Radio Białystok | Białoruś | Przedstawiciel Cichanouskiej Anatol Labiedźka skazany na 15 dni aresztu
Były przewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (ZPO), przedstawiciel byłej kandydatki na prezydenta Białorusi Swiatłany Cichanouskiej, Anatol Labiedźka został skazany na 15 dni aresztu – poinformowało w piątek centrum obrony praw człowieka "Wiasna".
Labiedźka był sądzony za udział w nielegalnej akcji - podał portal TUT.by.
We wtorek (6.10) szef ZPO Mikałaj Kazłou poinformował, że Labiedźka przestał odpowiadać na telefon i nie przyszedł na umówione spotkanie.
Rzeczniczka mińskiej milicji Natalla Hanusiewicz powiedziała potem, że Labiedźka "został zatrzymany za wykroczenie administracyjne", choć nie powiedziała, o jaki artykuł chodzi ani gdzie polityk jest przetrzymywany.
Zatrzymanie Labiedźki skomentowała Cichanouska. "Reżim kolejny raz pokazał, że jego słowa nic nie znaczą. Mówił o gotowości przeprowadzenia reformy konstytucyjnej, a tymczasem został dziś zatrzymany Anatol Labiedźka, który koordynował pracę Społecznej Komisji Konstytucyjnej" – napisała na kanale w komunikatorze Telegram.
Podkreśliła, że Komisja szykowała projekt demokratycznych zmian i uzupełnień do konstytucji z 1994 r. "To zatrzymanie pokazało, że żadna reforma konstytucyjna za (Alaksandra) Łukaszenki nie jest możliwa. Nie wierzcie w słowa reżimu. Nie kierujcie do niego żadnych komunikatów z wyjątkiem jednego: że Łukaszenka powinien odejść" – oznajmiła.
Przypomniała, że kilka dni temu mianowała Labiedźkę swoim przedstawicielem w Komisji. "Zdawał sobie sprawę, co ryzykuje, zostając na Białorusi, ale nawet nie brał pod uwagę możliwości wyjazdu z kraju (…) To odważny czyn – działać otwarcie, nie ukrywając się. Chować się przed narodem przystoi tylko przedstawicielom dawnego reżimu. A my, większość narodu Białorusi, nie mamy czego ukrywać” – napisała.
"Białorusini się nie boją. Białorusini wiedzą, że w miejsce jednego człowieka pozbawionego wolności fizycznej powstanie dwóch. Dlatego nas nie można już powstrzymać. Zwyciężymy" – oświadczyła.