Radio Białystok | Felieton | Też zachwycacie się tym filmem? - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
Czy gdyby nie niepokojone przez nikogo tysiące migrantów, którzy nielegalnie przedostali się przez białorusko-polską granicę, stanęło pewnego dnia przed moim blokiem, to wystarczyłoby, żebym oddał im duży pokój, czy też musiałbym z chałupy w ogóle się wyprowadzić? W tej kampanii wyborczej bardzo brakuje mi odpowiedzi na to pytanie.
Nie oczekuję jej jednak od liderów partyjnych z Warszawy, nie od aktorów czy reżyserów, którzy autorytetami są jedynie sami dla siebie, lecz od kandydatów do Sejmu i Senatu z województwa podlaskiego. Tak, właśnie stąd. Bo ta fala w pierwszej kolejności przeszłaby przez nasz region. I nie przez zamknięte osiedla, czy strzeżone dzielnice willowe, tylko przez blokowiska, gdzie mieszkają tzw. zwykli ludzie.
Co im powiecie? Że nic w ich życiu by się nie zmieniło? Że będą mogli bezpiecznie chodzić po zmroku? Że nie powstaną enklawy, gdzie nawet policja boi się zaglądać? Że granic kraju nie trzeba strzec? Że ten mur jest niepotrzebny? Że straż graniczna, to bandyci?
Cały anty-PiS zachwyca się filmem "Zielona granica". Pytam więc anty-PiS kandydujący w naszym województwie, czy też się zachwyca? Powiedzcie to panie i panowie swoim potencjalnym wyborcom, bo jakoś nabraliście w tej kwestii wody w usta. A ludzie powinni wiedzieć, co by było gdybyście obecnie rządzili, albo - gdybyście wkrótce mieli przejąć władzę.
Raz tylko odważny się znalazł i wbrew swojej partii skrytykował sławetny przygraniczny bieg z reklamówką posła Sterczewskiego. Zdaje się, że więcej odważnych nie ma.