Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | Książka za recenzję | "Ostatnie rozdanie” Wiesław Myśliwski
Po raz pierwszy usłyszałam o autorze kilka lat temu kiedy otrzymał nagrodę Nike za „Traktat o łuskaniu fasoli” (a propos wciąż nie przeczytany), a więc kiedy Św. Mikołaj przed ostatnimi świętami zapytał się o czym marzę, żeby znalazło się pod choinką padło na ostatnią książkę Myśliwskiego.
Do stanowczej większości przeczytanych książek już pewnie więcej nie powrócę. Pomimo najgorętszych starań wciąż nie mogę przeczytać wszystkich pozycji ze biblioteczki swojej, znajomych, osiedlowej biblioteki. Nie mogę jednak tego powiedzieć o „Ostatnim rozdaniu” Wiesława Myśliwskiego – mam nadzieję, że uda mi się sięgać jeszcze po nią nie raz. Są książki, w których liczy się akcja, szybkość, kto zabił, kto goni, a kto ucieka. Ta pozycja z pewnością do nich nie należy. Tu liczy się sama przyjemność śledzenia słowa po słowie, piękna złożonych zdań, cieszenia oka i duszy jak pięknie można posługiwać się naszym językiem polskim.
Biorąc ją do ręki spodziewałam się czegoś bardzo ciężkiego w odbiorze, jak bardzo się myliłam. Gdybym tylko miała czas - pochłonęłabym ją za jednym „posiedzeniem”. Czytało się ją szybko, łatwo i przyjemnie. Jest ona formą narracji wokół notesu adresowego zapełnianego danymi przez całe życie. Przerzucając jego strony bohater wspomina historie związane z danym nazwiskiem. Znajduje się tam m. in. krawiec - były pracodawca, pani wynajmująca pokoje w pensjonacie czy też własna matka. Co jakiś czas pojawiają się listy od niespełnionej miłości Marii, które ciągle pozostają bez odpowiedzi.
Nie pamiętam kiedy ostatnio zdarzyło mi się wypisywać z książki cytaty, poniżej kilka z nich:
„Mądrzy ludzie są zawsze śmieszni, zwłaszcza dla głupszych”
„Wszystko jest proste – jeśli się wie”
„Nie ma skutku, do którego nie dałoby się dopasować przyczyny”
„Być może umierając, będziemy tęsknić nie do życia, lecz do rozkoszy. Nie życia będziemy żałować, lecz tego, co nas w nim ominęło”
pozdrawiam w ten słoneczny poranek,
Ilona Pietrusewicz
Od. red. Rewanżujemy się słonecznymi pozdrowieniami! I proponujemy spacer na Świerkową -po książkę !
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska