytuacja kuriozalna, że my jako radni mamy mówić panu prezydentowi, co ma robić. Uchwalamy budżet, są składane wnioski przez mieszkańców i to jest w interesie pana prezydenta, jeżeli chce być dalej prezydentem wszystkich białostoczan. Takie poprawki, inicjatywy powinien przyjmować i je realizować.
Skoro nie udawało się zrealizować tych postulatów przy większości, to jak będzie przy mniejszości, w obecnej sytuacji samorządowej?
To się okaże. Przypominam, że są to postulaty mieszkańców, a nie Prawa i Sprawiedliwości. Powinniśmy tu działać ponad podziałami. Powinniśmy się starać, aby wszystkie postulaty, które trafiły do nas jako do radnych miasta Białegostoku, zostały zgłoszone i ujęte w przyszłorocznym budżecie.
Na razie czekacie na propozycje do przyszłorocznego budżetu. Ile pojawiło się do tej pory?
Na razie wpłynęło do nas 15 postulatów. Jeden z nich dotyczył np. utworzenia domów kultury na każdym osiedlu. Drugi - bardzo istotna sprawa, w której akurat dzwoniła do mnie wczoraj starsza pani - winda w przejściu podziemnym na ulicy Generała Władysława Andersa podobno nie działa już od paru lat. Mieszkańcy robią zakupy, a jest tam tylko jedno przejście podziemne i starsi ludzie chcą korzystać z windy. I prawie od 2016 roku z przerwami winda nie działa.
Co jeszcze zgłaszali mieszkańcy?
Np. darmową komunikację miejską dla uczniów szkół średnich. Wprowadziliśmy bezpłatną komunikację dla uczniów szkół podstawowych i teraz mieszkańcy domagają się jeszcze takiej komunikacji dla uczniów szkół średnich.
Białostoczanie zgłaszali brak wiat przystankowych między innymi na ulicy Jagienki na osiedlu Sienkiewicza. Chcą również, aby przystanek dla autobusów został zlokalizowany przy ul. Stefana Batorego. Przystanek jest dużo dalej i trzeba go przenieść, żeby był łatwiejszy dostęp do komunikacji miejskiej.
Kiedy zamykacie listę?
Na propozycje czekamy do 13 listopada. Prosimy, aby mieszkańcy zgłaszali swoje postulaty na adres mailowy budzet2019bialystok@gmail.com bądź pod numerem telefonu 85 742 30 37. Można też zgłaszać propozycje osobiście w siedzibie klubu przy ul. Zwycięstwa 26c piętro 2.