Historia zaczyna się niewinnie. Niespodziewanie w kilku europejskich krajach pojawiają się przerwy w dostawach prądu. Początkowo wszyscy myślą, że jest to tymczasowa awaria niestety dramat rozpoczyna się na poważnie. Brak elektryczności przekłada się na brak ogrzewania i wody, nie działają stacje paliw. Nie działają komputery, telefony oraz nie ma Internetu. Banki nie wypłacają gotówki, płatności elektroniczne nie działają – chaos jest wszechogarniający. Służby ratownicze nie mogą dotrzeć na miejsca wypadku, w szpitalach nie działają sprzęty ratujące życie, bez lodówek psuje się żywność, zapasy w magazynach szybko zostają rozkradzione. Ponadto, na nieszczęście wszystko dzieje się podczas zimowych miesięcy. W międzyczasie elektrownie atomowe muszą zostać wyłączone, ponieważ do pracy potrzebują wody. Pobliscy mieszkańcy znajdują się w poważnym niebezpieczeństwie i muszą zostać ewakuowani.
Ani mieszkańcy, ani rządzący nie wiedzą, jak mogło do tego dojść i co spowodowało tę tragedię. Na szczęście na trop tego co mogło się wydarzyć wpada włoski haker, który jest głównym bohaterem tej historii. Przypadkowo napotkani na jego drodze ludzie prowadzą go krok po kroku ku rozwiązaniu zagadki.
Książka ta została napisana w 2012 r., czyli dekadę przed ostatnimi dramatycznymi wydarzeniami, które nas nawiedziły tj. wojną na Ukrainie oraz pandemią Covid-19. Uważam, że jest to zdecydowanie pozycja warta uwagi, pomimo świadomości, iż zawiera w sobie przerażająco prawdopodobny scenariusz. Podczas jej czytania dobrze jest zastanowić się, w jaki sposób jest się przygotowanym na takie niespotykane sytuacje.
Pozdrawiam Ilona Pietrusewicz
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska