Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | "Braterstwo poezji. Korespondencja, wiersze i inne dialogi 1947–2013" Czesław Miłosz, Tadeusz Różewicz
Braterstwo poezji. Korespondencja, wiersze i inne dialogi 1947–2013 to jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń literackich tego roku! W listopadzie w wyniku współpracy Wydawnictwa Literackiego i Wydawnictwa Warstwy ukaże się jubileuszowy tom korespondencji wybitnych polskich poetów: Czesława Miłosza i Tadeusza Różewicza.
Nie można wyobrazić sobie mapy polskiej literatury bez tych dwóch artystów. Z pewnością różniło ich wiele – to, jak widzieli świat, jak ubierali go w słowa, nawet to, w jaki sposób się uśmiechali. Po lekturze listów, jakie między sobą wymieniali, dowiadujemy się, jak wiele ich łączyło.
Tom Braterstwo poezji mieści w sobie nieznaną korespondencję Tadeusza Różewicza z Czesławem Miłoszem z lat 1947–2003 oraz wybór ich wierszy, esejów, rozmów, zapisków intymnych i innych utworów, w których obaj wybitni poeci wypowiadali się o sobie nawzajem, w tym teksty - także wiersze - dotąd niepublikowane. Wiele z tych materiałów rzuca całkowicie nowe światło na utrwalony w powszechnej świadomości obraz ich relacji, przełamując monopol odczytań eksponujących często przede wszystkim antagonizmy. Dzięki temu o wiele głębiej jesteśmy w stanie wniknąć w istotę ich „przyjaznych sporów”, w istotę ich poezji.
Miłosz podziwiał Różewicza za „życie niemożliwe”, dziękował mu za chwilę rozmowy, która okazała się dla niego „jednym z najlepszych przeżyć w kraju”. Z kolei autor Niepokoju odwdzięczał się Mistrzowi „braterskim uściskiem”, zawsze z dozą onieśmielenia. Ich korespondencyjny dialog oraz inne formy braterskiej rozmowy to fascynujący, wieloaktowy dramat dwóch niezwykłych aktorów, którzy nie muszą przed sobą niczego udawać.
Materiały składające się na książkę zebrał, scalił i opracował Emil Pasierski, całość wstępem opatrzył Andrzej Franaszek.
Miłosz […] spadającym nań cierpieniom, udręczeniu, wyrzutom sumienia przeciwstawiał zachłanną pożądliwość istnienia. Autor Niepokoju natomiast […] zdaje się być człowiekiem niosącym w sobie nigdy niezabliźnioną ranę osierocenia; ból śmierci brata oraz ból śmierci matki, najbliższych mu osób, którym w starości wystawi wspaniałe epitafia […]. Czy to właśnie ta rana kazała mu szukać w Miłoszu braterskiego przyjaciela, marzyć o rozmowie, która byłaby dotknięciem się serc, poświęcać wiersze, zaczepiać, wysyłać karty, listy? W jednym z tych listów, bardzo już późnym, przekonywał w każdym razie z całą mocą: „poeci mogą się nie tylko zwalczać, gnębić, wywyższać, «deptać»… ale szanować i kochać. Mogą być jak Bracia? Myślę, że tak…”.
Andrzej Franaszek, Starszy brat (fragment wstępu)
W październiku 2006 roku przebywający w Krakowie Różewicz poprosił Agnieszkę Kosińską o spotkanie. Wśród kilku tematów rozmowy prowadzonej w siedzibie Wydawnictwa Literackiego poruszył sprawę korespondencji z Miłoszem: „No więc te listy. Mamy je. Ja mam i pani ma. Proszę o te listy”. […] Czy rozważał Różewicz publikację tej korespondencji? Czy z racji tego, że odsłaniał się w niej w znacznie większym stopniu niż Miłosz, wolał zachować ją dla siebie? A może chciał ją po prostu mieć przy sobie, w zasięgu ręki – jak każdy, kto znalazłby się w podobnej sytuacji – jako pamiątkę po kimś ważnym i bliskim, namacalny ślad jego bytności i bytności z nim? Na te pytania nie poznamy odpowiedzi. Pozostaje mieć nadzieję, że niniejsza edycja, sprawi przyjemność jego cieniowi, podobnie jak cieniowi Czesława Miłosza.
Emil Pasierski, Słowo od redaktora (fragment)
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska