Radio Białystok | Galerie | Trener Jagiellonii Białystok Iwajło Petew: wszystko zależy od nas [zdjęcia, wideo]
Próba zdominowania przeciwnika, inteligencja na boisku, odpowiedzialność całego zespołu za defensywę - tak ma wyglądać gra Jagiellonii Białystok pod wodzą jej nowego trenera Iwajło Petewa. "Szanuję każdego przeciwnika, ale wszystko zależy od nas" - podkreślił Bułgar.
"Wszystko zależy od nas"
Wtorkowe (4.02) spotkanie z dziennikarzami dotyczyło kończącego się okresu przygotowawczego i pierwszego meczu w drugiej części sezonu piłkarskiej ekstraklasy; w sobotę białostoczanie zagrają na wyjeździe z Wisłą Kraków.
Głównym etapem przygotowań było blisko dwutygodniowe zgrupowanie w Turcji.
- Myślę że wykonaliśmy dobrą pracę i zespół jest gotowy. Mamy bardzo wysokie oczekiwania i mam nadzieję, że wystartujemy bardzo dobrze. Musimy podążać za swoimi marzeniami, a tak naprawdę wszystko zależy od nas - mówił Petew.
Słowa "everything depends on us" (wszystko zależy od nas) powtórzył w czasie konferencji wielokrotnie. Szkoleniowiec Jagi podkreślał, że w czasie przygotowań widział dużą motywację piłkarzy do pracy i każdy z nich chciał pokazać się z jak najlepszej strony.
Pytany, jaką różnicę w grze Jagiellonii powinni zobaczyć kibice w drugiej części sezonu, bułgarski szkoleniowiec mówił, że zespół musi być inteligentny.
- Oczekuję od moich zawodników, aby pokazywali swoją jakość. Zależy to od wielu czynników, ale musimy być gotowi do gry i skoncentrowani od pierwszej minuty. Musimy być bardzo zdyscyplinowani, tworzyć jedność i podążać za celem, a są nim trzy punkty - zapewnił.
Dodał, że zależy mu na zdominowaniu przez jego zespół przeciwnika, choć zastrzegł, że zależy to od zespołu, z którym Jagiellonia będzie się mierzyć. "Dlatego mówię, że musimy być inteligentni. Mamy odpowiednią jakość i powtórzę jeszcze raz: wszystko zależy od nas".
Dejan Iliev pierwszym bramkarzem Jagiellonii
Trener Jagiellonii poinformował, że drugą część sezonu zacznie jako pierwszy bramkarz Macedończyk Dejan Iliev, wypożyczony zimą z Arsenalu Londyn. Kibice raczej nie powinni spodziewać się występu w Krakowie chorwackiego stopera Ivana Runje, który wciąż nie wyleczył urazu, z którym zmagał się jeszcze w Turcji. W tej sytuacji na jego pozycji może pojawić się Dawid Szymonowicz; Petew poinformował, że zawodnik, który pierwszą część sezonu spędził na wypożyczeniu w Rakowie Częstochowa, zostaje w Białymstoku.
W kadrze na mecz z Wisłą znajdzie się już chorwacki napastnik Jakov Puljic, który w poniedziałek podpisał kontrakt z Jagiellonią.
Nawiązując do słów trenera, kapitan zespołu Taras Romanczuk powiedział, że w kilku meczach jesienią Jagiellonii zabrakło "charakteru" i z tego brały się głupio tracone bramki i straty punktowe.
- Przyszedł nowy szkoleniowiec, każdy dostał czystą kartę i każdy musi zapracować sobie na miejsce w pierwszym składzie - mówi Taras Romanczuk.
Przyznał, że okres przygotowawczy nie był lekki, o sobie mówił, że pod koniec zgrupowania w Turcji "czuł to w nogach". "Myślę, że kawał solidnej pracy za nami" - zaznaczył Romanczuk. On również podkreślał, że Jagiellonia musi przede wszystkim skupić się na sobie.