Radio Białystok | Gość | Bohdan Paszkowski - wojewoda podlaski
- Pierwsze zarządzenia zastępcze dotyczące dekomunizacji ulic będą wydane w przyszłym tygodniu - deklaruje wojewoda.
Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną muszą być zmienione nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej propagujące komunizm lub inny ustrój totalitarny. Dlatego np. w Orli nie ma już ulicy Armii Czerwonej czy XXX-lecia PRL w Szumowie. Jednak kilka nazw, które samorządy lokalne uznały za zgodne z ustawą, nadal kwestionuje Instytut Pamięci Narodowej. O dekomunizacji nazw z wojewodą podlaskim Bohdanem Paszkowskim rozmawia Jarosław Iwaniuk.
Jarosław Iwaniuk: Do 2 grudnia powinien był pan, w trybie zarządzenia zastępczego, dokonać zmiany nazw bodaj 16 ulic zakwestionowanych przez Instytut Pamięci Narodowej, ale taka decyzja nie zapadła.
Bohdan Paszkowski: Tak, z tego powodu, że czekam jeszcze na opinie IPN. Aby podjąć zarządzenie zastępcze w tym zakresie, muszę mieć opinie IPN. To jest formalny dokument, który wskazuje że konkretna nazwa ulicy, placu jest sprzeczna z ustawą.
Jest rozpoczęty proces, myśmy wystąpili o te opinie, czekamy na odpowiedź. Oczywiście w tym zakresie mamy kilka opinii dotyczących w zasadzie trzech nazw ulic, bo te opinie są wydawane indywidualnie do konkretnej ulicy w konkretnej miejscowości. Również trzeba, tak z punktu widzenia formalnego powiedzieć, że ten czas oczekiwania na opinię wydłuża nam okres możliwości wydania tego zarządzania zastępczego.
Myślę, że pierwsze zarządzenia zastępcze w przedmiotowym zakresie w przyszłym tygodniu będę starał się wydać.
Czyli IPN się spóźnia?
To jest bardzo skomplikowany proces. IPN ma bardzo dużo roboty, bo w zasadzie nastąpiło w tej chwili takie pewne scentralizowanie wydawania tych opinii, jest jeden ośrodek koordynujący, dotyczy to całego kraju. Trzeba pamiętać o tym, że z uwagi na to, że opinia jest koniecznym elementem do wydania zarządzenia zastępczego, ten okres trzymiesięczny, który mają wojewodowie, zawiesza się na okres otrzymania tej opinii.
Mógłby pan powiedzieć, do jakich trzech nazwy ulic dysponuje pan opiniami IPN?
Opinie dotyczą nazwy odnoszącej się do nazwiska pisarza, ale jednocześnie i działacza komunistycznego Leona Kruczkowskiego, mamy ze trzy czy cztery przypadki, kiedy takie ulice jeszcze występują na terenie województwa podlaskiego.
Wyjaśnialiśmy również kwestie dotyczące działacza białoruskiego, pisarza Janka Kupały i tutaj otrzymaliśmy opinię IPN, że odniesienie się do tego nazwiska nie wymaga tego, aby zmienić tę ulicę, czyli innymi słowy ta postać nie jest klasyfikowana, jako odnosząca się do propagowania komunizmu lub innego ustroju. Trzecia opinia dotyczyła Bronisława Wesołowskiego - to był działacz z przełomu wieku XIX i początku XX wieku, działacz SDKPiL.
Janka Kupała jest OK, a Kruczkowski?
Kruczkowski jest opinia negatywna, jeżeli występuje taka nazwa ulicy, to trzeba ją zmieniać i takie sytuacje będą na terenie naszego województwa, jedną taką ulicę mamy w Białymstoku, w gminie Juchnowiec.
I ten ostatni działacz?
Bronisław Wesołowski - tutaj jest taki aspekt, że w międzyczasie też gminy dokonywały zmian, w tym wypadku ta nazwa występowała w regionie łomżyńskim i w międzyczasie została zamieniona przez sam samorząd. Odnosząc się do tych ulic, które wyjaśniamy w tej chwili, to jest liczba nieco powyżej dziesięciu.
Ja mam kilka takich przygotowanych. W Sejnach na przykład Wacław Zawadzki czy Aleksander Zawadzki, co jest nie bez znaczenia, które imię jest.
Nierzadko jest tak, że w tradycji czy nie do końca jasnych dokumentów formalnych, jest problem z odniesieniem się do tego, że jest nazwisko, imię gdzieś się zagubiło tego patrona ulicy, brakuje w dokumentach gminnych odniesienia się do dokumentów tych formalnych o nadawaniu tej nazwy i czasami jest dyskusja - trzeba po prostu doprecyzować, określić czyja postać jest patronem ulicy.
W Zambrowie i w Szumowie jest ulica Bolesława Podedwornego, a w Bielsku Podlaskim Bronisława Taraszkiewicza, który zresztą "rzutem na taśmę" został dodany przez IPN do listy ulic, których nazwy powinny podlegać dekomunizacji.
Tak, to prawda i stąd też czasami niedopełnienie tej możliwości przez samorząd wynikało z tego, że gdzieś rana ulica się zagubiła, w sensie takim, że IPN jej nie wskazywał, następnie w kolejnym podejściu do tego katalogu ona się pojawiła.
W ustawie o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego mówi się o tym, że nazwy nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny. Panie wojewodo, ja akurat miałem zaszczyt skończyć liceum Bronisława Taraszkiewicza, w którym to liceum w latach 80. nie uczono mnie, że był on twórcą gramatyki języka białoruskiego, choć gramatyki nie uczono. Już na studiach zapoznałem się z tą gramatyką Bronisława Taraszkiewicza, która została zmieniona 1933 roku przez bolszewików i zapoznawałem się z tą gramatyką, jako żywo z takich pozycji antykomunistycznych a nie komunistycznych i dla mnie nigdy Bronisław Taraszkiewicz nie będzie symbolem komunizmu.
Choć, jak pan redaktor bliżej zapozna się z biografią Bronisława Taraszkiewicza, to ten element przynależności i działalności w komunistycznej partii - mieliśmy przed wojną i tą ogólną Komunistyczną Partię Polską, ale były i afiliowane organizacje Komunistyczna Partia Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy, to ten rys jest również istotny w tej postaci, a w szczególności w okresie końcowym.
Pamiętajmy również, że Bronisław Taraszkiewicz znalazł się w Związku Sowieckim w wyniku wymiany więźniów - Polaków ze Związku Sowieckiego, którzy byli więzieni lub znaleźli się w rękach NKWD z więźniami - działaczami komunistycznymi z Polski. Ja to wszystko rozumiem i dlatego jest dla wydawania przeze mnie zarządzeń w zakresie tych ulic istotną kwestią otrzymania opinii IPN, z uwagi na to, że to jest instytucja, która ma dokonać takiej całościowej oceny danej postaci, wydarzenia i podjąć ostateczną decyzję, która dla mnie będzie kierunkową w tejże sprawie.
Czekamy na opinie IPN i liczymy, że już w następnym tygodniu, tak jak pan zapowiedział pierwsze decyzje zostają zostaną podjęte.