Po wielomiesięcznych negocjacjach oficjalnie możemy ogłosić – w lutym w
Biurze Literackim "Duszny kraj" Boba Dylana z przekładami autorstwa Filipa
Łobodzińskiego! To pierwsza tego typu publikacja laureata literackiej Nagrody Nobla.
Każdy z ponad 120 utworów został opatrzony krótkim komentarzem. Z "Like a Rolling
Stone", przetłumaczonego – brawurowo – jako "Jak błądzący łach", dowiadujemy np.:
"Sześć minut i legenda. Po wysłuchaniu tego singla w radiu Frank Zappa ponoć
oświadczył: 'Załatwione, już nic nie muszę'. A potem pojął, że poza nim niewielu
odebrało sygnał nowego myślenia, dlatego sam musiał zacząć nagrywać". Nie mamy
wątpliwości, że przygotowywana przez Filipa Łobodzińskiego książka już jest legendą
i po jej wydaniu tłumacz będzie mógł mówić "Załatwione, już nic nie muszę"!
Boba Dylana nie trzeba nikomu przedstawiać – w trakcie trwającej ponad 50 lat
kariery muzycznej nagrał niemal 500 piosenek, wydał ponad 70 krążków ze swoją
muzyką. Kilkanaście razy był wyróżniany nagrodą Grammy (ostatnio w 2016 roku), za
piosenkę do filmu "Wonder Boys" przyznano mu Złotego Globa oraz Oscara, a w
październiku 2016 roku – "za stworzenie nowych form poetyckiej ekspresji w ramach
wielkiej tradycji amerykańskiej pieśni" – otrzymał literacką Nagrodę Nobla.
Kontrowersje związane z przyznaniem muzykowi i autorowi tekstów piosenek
najważniejszego literackiego wyróżnienia na świecie można już odłożyć na bok. Dylan
w swoich utworach przekraczał granice gatunków – tak muzycznie, jak literacko,
wielokrotnie też udowadniał, że tekstowa zawartość jego utworów jest, jeśli nie
ważniejsza od muzycznej, to w każdym razie równie istotna. Przekłady najważniejszych
i najbardziej znanych pieśni Dylana, m.in. "Blowin' in the Wind", "A Hard Rain's
a-Gonna Fall" czy "The Times They Are a-Changin’", dają temu wymowne świadectwo.
Dylan-poeta, autor tekstów piosenek, to postać wyjątkowa, w charakterystyczny tylko
dla siebie sposób łącząca powagę i tajemniczość biblijnego proroka z wolnością i
swobodą myślową włóczęgi. Bardzo wiele jego utworów czytać (słuchać) można jak
biblijne przypowieści, Dylan zresztą niekiedy wyraźnie się do ich stylu odwołuje
(np. przeciwstawiając sobie Szatana i Syna Pokoju w utworze "Man of Peace"), z
drugiej strony – równie często jego wiersze-piosenki brzmią jak ballady czy wręcz
pieśni dziadowskie (np. kreślona z rozmachem historia zatonięcia Titanica w jego
"Burzy").
Każdy z utworów został opatrzony przez tłumacza krótkim komentarzem, wyjaśniającym
niekiedy śmiałość decyzji translatorskich, częściej jednak przybliżającym
czytelnikowi realia powstania konkretnej piosenki oraz stanowiącym próbę jej
interpretacji. Z komentarza do "Like a Rolling Stone", przełożonego – brawurowo –
jako "Jak błądzący łach", dowiadujemy się m.in.: "Sześć minut i legenda. Po
wysłuchaniu tego singla w radiu Frank Zappa ponoć oświadczył: 'Załatwione, już nic
nie muszę'. A potem pojął, że poza nim niewielu odebrało sygnał nowego myślenia,
dlatego sam musiał zacząć nagrywać".
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska